Modelarstwo z pasją

Zabrałem się ostatnio za Hurriego z Airfixa. Dodaję do niego część blaszek z zestawu Parta, poza tym, planuje pasy z papieru.

Planuję malowanie hipotetyczne polskie malowanie - albo klasyczne, khaki/jasnoniebieski albo, co byłoby fajniejsze, w kamo. Wiadomo jak malowane były spody płynących do Polski Hurrich?
Szachownice na skrzydłach były w tych samych miejscach i tej wielkości co angielskie kokardy?

Wiadomo coś więcej o testach kamuflażu z ITL, poza malowaniem "łaciatej 3"?

Zastanawiam się jaki polski numer seryjny mogłyby dostać Hurricany? I czy dostałyby numery podskrzydłowe?

fotki:

W trakcie budowy wpadłem na poważną wadę modelu - krawędzie spływu są bardzo grube, na się to przynajmniej w jakimś stopniu zniwelować szlifowaniem, ale i tak pojawiają się problemy np na końcówkach skrzydeł. Na szczęście i tak planowałem zrobić wychylone klapy, więc większość problemów uda się ukryć .

Tablica zestawowa z filmem i blaszkami z parta i przewodami


Dorobiłem też pasy z papieru

Samolot złożony w całość i poszpachlowany. Jeszcze parę drobiazgów i będzie gotowy na podkład




Kabinka i okolice

Całkiem fajny kokpit i fajnie że otwierasz, ale czy dopasujesz oszklenie?
Klapy to dobry pomysł na tą krawędź spływu.

Będziesz wymieniał wydechy?

Trochę czasu minęło, samolot stał w kamuflażu, wreszcie zebrałem się i zamówiłem do niego kalki - Techmodowskie kalki do P 11. Okazało się, że pasują jak na wymiar
Nie obyło się bez wypadków, bo jedna z podskrzydłowych szachownic rozpadła się na 3 elementy (w ogłóle są bardzo delikatne - nie wiem czy to przez Micro Seta czy już tak mają, ale ze wszystkich udało się już po nałożeniu zdjąć film naokoło).
Muszę jeszcze przygotować maskę i trysnąć "T" pod lewym skrzydłem, bo nie znalazłem pasującej kalki.

@Voltan
Sorry za brak wcześniejszej odpowiedzi Wydechom muszę się jeszcze przyjrzeć, ale nie planowałem ich wymieniać. Mam nadzieję, że poradzę sobie z oszkleniem, ale go nie dopasowywałem... miałem nadzieję, że pasuje, reszta elementów była dobrze spasowana.

Zastanawiam się czy dawać mu polski numer seryjny, był on nadawany zagranicznym samolotom? I jeśli tak, jaki można bezpiecznie nadać (tzn nie jest zajęty przez jakiś inny typ)?

Archelaos napisał(a):Zastanawiam się czy dawać mu polski numer seryjny, był on nadawany zagranicznym samolotom? I jeśli tak, jaki można bezpiecznie nadać (tzn nie jest zajęty przez jakiś inny typ)?

Był nadawany wszystkim samolotom użytkowanym przez lotnictwo wojskowe.

Co do numerów:
- Avia BH-33 - 4,
- PWS-10 - 5,
- P.7a - 6,
- P.11a - 7,
- P.11c - 8
a dalej sam kombinuj. W kolejce czekają P.50a, Hurricane, MS-406 i P.11g.

Jacek Bzunek napisał(a):

Archelaos napisał(a):Zastanawiam się czy dawać mu polski numer seryjny, był on nadawany zagranicznym samolotom? I jeśli tak, jaki można bezpiecznie nadać (tzn nie jest zajęty przez jakiś inny typ)?

Był nadawany wszystkim samolotom użytkowanym przez lotnictwo wojskowe.

Co do numerów:
- Avia BH-33 - 4,
- PWS-10 - 5,
- P.7a - 6,
- P.11a - 7,
- P.11c - 8
a dalej sam kombinuj. W kolejce czekają P.50a, Hurricane, MS-406 i P.11g.

Dzięki!

Tak swoją drogą to czy ten system od kogoś skopiowaliśmy? Bo ani Francuzi ani Anglicy nie używali podobnego.

Robiąc izraelskiego spita zorientowałem się że przyjęli oni identyczny system (dwie pierwsze cyfry oznaczają typ, kolejne nr samolotu) tylko zapisywali kod bez kropki i zastanawiam się, czy pożyczyli to od nas, czy ze wspólnego źródła.

Słodziak! bardzo mi się podoba. Jest bardzo prawdopodobny. Fajny spód ! I kolorki, i w ogóle fajny !

Archelaos napisał(a):Tak swoją drogą to czy ten system od kogoś skopiowaliśmy?

K.K. Luftfahrtruppen znaczy lotnictwo wojskowe Austro-Węgier miało.

"troszke" go zmodyfikowaliśmy , w zasadzie uprościliśmy
w K.u K. pierwszy numer to był typ i seria a po kropce numer kolejny w serii. W związku z czym, ten sam typ samolotu, w różnych wersjach i z różnych fabryk miał różne pierwsze numery.
U nas każdy samolot miał swój numer i chyba tylko w Czapli było powtórzenie, 55 użyto po raz drugi.
Np Potezy kupione we Francji i produkowane z licencji w Lublinie miały ten sam numer typu samolotu, pomimo tego, że różniły sie dość mocno konstrukcją...
Łosie w wersji Ai B miały ten sam numer typu.
itp, itd...

potez napisał(a):w Czapli było powtórzenie, 55 użyto po raz drugi

Nr. się zwolnił razem z ostatnim skasowanym PZL Ł-2.

potez napisał(a):Łosie w wersji Ai B miały ten sam numer typu.

P.11a i c już nie.

Nie pisalem o PZLach bo dałeś wcześniej te numery.
Ja bym mu cyknął nr 0 na zasadzie zatoczenia kola
Fokkery E.Vv go mialy,9 zostawil bym dla ms-406

potez napisał(a):Nie pisalem o PZLach bo dałeś wcześniej te numery.
Ja bym mu cyknął nr 0 na zasadzie zatoczenia kola
Fokkery E.Vv go mialy,9 zostawil bym dla ms-406

Bym zapomniał - jeszcze Spitfire L1066 swój numer powinien dostać.

potez napisał(a):"troszke" go zmodyfikowaliśmy , w zasadzie uprościliśmy
w K.u K. pierwszy numer to był typ i seria a po kropce numer kolejny w serii. W związku z czym, ten sam typ samolotu, w różnych wersjach i z różnych fabryk miał różne pierwsze numery.

Prawie. Tzn. pierwszy numer to był kod fabryki, drugi to typ samolotu... a przedpierwszy - wersja.
"1" Lohner, "2" Phoenix, "3" Aviatik, "4" Lloyd, "5" Oeffag...

"53" Oeffag D.III (oraz D.II - pierwsze 20 sztuk chyba)
"153", "253" Oeffag D.III kolejne wersje (Bauart) z mocniejszymi silnikami.