Modelarstwo z pasją

Witam wszystkich:)

Po porażce z powrotem modelarskim:
viewtopic.php?f=12&t=33221&start=15

Startuje z kolejnym projektem:)

"White 9", W.Nr. 29210, flown by Oberfeldwebel Guenter Migge, 1./NJGr. 10, Werneuchen, 1944

Tym razem powolutku, bez pośpiechu na tyle ile jest czasu (a niestety tego brak wiecznie... ) będę dłubał tenże modelik.

Plany są takie: skleić czysto, równo, i popróbować dodać coś od siebie żeby wyglądało:) W między czasie tak zwanym prosże o uwagi merytoryczne:) i pomoc z technikami:)

Na początek pytania:
1. Czy calutki kokpit malować RLM66? mam na myśli czy ta płyta za fotelem pilota też, i ten element przesuwania owiewki wraz z zagłówkiem też ma kolor RLM66? Szczerze mówiąc widziałem wiele fotek, ale na wielu z nich jest to kolor szary, a ten RLM66 wygląda prawie jak czarny:)
2. Wnęki podwozia- ja osobiście skłaniam się do RLM02, tak samo jak elementy wewnątrz kadłuba i ewentualne spody pokryw.
3. Wyczytałem że przy podwieszonym zbiorniku paliwa ma nie być wewnętrznych klap podwozia bo ocierały o zbiornik - prawda to?
4. Śmigło w tym revellu jest we właściwej wersji? Mi wygląda że jest to metalowe, ale specjalistą nie jestem wiec pytam:)
5 śmigło w RLM70? a kołpak czarny (RLM22)?
6. Łatki z boku kadłuba - podobno były rózne kombinacje, ale wg jakiejś literatury jaka mam moze to być RLM74/RLM02/RLM75 ??
7. Czy na tablicy przyrządó należy dodać radar ( na górnej tablicy, po lewej stronie)
8. Czy ta wersja nie ma okrągłej anteny na spodzie kadłuba? Wyczytałem że późne FW190A8 mają radio za pilotem, tam gdzie był schowek na bagaż i nie miały tej okrągłej anteny, więc myślę że i ja tak postąpię:)
9. Jakie macie sposoby aby ładnie i równo wyciąć vacu kabinę? po raz pierwszy mam takie coś w rękach:)
10 w manualu do tego samolotu na schematach widać ze tłoczysko goleni podwozia jest w gumowej karbowanej osłonie.. .ale na fotkach z netu tego nigdzie nie widziałem - czy mogę tak zrobić jak w manualu?

11 I ważne pytanie: jak kleicie małe elementy? ja próbuję średniogęsty CA z wykałaczki, ale i tak zawsze na element leci za duża kropla.. macie jakiś sprawdzony sposób?




Na razie to tyle, czas no fotki co do tej pory powolutku (6h) polepiłem:)

Tym razem boję się ciąć coś żeby nie zrobić jak z P47D więc powolutku, delikatnie:)







Powolutku tniemy delikatnie:)



Przedział z radyjkiem





Pewnie zza fotela nic nie będzie widać, ale na fotkach będzie wspomnienie:)



Boczny właz wycięty:



Coś tam będzie widać w środku:)







Kurczę, te blaszki sa tak cieniutkie ie mięciutkie że aż strach dotykać:)



Fotelik w makro wygląda średnio, ale pomalowany może jużbędzie lepsiejszy:)



I to tyle na razie:)

Daj spokój z dodatkami, z tego co widzę będzie przerost formy nad treścią. Model za 10 zł dodatki za 50 zł.
Sklej ,pomaluj i baw się dobrze . Powroty bywają ciężkie , a to co kombinujesz może zniechęcić na zawsze. Siedzisko w fotelu wyszło na 1 półdupek.
Mam nadzieję że Cię nie uraziłem , powodzenia w budowie.

Ani trochę nie uraziłeś:) Dodatków i tak wszystkich nie użyję bo wiem że spiernicze je:) ale kabinka byłą potrzebna bo to co daje revell to porażka:) a skoro jest kabina to ją otworze, wiec dodatki pójdą przede wszystkim tutaj... reszta wyjdzie w praniu. Już robiłem blaszki i nawet wychodziło, a tak czy siak kiedyś trzeba się nauczyć robić te blaszki wiec każda kolejna próba uczy:) Przy okazji w trakcie prac nad tym latadłem mam zamiar w miarę powiększać warsztat narzędziowy, już wiem że do ładnego zaginania blaszek trzeba coś wymyśłić.. tylko nie wiem co, a nie mam zamiaru wydawać góry $$ na specjalne toole... wole podpytać jak WY to robicie:)

Powolutku dłubię dalej... fotki jakie są takie są bo aparat stary a i brak pomysłu na oświetlenie lepsze. Widać jeszcze trochę rzeczy do poprawek które dopiero na dużym zbliżeniu macro zauważyłem. Dłubię detale, kabina skończona. Wnęka na tylne kółko jeszcze w stanie surowym, wymaga wygładzenia pełno opiłków zostało:)

