Strona 1 z 2

LFG Roland C-II 1:72 Airfix

PostNapisane: poniedziałek, 2 lutego 2015, 13:22
przez jędrek
Witam :)
W ramach prac wykopaliskowych odkopałem prehistoryczne pudełko Airfixa. To ta sama seria wyprodukowana chyba przed trzydziestoma latami z której budowałem DR1.
Obrazek
Dla twardzieli, którzy niejedno już widzieli i byle czego się nie przestraszą - inbox
Obrazek
Jest fajnych dwóch załogantów do tworzonej przeze mnie mimochodem kolekcji zombie :mrgreen:
Ale za to jaka faktura płótna na skrzydle :lol:
Obrazek

Gdybym niecnie wykorzystał załogantów i zestawowe oszklenie nie musiałbym nic robić wewnątrz - nic by nie było widać.
A kadłub jest bogato wyposażony w kołki :mrgreen:
Obrazek
Ale tak by było jakby nie ten siedzący we mnie diabełek.... no i materiały z WNW i stron innych miłośników kleju. Dorobiłem co tylko mogłem no i tak jak potrafiłem a nie tak jakbym chciał. Teraz jest inaczej, co jak zwykle nie znaczy że lepiej :mrgreen:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Troszkę jeszcze podłubię przy okienkach. No i jak zamknę kadłub to jak zwykle niewiele z tego będzie widoczne :mrgreen:
Pozdrawiam

Re: LFG Roland C-II 1:72 Airfix

PostNapisane: poniedziałek, 2 lutego 2015, 14:04
przez GrzeM
Baardzo elegancko! Czy niektóre wręgi nie powinny być pełne?
Warto poprawić kształt usterzenia i płata. W sumie - to całkiem niezły model!!!

Re: LFG Roland C-II 1:72 Airfix

PostNapisane: poniedziałek, 2 lutego 2015, 15:03
przez Panzer
No masz rację. Jest teraz znacząco gorzej :)

Re: LFG Roland C-II 1:72 Airfix

PostNapisane: poniedziałek, 2 lutego 2015, 15:51
przez DUDE
Cześć,
Nie jestem do konca pewien,ale to chyba bardziej przypomina wczesna wersje grubaska. pompa z tyłu, charakterystyczna kierownica. Czy cos na kształt silnika będzie widoczne w Twoim modelu?
xiekawe te wykopaliska!
pzdr
D

Re: LFG Roland C-II 1:72 Airfix

PostNapisane: poniedziałek, 2 lutego 2015, 20:01
przez jędrek
Tak, spróbuję zrobić "early production Roland" z FFA2b von Sleicha z początków 1916 roku z dodatkowym zdobycznym Lewisem. Silnik będzie... jak go zrobię :mrgreen: ale za wiele go nie będzie widać. Korekty w kształtach zrobie na miarę swych umiejetności

Re: LFG Roland C-II 1:72 Airfix

PostNapisane: poniedziałek, 2 lutego 2015, 20:21
przez Vierbein
Masz moje uznanie za paranie się szmatopłatami w skali 1/72. Chętnie podpatruję Twoje "archeologiczne" warsztaty. Akurat Roland jest dla mnie zbyt "pancerny" jak na tamte czasy, choć swoisty urok posiada. Nazwisko tego pilota nic mi nie mówi, to będzie ta biała wersja z pudełka?

Re: LFG Roland C-II 1:72 Airfix

PostNapisane: poniedziałek, 2 lutego 2015, 20:34
przez Adam
Ale zabytek, kiedyś obiekt mojego pożądania. Ciekaw jestem co z niego wyciągniesz.

Adam.

Re: LFG Roland C-II 1:72 Airfix

PostNapisane: poniedziałek, 2 lutego 2015, 20:47
przez jędrek
Vierbein napisał(a):Nazwisko tego pilota nic mi nie mówi, to będzie ta biała wersja z pudełka?

