Strona 1 z 2
Bf-109g w rękach USA Academy 1:72

Napisane:
niedziela, 22 czerwca 2014, 18:59
przez Darth_hobbit

Taka inspiracja co zrobić z moim Bf-109G z Academy.
Będzie to tak od góry pomaluję go Desert Yellow,a od spodu RLM 76. Dodam też charakterystyczne żółte pasy pod osłoną silnika oraz na końcówkach skrzydeł.
Samolot też dostanie zbiornik paliwa - lub tylko jego podwieszenie - oraz te działka pod kadłubem.
Potem położę znaki Luftwaffe - czarne krzyże (kadłub oraz skrzydła) oraz swastykę na ogonie. Do tego wykorzystam kalki z Academy i swastyki Techmodu.
Znaki Luftwaffe następnie zamaluję na żółto - górna powierzchnia skrzydeł i kadłub żółty pas, dolna powierzchnia NG. Swastyka albo przekreślona lub zamalowano OD.
Co na to powiecie ?
Po części mój pomysł wziął się stąd, że malowanie białego koloru z pędzla to masakra, a po drugie za dużo jest Bf-109 w tradycyjnym garniturze Luftwaffe.
Re: Bf-109g w rękach USA Academy 1:72

Napisane:
poniedziałek, 23 czerwca 2014, 09:41
przez Darth_hobbit
Re: Bf-109g w rękach USA Academy 1:72

Napisane:
poniedziałek, 23 czerwca 2014, 10:08
przez rudolf24
Jak oceniasz zestaw academy ?
Re: Bf-109g w rękach USA Academy 1:72

Napisane:
poniedziałek, 23 czerwca 2014, 10:17
przez Darth_hobbit
Więc tak co do zgodności geometrycznej nie wypowiem się. W tym temacie są więksi eksperci niż to oni powinni oceniać poprawność geometryczno-planową.
Detal jest przyzwoity, linie podziału nie za głębokie przesunięć formy czy też nadlewek nie dostrzegłem.
Plastyk jest pozbawiony połysku, jednak i tak zaliczył kąpiel w wodzie z płynem tak dla pewności.
Dziwi mnie tylko podział technologiczny kadłuba na dwie części oraz to, że uzbrojenie w kadłubie jest jako osobna część. Zapewne trzeba będzie zatrudnić szpachli pewną ilość. Z tego co się już zorientowałem można zbudować 2 wersje Bf-109G z części z wyprasek.
Jak Academy wypada na tle konkurencji trudno mi powiedzieć.
Ogólnie jestem na tak.
Re: Bf-109g w rękach USA Academy 1:72

Napisane:
poniedziałek, 23 czerwca 2014, 10:17
przez Darth_hobbit
A i zapomniałbym z pudła można zrobić 2 malowania zimowe i letnie.
Re: Bf-109g w rękach USA Academy 1:72

Napisane:
poniedziałek, 23 czerwca 2014, 11:16
przez Murek
Jak nie chcesz abym popsuł Ci przyjemność z budowy to nic nie napiszę o zgodności wymiarowej, kształtach, proporcjach itp
... z pewnej odległości model Academy wygląda naprawdę jak rasowy Bf 109G

Re: Bf-109g w rękach USA Academy 1:72

Napisane:
poniedziałek, 23 czerwca 2014, 11:31
przez Darth_hobbit
Pisz śmiało przyjemności mi nie popsujesz - nie nastawiam się na poprawność geometryczną tej Bf-ki. A o wadach wymiarowych posłucham. Dla mnie w tym wypadku liczy się głównie przyjemność - malowanie to prawdziwe what if? lub sci-fi
Re: Bf-109g w rękach USA Academy 1:72

Napisane:
poniedziałek, 23 czerwca 2014, 12:34
przez Murek
Już pisałem na PWM-ie o modelu Academy, Koledzy też pisali ale mogę jeszcze raz: kadłub za wąski patrząc z góry, przez to także podstawa kołpaka i kołpak o zbyt małej średnicy, zbyt mały przekrój stateczników, zły kształt stateczników poziomych, za cienki płat, zły kształt wnęk i osłon podwozia... to tyle z pamięci
Re: Bf-109g w rękach USA Academy 1:72

Napisane:
poniedziałek, 23 czerwca 2014, 13:24
przez Darth_hobbit
To ja go zostawię tak jak fabryka dała

