Modelarstwo z pasją

Trochę dla odpoczynku , od cięższych i trudniejszych tematów , a po trochu dla treningu przed budową modelu gdzie będzie trochę więcej podobnej pracy .
Dla wyjaśnienia WW to nie nazwa znanej firmy lecz Wyrób Własny .
Plany z których robiłem do idealnych nie należą ale są i archiwalne zdjęcia które trochę pomogły poprawić plany .
Szybowiec braci Działowskich chyba wszystkim miłośnikom Polskich skrzydeł zapewne znany.
Wykonano go w latach 1924-25 i z numerem startowym 2 i nadano nazwę ,,Bydgoszczanka " wzięła udział w II Konkursie Szybowców na Oksywiu.


Tak wyglądał oryginał , a model po paru godzinach dłubaninki wygląda na razie tak .
Jeszcze sporo do wydłubania , w tym plątanina naciągów .


Oczywiście nie potrafiłem odmówić sobie sklecenia tymczasowego wykonanych detali

.

Piękny! Oryginalny temat i precyzyjne wykonanie. Z czego wykonałeś pokrycie sterów?

W tak zwanym międzyczasie wykonałem do szybowca , skrzydła ,oraz zamocowałem centralne żebro będące obsadą tychże .
A pokrycia na skrzydłach i usterzeniu wykonałem z arkusika polistyrenu o grubości 0,25 mm.
Teraz mogę już przystąpić do wykończenia użebrowania szkieletu kadłuba , itp przynależności do niego .

ale lotki !!!!

Prosty model , ale tylko z wyglądu ,ale udało się dobrnąć do końca i wykonać detale kokpitu na wolnym powietrzu
Teraz w zasadzie pozostaje tylko do wykończenia parę drobiazgów i malowanie oraz to co w szmatopłatach nadaje klimatu linowanie .

Doskonale wygląda! Czekam niecierpliwie na efekt końcowy.

Model w pytę i w pytonga!
Takich na ulicy się nie spotyka zbyt często!

No to jedziem dalej z tą masą patyczków i linek .
Malowanko w zasadzie skończone ,teraz czas na owe linki i jeszcze trochę trochę detali , doszedł ochotnik na latanie i zapewne wydłubię małą dioramkę , bo trochę strach brać do ręki taką filigranową konstrukcję .

Ależ piękne to maleństwo w Twoim wykonaniu!

Podoba mi się taka robota.

Andrzej Godlewski napisał(a):doszedł ochotnik na latanie

Marszałek Piłsudski jak żywy, choć wąs mógłby być bardziej siwy!

Piękne płótno!!
i cały projekt!
pozdrawiam
D

Że niby co, jak Piłsudski to już w wolnej chwili od pracy polatać nie wolno
A i za wpisy dziękuję zawsze to motywacja do pracy .
Z tym odwzorowaniem płótna , to zawsze jest problem bo to co zdjęcie to jakoś inaczej to wygląda .
Teraz siedzę sobie i zaplatam linki a oczy to już na szypułkach mam ale widać już koniec .

Przepiękna robota i to wszystko zrobione od podstaw.

Adam.

Witam,
mam małe pytaneczko:
te jaśniutkie elemenciki na pionowych elementach konstrukcji kratownicy kadłuba to co to jest?

Pozdrawiam,

Prowokacja, panie Z? Na wszelki wypadek udam naiwnego i odpowiem, pewnie wiedza ta przyda się innym...

Wzmocnienia pionowych rozpórek kratownicy.
Rozpórki, zastrzały, stojaki, wsporniki i inne takie elementy drewniane w początkach lotnictwa zazwyczaj były wykonane z dwóch symetrycznych połówek sklejonych wzdłuż i żeby je wzmocnić, co parędziesiąt centymetrów owijano je grubą nicią (sznurkiem właściwie...) i nasączano taki pasek klejem. Robienie rozpórek z jednego, litego kawałka to słaby pomysł ze względu na łatwość wypaczania się drewna.

Andrzeju - fruwadełko będzie można obejrzeć w Krakowie?