Strona 1 z 3

Bf 110 G-2, Eduard 1:48

PostNapisane: piątek, 31 lipca 2009, 16:44
przez Kuba P.
Obiecałem kilka dni temu recenzję modelu w formie relacji z budowy.
Oto nowy model, który pojawił się niedawno na rynku. W większości znany już zestaw Bf 110 C/D/E + elementy typowe dla wersji G.
Generalnie na sam początek nie jest źle. Kabina załogi miejscami uproszczona nie jest straszna. Szczególnie podobają mi sie skrzynki na amunicję do MG 151/20e (choć brakuje im prowadnic taśm) i zestaw radio FuG X. Fotel po niewielkim piłowaniu również nadaje się do montażu. Niezłe jest też siedzenie radiooperatora/strzelca, chociaż fototrawiony "kosz" mógłby byc nieco większy. W prawdziwym samolocie był to kosz, nie płaska siatka ale OK - można to jakoś przeboleć.
Niefajne za to jest rozwiązanie paneli dostępu do działek pod kadłubem, trudno to równo zmontować i szlifowanie oraz nacinanie linii obrysu tychże będzie konieczne.
Póki co w każdym razie montuje mi się to nieźle i aż tak nie narzekam.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Bf 110 G-2, Eduard 1:48

PostNapisane: piątek, 31 lipca 2009, 21:12
przez Daniel iceman Gronowski
Cześć Kuba, jeszcze w tym roku też chce zacząć swoją 110-tke (wersja D), także liczę na ciekawą relację z Twojej strony :)

Ps. Mam nadzieję, że nie skończę przed Tobą ;o)

Re: Bf 110 G-2, Eduard 1:48

PostNapisane: piątek, 31 lipca 2009, 21:33
przez shivadog
Ja mam 110E w pudełku, ale jeszcze sobie poleży, może w przyszłym roku zrobię razem z G-4...
Na Hyperscale Brett Green zrobił ładny pdf z opisem budowy wersji E
http://downloads.hyperscale.com/bf110e_download.html
Kuba pewnie nie skorzysta ale może komuś się przyda.
Gdzieś czytałem, że trzeba zwrócić uwagę na montaż podwozia, przynajmniej w wersji E był jakiś błąd w instrukcji,
i jak się za nią podąża to można mieć problem z wklejeniem.
Kuba trzymam kciuki, będę pilnie śledził!

Re: Bf 110 G-2, Eduard 1:48

PostNapisane: piątek, 31 lipca 2009, 22:22
przez Kuba P.
Cześć Panowie,

Ja mam poprzednie stodziesiątki, ale jakoś najbardziej lubiłem zawsze G-4. Na G-4 muszę poczekać, mam G-2 więc efekt widać. Dłubię.
W większości elementy są te same i część moich uwag co do samego zestawu będzie pewnie dotyczyć i C/D/E.
Idę dłubać dalej!

Pozdrawiam,
K.

Re: Bf 110 G-2, Eduard 1:48

PostNapisane: wtorek, 11 sierpnia 2009, 23:21
przez Kuba P.
Kabina załogi z grubsza pomalowana. Brakuje jeszcze drobnych detali i małego paskudzenia.
Ktoś może zapytać, dlaczego nie dorobiłem 364563546 kabelków i przewodów, których pełno w kabinie Bf 110?
Tą radość zostawiam sobie na G-4, tutaj tylko recenzja i swoisty crash test :)
Zestawowe pasy jak wszystkie barwione są średnio fajne. Lepsza jest barwiona tablica przy czym należy ją zmatowić a część "z zegarami" polakierować na błyszcząco. Wtedy jakoś to wygląda.
Pochwalić należy składalność na tym etapie przynajmniej - model bez problemów się montuje.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Bf 110 G-2, Eduard 1:48

