Modelarstwo z pasją

Kolejny bąbel na warsztacie.

W innej koncepcji, bez silnika, przynajmniej na pokładzie

Baza to Academy, silnik i kabina to Aires, blaszka Parta.


Początek prac nad silnikiem - blok i cylindry są, teraz reszta

Udałeś się na Hellcaty jak ja na Spitfajery.
Czy eduardowy kot nie byłby lepszą bazą do dłubanek?

Edek i Academy mają ten sam poziom błędów więc nie ma znaczenia

A Hellcaty - fakt lubię bardzo

Mały postęp-wbrew paskudnemu przeziębieniu it itd

Plan jest na Hellcata taki - ma być wrakiem stojącym po wojnie dłuuugo (jest takie jedno fajne foto)

Widzę,że coś się szykuje
Zasiadam i kibicuję!

Dołączam

Ciekawe to.
Patrzę co będzie dalej.

Ajdacho napisał(a):

Dobre to jest

Czy samolot będzie stał na kozłach, tak aby "rainsy" były pionowo? Bo inaczej musiałby stać gdzieś, gdzie deszcz pada ukośnie...

Może pod ogon podłożyć ze dwa pordzewiałe skrzydła od jakiegoś bombowca?

Miło mi, że się podoba.

Rafal napisał(a):Czy samolot będzie stał na kozłach, tak aby "rainsy" były pionowo? Bo inaczej musiałby stać gdzieś, gdzie deszcz pada ukośnie...

To jest model w trakcie prac

Cytując klasyka (Forest Gump) "Czasami deszcz padał nawet od dołu"

Tak na serio: wiem, jest to wszystko pod kontrolą ;)

Właśnie produkuje palmy i paprocie ;)