Modelarstwo z pasją

Ponieważ w ciągu roku spłodziłem tylko trzy modele, sięgnąłem po taki, który można szybko skleić.
Na szczęście firma Attack Squadron wypuszcza je szybciej, niż ja jestem w stanie zmontować.
Padło więc na tytułowy zestaw.


Akurat jest on taki, że można go zrobić po pancernemu- przykleić większość części, a potem w całości pomalować. Jestem właśnie po pierwszym etapie:



Rozbestwiony poprzednimi modelami, dość nieprzyjemnie zostałem zaskoczony klejeniem belki ogonowej na styk, bez żadnego dopasowania. Oczywiście wzmocniłem połączenie drutem.
Odlewy jak zwykle bardzo dobre, tylko parę pęcherzyków w wystających drobiazgach.
Model z podwozia zawiera tylko płozy, golenie trzeba wykonać z drutu, zaginając go na dołączonym żywicznym szablonie. Trochę się tego bałem, ale wyszło nadzwyczaj łatwo.
Trochę podorabiałem. Ta złota biżuteria w większości jest zestawowa (było za mało o 6 zawiasów drzwi- dorobiłem), innokolorowe elementy są mojej roboty.







Dorobiłem też brakujące siateczki we wlotach


Mam nadzieję, że aktualizacja będzie niedługo.

piotr dmitruk napisał(a):
Mam nadzieję, że aktualizacja będzie niedługo.

Ja także bo temat mi się podoba.

Kolejny ciekawy brzydal w Twoim wykonaniu

Przypomnij mi skąd bierzesz takie siateczki.

Solo napisał(a):Przypomnij mi skąd bierzesz takie siateczki.

Z torebek po herbacie

Zdalnie sterowany Jet Ranger?

Fajny model, nie trzeba się męczyć z wyposażeniem kabiny, zero szkła, malowanie ramek odpada.
Taki model 3xP: Posklejać, Pomalować, Postawić na półkę. .
Znając ciebie to dołożysz od siebie jeszcze jedno P, Podorabiać coś od siebie. i to pewnie zajmie 99% czasu składania modelu.
Zasiadam cichutko na widowni.

Adam.

Musisz Piotrze być lepszy od Kolegi z Modelworku i zrobić model z pełnym wnętrzem i ''szybkami''

Na żywo, można go było na "Sikorskim" zobaczyć.
Podziwiam Twoją robotę.

Ale chyba nie mój. Mój jeszcze powstaje (powoli).

No nie, ten był trochę uboższy w blaszki.

Dorzuciłem do modelu jeszcze wiatraczki, w głównym musiałem dorobić jedną złamaną dźwignię.


A tu już po surfowaniu

Planujesz jakiś zmyślny preshading, czy będzie robiony na gładko?
Ten dron zasługuje na zróżnicowaną powierzchnię.

To jest podkład i jednocześnie kolor ostateczny, w swej łaskawości Amerykanie malują swoje "latawce" na kolor identyczny jak Surfacer. Jeśli się przyjrzeć, można zauważyć delikatny preshading prześwitujący. Na więcej w nowiutkim prototypie nie bardzo mogłem sobie pozwolić na więcej.

Ale wykończenie będzie chyba bardziej w ćwierćpołysku, niż w macie?