PostNapisane: środa, 12 sierpnia 2009, 05:43
przez Czarny
Robiłem 110D, rzeczywiście sklejalność wnętrza była bardzo dobra. Problemy pojawiły się dalej. Najgorsze było zejście skrzydeł z kadłubem. Ni jak nie chciało to się logicznie połączyć w końcu poszło na to dużo szpachli. Druga rzeczą z jaką były kłopot przy montażu były, o czym już mówiłeś, panele dostępu do działek pod kadłubem. Z tego co sobie przypominam szpachli też trochę poszło na gondole silników. Natomiast według mnie największym dramatem w wersji D był nos a w zasadzie panel zakrywający przedział uzbrojenia na nosie. Po za tym model na prawdę bardzo fajny, muszę go wreszcie skończyć. Poszedł na półkę bo postanowiłem wymienić wydechy na quicboostowe - polecam naprawdę bardzo ładne.

Re: Bf 110 G-2, Eduard 1:48

PostNapisane: środa, 12 sierpnia 2009, 10:21
przez Kuba P.
Też słyszałem o problemach z pasowaniem gondoli silników ze skrzydłami. Ciekawe jak będzie tutaj, gondole są nowe.
Kokpit mimo że dość prosty można przeboleć, szklarnia wszystko ładnie zakryje i wiele widać nie będzie. Chyba zdecyduję pozamykać osłonę, szkło jest na tyle ładne że powinno to wyglądać dobrze.

Przy okazji taka wesołostka. Kokpit malowałem czarnym podkładem i na to "idealny odpowiednik" RLM 66...czyli Vallejo Intermediate Blue :mrgreen:
Kolorek jest OK i co ważne, dobrze pasuje do barwionych blaszek.

Re: Bf 110 G-2, Eduard 1:48

PostNapisane: środa, 12 sierpnia 2009, 19:31
przez Czarny
Zapomniałem o jeszcze jednej rzeczy. na spodzie gdzie skrzydło schodzi się z kadłubem trzeba wkleić płytki z taka łezką. Trzeba było pocienić lekko plastik żeby się zeszło i podszpachlować krawędzie.

Re: Bf 110 G-2, Eduard 1:48

PostNapisane: czwartek, 8 października 2009, 19:14
przez Kuba P.
Malutki postęp w tym projekcie - recenzji, kadłub i skrzydła.
Dopasowanie elementów prosto z pudełka jest zero-jedynkowe. Albo coś pasuje idealnie (np. skomplikowany kokpit sam do siebie i do kadłuba) albo koszmarnie nie pasuje (np. skrzydła do kadłuba jak i skrzydła same do siebie).

Obrazek

Musiałem poprawić nieco mocowanie skrzydeł - usunąłem kołki mocujące, wkleiłem i wyszlifowałem płytki polistyrenu żeby zachować odpowiedni wznios i zlikwidować szpary. Powinno pasować :)
Dosyć fajny jest kokpit, w tym modelu i tak przewidziałem zamkniętą osłonę kabiny więc specjalnie się nie nadwyrężałem przy detalowaniu wnętrza ale zaskakująco OK całość wygląda po złożeniu. Plus dla Edka. Przez ładne, przejrzyste oszklenie powinno być widać rzeczy fajne a niefajnych nie :)
Dużo pracy niestety chyba będzie przy odtwarzaniu linii blach pokryw i poszycia w miejscu szpachlowania. Tutaj taka konkluzja mi się nasuwa - albo się jest Tamiyą i robi tak pocięte modele i wszystko idealnie pasuje, albo się Tamiyą nie jest i tak się nie robi, bo przy chęci pozamykania wszystkiego wychodzi masakra.
Zapraszam do obejrzenia.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jako, że to recenzja - na tą chwilę modelowi wystawiam takie szkolne 4 z minusem.

Re: Bf 110 G-2, Eduard 1:48

PostNapisane: czwartek, 8 października 2009, 19:31
przez Bond
Kuba Plewka napisał(a):Malutki postęp w tym projekcie - recenzji, kadłub i skrzydła.
Dopasowanie elementów prosto z pudełka jest zero-jedynkowe. Albo coś pasuje idealnie (np. skomplikowany kokpit sam do siebie i do kadłuba) albo koszmarnie nie pasuje (np. skrzydła do kadłuba jak i skrzydła same do siebie).



