Modelarstwo z pasją

Rok temu kupiłem Tajfuna Hasegawy w edycji D-Day Italeri.



Model się lepi bez większych problemów, części do siebie raczej pasują.
Jedyny zgrzyt to panele kabinowe wklejane w kadłub (osobno dla kroplowej wersji, osobno samochodowe) - dosyć średnio się schodzą na grzbicie, ale do ogarnięcia.

Z akcesoriów krzesełko i wydechy Quickboosta, reszta oob.







Malowanie pudełkowe PRoJ z 609 sqnu, DG/OG/MSG z kompletem pasów inwazyjnych.
Ogólnie ma być mocniej, brudniej i intensywniej niż ze Spitfajerem.

Widziałem na fejzboku, właśnie się zastanawiałem kiedy się z nim ujawnisz czekam, czekam bo zapowiada się smakowice
Co to za podejrzanie żabia zieleń? chyba że balans bieli oszukuje

macias13_84 napisał(a):Co to za podejrzanie żabia zieleń?

Tamiya XF 71 rozjaśniana tu i ówdzie gunzowym SKAJem.

Przemaluj scianki kabiny, powinny byc czarne
Ups, najperw zobaczyłem potem napisałem

Artur Domański napisał(a):Przemaluj scianki kabiny, powinny byc czarne

Nie da rady, za późno już...

Kiedy go kleiłem przejrzałem internety pod kątem kolorystyki kokpitu i znalazłem różne wersje kolorystyczne, od całkowicie czarnego, przez IG i rozmaite wariacje IG / czarny.
Przy okazji trafiłem na Airfixowy special suplement do modelu i tam znalazłem taką hybrydę: dół do wysokości kratownicy IG, powyżej czarny.

HK1886 napisał(a):...
Jedyny zgrzyt to panele kabinowe wklejane w kadłub (osobno dla kroplowej wersji, osobno samochodowe) - dosyć średnio się schodzą na grzbicie, ale do ogarnięcia.

...

Ja w moim lekko zeszlifowałem obydwie połówki kadłuba za kabiną, pasuje bardzo dobrze i nie ma problemu z osłoną kabiny.
Pewnie kadłub teraz nie "leży w planach" , ale to chyba najprostsza metoda.

Edit:

Całkiem bym zapomniał, siadam i patrzę, póki jeszcze są wolne miejsca.

Ja też popacze bo akurat Tempesta dziergam i może się czegoś nauczę.

Soris000 napisał(a):Ja w moim lekko zeszlifowałem obydwie połówki kadłuba za kabiną

Ja dla odmiany przykleiłem jak jest, dopasowując się mocno do profilu kadłuba, szpary na grzbiecie załatałem polistyrenem z ramek. Miałem niejakie obawy co do pasowania oszklenia, ale okazuje się, że jest OK.

Ja mam wersję "samochodową" i jak chciałem załatać tą szparę płytką to właśnie oszklenie gorzej pasowało plus bałagan z detalami jakie są w tej okolicy.

Miałem ambitny plan dzisiaj zrobić go na gotowo pod malowanki.
Niestety po zarzuceniu podkładu z XF 19 objawiły się były piENty w postaci kilku niedopracowanych miejsc.
Wklejane panele tak jak je HASE zrobiła to mocno parszywa sprawa. Więc surfacer sobie schnie, a jutro trzeba będzie papierem popracować.

Dziwny jakiś i mało do Spitfajera podobny...



Co do samych kolorów do wykminiłem tak:

1. Golenie na srebrno.
2. Wnęki podwozia i wewnętrzna strona pokryw w MSG.
3. Wyrzutnie w MSG, rakiety DG.

Zmęczyłem preszejdingi dzisiaj.
Delikatnie i mniej kontrastowo tak, żeby było mniej zamalowywania. Zobaczymy jak to pójdzie.

Wygląda naprawdę dobrze.
Aż mnie kręci żeby rozpakować ten zestaw, szkoda że czasu brak

Obserwuję z uwagą, bo jest u mnie na krótkiej liście. Zawsze jakoś mi się podobał Typhoon i Tempest.

Spód opacykowany. Najpierw transparentnie całośc XF 83 - tamijowski MSG, potem marmurki z białego i jasnoszarego (gunze H 12 i H 57) przygaszone gunze H 306 i na to mgiełka z XF 83.

Jest raczej grzecznie.

Fajny sposób na preshading, efekt robi wrażenie !. Chcę zobaczyć jak to jest w/g Ciebie niegrzecznie .