Re: Bf-109g w rękach USA Academy 1:72

Napisane:
poniedziałek, 23 czerwca 2014, 21:05
przez Slash
Może zestaw ma niedostatki merytoryczne, ale sam w sobie jest ładnym modelem i miły we współpracy. Zrobiłem kiedyś dawno z niego Hartmannowskiego G-14. Co do kwestii wykonawczych.. jeśli malujesz pędzlem zastanów się czy takie kombinacje z malowaniem po kalkomaniach mają sens. Mówisz, że boisz się malowania na biało, ale piaskowy kolor też nie kładzie się najłatwiej. A już na pewno nie na przyklejonych kalkomaniach, szczególnie te Academy są dość grube.
Re: Bf-109g w rękach USA Academy 1:72

Napisane:
poniedziałek, 23 czerwca 2014, 22:00
przez Darth_hobbit
Hmm..fakt kalki Academy są grubawe. Więc może pominę nakładanie kalek, a tam gdzie miały być będzie zamalowane odpowiednim kolorem. Żółte mogą być ciekawe.
Re: Bf-109g w rękach USA Academy 1:72

Napisane:
poniedziałek, 23 czerwca 2014, 22:16
przez rotpol13
Re: Bf-109g w rękach USA Academy 1:72

Napisane:
wtorek, 24 czerwca 2014, 12:15
przez Darth_hobbit
Ciekawa możliwość warta rozpatrzenia. A tymczasem mały rys historyczno-sytuacyjny o Bf-109G (prawa autorskie zastrzeżone):
Tło historyczne do mojego projektu Bf-109G:
Hans Wolf to trzeci i zarazem najmłodszy syn Wolfganga i Brunhildy Wolf nigdy nie zaliczał się do ludzi bystrych. W zasadzie jego największym osiągnięciem było to, że przeżył 21 lat na ziemi nie ginąć w nader kretyńskich okolicznościach.
Jego dwaj bracia wstąpili do Wermachtu i dzielnie walczyli na froncie. Hans miał jednak marzenie - zawsze chciał latać! Wkrótce jego marzenie się spełniło.
Pomimo tego, że był skończonym idiotą został przyjęty do Luftwaffe i ukończył szkolenie. Prawdziwym cudem było to, że nikogo przy okazji nie zabił. Widocznie Herman był bardzo zdesperowany i przyjmował w szeregi Luftwaffe każdego - nawet człowieka głupszego od klamki.
Z uwagi na swoje "talenty" Hansa wysłano do Afryki. Przynajmniej jak polegnie lwy i inne drapieżniki nie będą głodne.
Pewnego lipcowego dnia Wolf zasiadł za sterami Bf-109G i wyleciał na lot zwiadowczy (pogłoski mówią, że dowódca miał go dosyć). Leciał sobie wesoło śpiewając o arbuzach Helgi podziwiając piasek, niebo i wielbłądy. Zupełnie nie interesował się tym co się działo za nim.
W pewnym momencie wpadł na genialny pomysł ! Upoluje wielbłąda na kolacje ! Jak pomyślał tak zrobił - zaczął strzelać z wszystkiego co fabryka dała do okolicznych wielbłądów. Rzecz jasna młócił tylko piasek i szybko wystrzelał się z amunicji.
Na jego nieszczęście jego polowanie wypatrzył Mustang ! W bardzo szybkim tempie wsiadł mu na ogon i jedną celną serią zestrzelił Hansa.
Nie wiadomo jakim cudem Wolf wylądował bez szwanku - miał pewnie więcej szczęścia niż rozumu. Już miał oddalić się od swojego samolotu, gdy przypomniał sobie, że wróg nie może zdobyć nawet wraku jego Bf-ki.
I to była ostatnia myśl jaka przeleciała przez pusty umysł Hansa. Nie zastanawiając się zbyt wiele wyciągnął granat, który podkradł chłopakom z DAK i zamachnął się, ażeby wrzucić go do kabiny. Zamiast do kabiny granat odbił się i rykoszetując wybuch tuż przed głową Hansa. Przynajmniej go na koniec życia oświeciło, a stado lwów nie było głodne.
Dwa później amerykański patrol znalazł Bf-kę wezwał ekipę i przewiózł lawetą na lotnisko. Tam go zreperowano, połatano dziury i przemalowało w barwy USAAF.
I tak oto Bf-109G dostał się w łapy Aliantów.
Re: Bf-109g w rękach USA Academy 1:72

Napisane:
wtorek, 24 czerwca 2014, 18:59
przez rotpol13
Darth_hobbit napisał(a): ...Leciał sobie wesoło śpiewając o arbuzach Helgi...
Poproszę o tekst tej piosenki

mniemam, że może być ciekawy

Re: Bf-109g w rękach USA Academy 1:72

Napisane:
wtorek, 24 czerwca 2014, 19:35
przez Darth_hobbit
Takową musiałbym dopiero wymyślić. Zważając na fakt, że Hans intelektem nie błyszczy jego podśpiewka wysokich lotów nie była.