Musiałem poprawić nieco mocowanie skrzydeł - usunąłem kołki mocujące, wkleiłem i wyszlifowałem płytki polistyrenu żeby zachować odpowiedni wznios i zlikwidować szpary. Powinno pasować :)
Dosyć fajny jest kokpit, w tym modelu i tak przewidziałem zamkniętą osłonę kabiny więc specjalnie się nie nadwyrężałem przy detalowaniu wnętrza ale zaskakująco OK całość wygląda po złożeniu. Plus dla Edka. Przez ładne, przejrzyste oszklenie powinno być widać rzeczy fajne a niefajnych nie :)
Dużo pracy niestety chyba będzie przy odtwarzaniu linii blach pokryw i poszycia w miejscu szpachlowania. Tutaj taka konkluzja mi się nasuwa - albo się jest Tamiyą i robi tak pocięte modele i wszystko idealnie pasuje, albo się Tamiyą nie jest i tak się nie robi, bo przy chęci pozamykania wszystkiego wychodzi masakra.
Zapraszam do obejrzenia.


Jako, że to recenzja - na tą chwilę modelowi wystawiam takie szkolne 4 z minusem.



Jakubie, ale żeś się przyłożył :shock: , ale twój styl wiadomo, fajnie wygląda ta siatka do smażenia frytek na fotelu.
Będę patrzyć bo lubię patrzyć jak robisz modele.
Powodzenia.
:)

Re: Bf 110 G-2, Eduard 1:48

PostNapisane: czwartek, 27 maja 2010, 13:27
przez Pawel Burchard
Co z modelem Kuba? ;)
Po rozpoczęciu pracy nad weekendowym Bf 110 E wpadł mi do głowy pomysł, że Eduard powinien dodawać do tych modeli płytki swojego plastiku w kilku grubościach... bardzo by to ułatwiło pracę :)

Re: Bf 110 G-2, Eduard 1:48

PostNapisane: czwartek, 27 maja 2010, 13:32
przez Kuba P.
Tego G-2 ostatecznie sprzedałem jak tylko kupiłem G-4, to moja ulubiona wersja.

Re: Bf 110 G-2, Eduard 1:48

PostNapisane: piątek, 28 maja 2010, 09:03
przez Manfred
Kuba Plewka napisał(a):Tego G-2 ostatecznie sprzedałem jak tylko kupiłem G-4, to moja ulubiona wersja.

... a to jest dopiero s...f. Oglądaleś może skrzydełka od góry - zwłaszcza między gondolami i kadłubem ? Ja swojego sprzedałem tak szybko jak kupiłem (oczyszczając ostatecznie swoje zasoby z wszelkiego dziadostwa) i bardzo się cieszę ze starego Monogramu.

Re: Bf 110 G-2, Eduard 1:48

PostNapisane: piątek, 28 maja 2010, 09:31
przez Kuba P.
Manfred napisał(a):... a to jest dopiero s...f. Oglądaleś może skrzydełka od góry - zwłaszcza między gondolami i kadłubem ? Ja swojego sprzedałem tak szybko jak kupiłem (oczyszczając ostatecznie swoje zasoby z wszelkiego dziadostwa) i bardzo się cieszę ze starego Monogramu.


A nawet go nie obejrzałem za bardzo, wrzuciłem do szafy i tam spoczywa. Stary Monogram też zapobiegawczo zostawiłem :)
Napisz proszę co tam straszy na skrzydłach.

Re: Bf 110 G-2, Eduard 1:48

PostNapisane: piątek, 28 maja 2010, 11:12
przez Pawel Burchard
Przypuszczam, że koledze chodzi o nagromadzenie 'nitów' w części płata między kadłubem i silnikiem, faktycznie nieciekawie to wygląda na gotowych modelach i sam pewnie zaszpachluję te nity

p.