Spitfire Mk.I, Airfix, 1:48
W ramach czyszczenia szafy wygrzebałem takie "cudo" Brytyjskiej średniowiecznej myśli technicznej.

Szczęśliwym lub nieszczęśliwym, zależy jaki punkt widzenia przyjąć, mam dwa tygodnie L4 licząc od wczoraj i założenie jest takie, żeby w tym czasie zrobić jakiś model. Aby sobie ułatwić robotę przyjąłem zasadę budowy prosto z pudełka czyli raczej bez zbędnych dodatków. Staram się poprawić co najwyżej proste rzeczy, z bajerów to maksymalnie dodam pasy na fotel pilota lub celownik z Quickboosta, może coś prostego własnym sumptem wystrugam (kabelki, otworki). Na pewno bez fajerwerków.
Tu na razie jest ściernisko... - efekt wczorajszego wieczornego dłubania.

Próbowałem wymienić wyloty łusek na spodzie płata na Quickboostowe wstawki, ale w tym modelu to raczej nie warta skórka za wyprawkę.

A tutaj trochę uwypukliłem opancerzenie zagłówka i przedłużyłem belkę.

Na dzisiaj mam w planach szlifowanie krawędzi spływu skrzydeł oraz usterzenia bo jest masakrycznie grube, grubsze nawet niż w oryginale. Trwa też casting na malowanie i kalki. Na razie jestem w lesie bo zestawowe są do bani ze względu na raster w kolorach. Czy macie może informacje na temat służby K9795 podczas Bitwy? Znalazłem tylko, że walczył a ze dwa lata później trafił do OTU według jednej wersji a wg. drugiej, że w październiku 1940 został skreślony ze stanu po wypadku w 222Sqn. Znalazłem też informację, że na stanie 19Sqn występował jako Mk.Ia "WZ-B "...

Szczęśliwym lub nieszczęśliwym, zależy jaki punkt widzenia przyjąć, mam dwa tygodnie L4 licząc od wczoraj i założenie jest takie, żeby w tym czasie zrobić jakiś model. Aby sobie ułatwić robotę przyjąłem zasadę budowy prosto z pudełka czyli raczej bez zbędnych dodatków. Staram się poprawić co najwyżej proste rzeczy, z bajerów to maksymalnie dodam pasy na fotel pilota lub celownik z Quickboosta, może coś prostego własnym sumptem wystrugam (kabelki, otworki). Na pewno bez fajerwerków.
Tu na razie jest ściernisko... - efekt wczorajszego wieczornego dłubania.

Próbowałem wymienić wyloty łusek na spodzie płata na Quickboostowe wstawki, ale w tym modelu to raczej nie warta skórka za wyprawkę.

A tutaj trochę uwypukliłem opancerzenie zagłówka i przedłużyłem belkę.

Na dzisiaj mam w planach szlifowanie krawędzi spływu skrzydeł oraz usterzenia bo jest masakrycznie grube, grubsze nawet niż w oryginale. Trwa też casting na malowanie i kalki. Na razie jestem w lesie bo zestawowe są do bani ze względu na raster w kolorach. Czy macie może informacje na temat służby K9795 podczas Bitwy? Znalazłem tylko, że walczył a ze dwa lata później trafił do OTU według jednej wersji a wg. drugiej, że w październiku 1940 został skreślony ze stanu po wypadku w 222Sqn. Znalazłem też informację, że na stanie 19Sqn występował jako Mk.Ia "WZ-B "...