Fotelik poprawiłem trochę, ten kawałek metalu na górze też został zeszlifowany:)




Przedział radia:









Płat sklejony gotowy do obróbki


Kalpy sklejone



Wydechy:

ZUS ZLA sprawiło że miałem trochę czasu na dalsze prace.
Powoli wyłania się bryła samolotu:)

Kabina na miejscu w kadłubie:




Przedział z radiem:



Mocowania działek we wnękach:





Detale się tworzą i malują. Śmigło RLM70, kołpak czarny, żaluzja czarna. Pytanie do Was: jaki kolor felg w kołach? Drugie pytanie dotyczące koloru wnętrza okaptowania silnika - RLM02? W tytm modelu widać tylko troszkę tego co wokół żaluzji mimo to warto zadbać żeby miało właściwy kolor.









Wnęki klap, klapy, golenie ii wnęki kół także na RLM02:








Po raz pierwszy spróbowałem szpachlówki akrylowej zmywalnej (wprawdzie WAMOD) ale w końcu teraz rozumiem jak w takich miejscach łatwo mieć gładkie przejście i uniknąć trudności ze szpachlowaniem:)



Pozdrawiam

Coś sie udało zadziałać.... sezon wędkarski zakończony.... to i model się znalazł w szufladzie:)
Jest jeden duży problem.. Blue TAc (czy coś temu podbne) zostawiło śłady.. Wczesniej zmywałem to za pomocą benzyny ekstrakcyjnej, teraz niestety nie dość że si ęnie udało.. to owo coś naruszyło powierzchnię farby (zmyło) Używam Gunze H - do tej pory nie miałem nigdy problemu.. jakiś pomysł?

Kiedyś popełniłem ten sam model. Nie szalałem z dodatkami, było to jedno z moich pierwszych podejść z aerografem.
Co do cętek z boku: ja osobiście zrobiłem delikatnie RLM02.

Pojawiły się plamki po bokach z RLM75. Wg tego zdjecia wygląda mi to jak lekko pryśnięty kolor a nie "stricte" plamki, troszkę mam nadzieje udało się to zaimitować:)
















Podwozie:












Spróbowałem wyrzeźbić kółko ogonowe:





I tak wyszło:





Na całość przyszło sido i mozolnie powolutku kilka kalek... na więcej nie mam już dzisiaj cierpliwości:)

Nie chcę Cię zniechęcać ale podwozie ma złą geometrię, golenie są za bardzo rozchylone na zewnątrz od kadłuba. Revell zrobił za długie siłowniki składania podwozia co wymusza rozchylenie goleni. Receptą jest skrócenie siłowników. Trochę ten model wygląda jak efekt porwania się z motyką na słońce, poszedłeś w dodatki, blaszki, przeróbki, a nie ogarniasz podstaw czyli konstrukcji samolotu... No ale to Twój wybór.

Hmm... Możłiwe że tak ale to poligon raz że doświadczalny dwa ze ma być przyjemnością.. trzy nie za bardzo mam czas żeby cokolwiek pokleić a co dopiero analizować konstrukcję samolotu.. a akurat takiego revella miałem w szufladzie to i robie.. A siłowniki można skrócić.. .bo faktycznie, nie zwróciłęm uwagi że golenie są lekko do wewnątrz skierowane:) na szczęście jest debonder:)

Jednak warto słuchać doświadczonych)

Jest lepiej:

Klapy wyglądają trochę lepiej, ale wiadomka... to nie wyszło:)

Kalki zrobione, jeszcze nie ma sido.

W sumie nie najgorzej to wyglada. Może warto na przyszłość poszukać sobie modelu nieco droższego , ale znacznie lepszego i skleić go bez kombinowania jak koń pod góre FW 190 wybór jest duży i osoby obeznane z tematem doradzą co kupić

To już wiem od dawna:) ale akurat 2 revelle miałem w szufladzie i tyle:) dlatego nie szkoda 15 zł jak pójdzie do śmieci, a ciągle powtarzam ,ze jeszcze kilka najbliższych sztuk będzie ciągłym treningiem:) W tym przypadku widzę co jest nie tak, gdzie źle podszedłem do tematu więc wnioski na następny raz są:)

To dobrze, że traktujesz ten model jako treningowy bo podwozie nadal nie jest takie jak powinno być - golenie ukośnie do podłoża ale koła prostopadle (do podłoża, nie do goleni). Na początku powinieneś przerobić podstawy modelarstwa czyli czyste sklejanie, szpachlowanie, poprawianie linii podziału po szpachlowaniu, malowanie itd. itp... Jeśli masz ciągoty do "rzeźbienia" czyli poprawiania kształtu modeli to Revell akurat się do tego nadaje, tylko wcześniej trzeba znaleźć jakieś plany, materiały i zaplanować przeróbki/poprawki. Ty chciałeś od razu zająć się wszystkim łącznie z otwieraniem paneli, skraczem i blaszkami, za dużo na raz. Mam nadzieję, że wyciągniesz wnioski i z każdym następnym modelem będzie lepiej