Modelarstwo z pasją

Zabrałem się za legendę lotnictwa -Spitfire Mk IX. Zesatw Tamiya 1:32 zamierzam wzbogacić głównie o własne dodatki. W prezencie dostałem kadłub żywiczny wykonany przez Wojtka Fajgę. Wojtek zrobił formy z kadłuba Krzyśka Traczyka (ponitowany kulkami imitującymi wypukłe nity). Dziękuję obu Panom i postaram się nie zepsuć tak zacnej zdobyczy. Wykonałem już cockpit.

Fajne, ale jak na tę skalę szału nie ma ... Popatrzę z przyjemnością ...

Pozdrawiam

Wypukłe nity na poszyciu kadłuba Mk IX? Coś mi tu nie gra.

Ok, jeśli to ma być taki wczesny Mk IXc to spoko, z opisu nie wynika i jakoś założyłem regularnego IX nitowanego płasko.
W takim układzie przepraszam za zamieszanie

Tych wypukłych nitów nie ma dużo, w znacznej większości są płaskie. U Krzyśka dało się je zauważyć bez specjalnego wpatrywania się, spodobało mi się i postanowiłem to powielić. Stałem się szczęśliwym posiadaczem takiego kadłuba i zamierzam go wykorzystać Co do reszty to chciałem położyć nacisk na malowanie i wszystko co się z nim wiąże. Chciałbym uzyskać jak najbardziej wiarygodny i realistyczny wygląd modelu (obicia, otarcia, odpryski farby,przejścia kolorów,zabrudzenia itd...)

Jacek K napisał(a):Co do reszty to chciałem położyć nacisk na malowanie i wszystko co się z nim wiąże. Chciałbym uzyskać jak najbardziej wiarygodny i realistyczny wygląd modelu (obicia, otarcia, odpryski farby,przejścia kolorów,zabrudzenia itd...)

Jestem bardzo ciekawy co Ci z tego wyjdzie bo duża skala daje fantastyczne możliwości jeśli chodzi o wiarygodne i realistyczne malowanie.
Patrzę...

Z jakiej publikacji te schematy nitowania?

Nie miałem ostatnio czasu i pozytywnych bodźców do modelarstwa dlatego prace nad silnikiem trwały dość długo. Jest jeszcze kilka drobiazgów w malowaniu ale praktycznie ich nie będzie widać. Silnik nawet prosto z pudła wygląda świetnie, nie byłbym jednak sobą gdybym go nie uzupełnił. Oto efekty:

Mały progres w budowie Spita. Sklejony kadłub ze skrzydłami. Zestaw super spasowany. Szpachla jest zbędna, nawet na połączeniu skrzydeł z kadłubem.

Jacek a jak podzieliłeś malowanie kadłuba - kolor kabiny i tył kadłuba w alu? Ja się z tym sam borykałem, w swoim IXc podzieliłem między wręgą z fotelem a tą tylną ale niczego sobie nie dam odciąć na poparcie tego działania. Wzorowałem się na zdjęciach z WWP i chyba egzemplarza z muzeum techniki w Pradze (nota bene, byłem widziałem, cudny).
Znasz może jakieś dobre źródło jak czynić?

Alu mam dopiero za tą drugą wręgą. Też wzorowałem się na jakiś muzealnych egzemplarzach.Na jednych zdjęciach widziałem tak jak sam zrobiłem a na innych alu zaczynał się już za fotelem. Co do materiałów to mam tego "trochę" od Artura i jeszcze kilku osób.

Toto akurat niespecjalnie dobry przykład, gdyż samo zdjęcie jako takie jest ok, to tyczy się do Spitfire Mk.I-II.
To ciemne pole za fotelem to miejsce akumulatora w tych modelach, który od MkV został przeniesiony do sekcji ogonowej, w Mk.IX nie występowało, można potem przypadkiem strzelić gafę i zamalować na czarno
Interrior Green teoretycznie do następnej wręgi za fotelem

Tak też zrobiłem. Nie chciałem pokazać tego ciemnego tylko okolice do której był zielony. Tak jak pisał Kuba, nie mam 100% pewności, że tak było ale pół na pół. Tak już zostanie.