Właściwie to nie jest biały. To malowanie typu "dzień" a kolory to jasny błękit, CLD czyli jasny lniany i wybielany len. A "pancernie" wygląda bo kadłub miał nie z płótna a z klejonych na kopycie dwóch warstw pasków sklejki układanych pod kątem - to te widoczne paski wewnątrz kadłuba. Eduard Ritter von Sleich i Johann Czermak - trochę poczytać o nich można na 19 stronie instrukcji Rolanda z WNW.

Re: LFG Roland C-II 1:72 Airfix

PostNapisane: wtorek, 3 lutego 2015, 00:16
przez Voltan
No to ja zasiadam w pierwszym rzędzie. Miałem ten model kiedyś, ale nie podjąłem rękawicy i się go pozbyłem jak zobaczyłem modele z Toko/Roden.
Bardzo fajnie wydłubałeś kokpit i tą charakterystyczną fakturę kadłuba.

Piloci nie są tacy źli, bywają gorsi :)

Re: LFG Roland C-II 1:72 Airfix

PostNapisane: sobota, 14 lutego 2015, 19:57
przez jędrek
Kolejne fotki dla tych co siedli w pierwszych rzędach no i dla tych co gdzieś z tylu sali gryzą popcorn. :mrgreen:
Pierwsze "opryski"
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Kilka krzyży i szeroki uśmiech wieloryba
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Silnik i śmigło dopiero w trakcie przeróbek.
Teraz stres mi się zwiększa bo nadchodzi pora na makijaż i wszystkie drobne poprawki urody brzydala. Mówią co prawda że "nie pomoże puder, róż kiedy panna stara już" ale widziałem nieraz że kosmetyczka potrafi chociaż na jeden wieczór zrobić cuda :mrgreen:

Re: LFG Roland C-II 1:72 Airfix

PostNapisane: wtorek, 17 lutego 2015, 11:30
przez jędrek
Kolejne małe postępy.
Jest już silnik, nie ukończone jest śmigło, rozciągnięte są sznurki, podwozie, busola na skrzydle, anemometr z rybą, a pod brzuchem końcówka rozwijanej anteny i wizjery do aparatów fotograficznych. Brakuje karabinów i prądnicy podpiętej do podwozia.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Fotografowanie jest chyba dla mnie dalej zbyt dużą sztuką.
Pozdrawiam :)

Re: LFG Roland C-II 1:72 Airfix

PostNapisane: wtorek, 17 lutego 2015, 12:31
przez zegeye
Fantastyczna robota. Podziwiam :D

Re: LFG Roland C-II 1:72 Airfix

PostNapisane: środa, 18 lutego 2015, 15:07
przez jędrek
No dobrze, to już ostatni odcinek serialu z Rolandem. :mrgreen: Zgodnie z prawami Murpheigo najwięcej szkód robi się przy próbach poprawiania czegoś. Więc już chyba nie będę poprawiał i męczył Was pytaniami o kolor błota jakie mogło opryskać tenże samolot w okresie od stycznia do marca 1916 roku :mrgreen: Dziękuję za kibicowanie.
Pierwsze zdjęcie z tradycyjną zapałką.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Do zobaczenia przy następnych sklejankach :mrgreen:

Re: LFG Roland C-II 1:72 Airfix

PostNapisane: środa, 18 lutego 2015, 15:38
przez DUDE
Czesc,

Wygląda groźnie z tą strzelbą na dachu. Taki utyty Nieuport 17.
Strasznie wysoko na strzelba, dużo poza zasieg smigła..ciekawe
Generalnie fajnie wyszedł... i szybko!
pozdrawiam
D

Re: LFG Roland C-II 1:72 Airfix

PostNapisane: środa, 18 lutego 2015, 16:40
przez jędrek
DUDE napisał(a):Strasznie wysoko na strzelba, dużo poza zasieg smigła.

Gdybym "wypionował" śmigło okazałoby się że wcale nie jest tak wysoko ten Lewis. Śmigło miało średnicę 270 cm, konstrukcja miała około 80 cm wysokości nad kadłubem, moja ma 11mm. :mrgreen:
Obrazek