Modelarstwo z pasją

Dołączam do konkursu.
Przedwczoraj zakupiłem ten wyjątkowo oryginalny i rzadki model toteż zdecydowałem wykorzystać go w rywalizacji. Dodatków czy innych tam waloryzacji nie planuję. Ewentualnie pasy jeśli coś znajdę.

Inboks jako dowód, że z salonu pierwszy właściciel:


Aby było jeszcze oryginalniej planuję następujące malowanko:


Edit:
Zdjęcie dokumentujące postęp prac. Wiele tego nie ma co prawda bo trzeba tu i ówdzie drapnąć pilniczkiem więc się trochę schodzi. Modelik kojarzy mi się z produktami Zwiezdy bo ma dużo gadżetów. Tylko u Anglików słabiej wszystko pasuje.

Żeby nie było, że nic nie robię. Pasów nie znalazłem ale zamówiłem w pewnym sklepie na "M" więc niedługo, mam nadzieję, będę je miał.
Fotka na szybko:


Jak dotrą pasy to spróbuję lepiej to obfocić. Wszystko złożone na sucho. Też widzę na zdjęciu te farfocle i niewytarty do końca łosz. Niestety muszę się udać do okulisty bo gołym okiem tego nie dostrzegam... Trochę kiszka.

Zmiana planów. Porozglądałem się trochę po galerii i postanowiłem inaczej wymalować Spitka, gdyż jeden taki sam już się w niej znajduje.
Mój będzie taki (przynajmniej na chwilę obecną ):
.

Tymczasem wsadziłem kabinkę w kadłub:

Polepiłem gada. Przy okazji wpadłem na superpomysł, żeby go ponitować dlatego tyle to trwało. Trochę koślawo wyszło w paru miejscach ale podobno jeszcze takiego nie było co by mu się za pierwszym razem wszystko udało... I tak nic nie widać. Innym superpomysłem było otwarcie komór karabinków. Żałuję tego bo straszna bieda tam w środku. Może jeszcze coś tam porzeźbię.



Przy okazji pytanko. Czy ktoś się orientuje czy da radę pożenić do Airfixa kabinkę Rob Taurus dedykowaną Eduardowemu Mk.IX albo Mk.V z SH? Chodzi tylko o samą ruchomą część. Ta zestawowa strasznie zakrzywia obraz a Pavla, którą już miałem nie pasuje zupełnie. Jakie w ogóle były różnice w tym elemencie między Mk.I a Mk.V i Mk.IX? Czy to się da zastosować zamiennie?

Późne MkI i wczesne MkV tak. Późne MkV i MkIX tak. I i IX się nie zazębia, o ile nie mówimy o jakiejś przeróbce Mk I w późniejszym okresie. Mogło się zdarzyć w ASR albo jakimś OTU. Nie musiało.

No... czyli Airfix daje się do kupy złożyć.
Fajnie, czekam na malowanie.

Mała aktualizacja. Coś tam zmalowałem. Zdjęcia na szybko.

Bardzo fajna Złośnica. Spowiadaj się co to za kolorki?

Darek Trzeciak napisał(a):Bardzo fajna Złośnica. Spowiadaj się co to za kolorki?

Dzienki .

D.G. - XF-81
D.E. - H-72
Sky - XF-21 tego tu nie widać no ale zapewniam, że jest.

Więcej grzechów nie pamiętam.

Bardzo ładnie pomalowany, tylko jakieś takie jasne te skrzydłowe rondle w porównaniu do kadłubowych.

Wiem . Trochę to wina światła bo na żywo tak bardzo tego nie widać ale w gruncie rzeczy to są właśnie skutki malowania ich Vallejo (wybielam się ). Żeby przeszła przez dyszę i wyszło cienko rozcieńczałem farbę samą gorzałą i retarderem zamiast sidoluksu więc musiałem ją bardzo rozrzedzić. Prawie w ogóle nie kryła i położyłem chyba ze 30 warstw... Dawno nie lałem Vallejo do aero ale teraz już powiedziałem sobie, że to definitywnie ostatni raz. Do pędzla są świetne ale do rozpylacza to gnój niestety.

Najlepiej kryjące akryle ma Tamiya, biały można na czarny położyć bez najmniejszego problemu. Ja rozcieńczam spirytusem. Na vallejo szkoda nerwów. Tak jak napisałeś nadają się tylko do pędzla.

Modelik wychodzi Ci świetnie. Zauważyłem ubytek czerwonego koloru na rondlu na skrzydle.

shadowmare napisał(a):Zauważyłem ubytek czerwonego koloru na rondlu na skrzydle.

Nieprawda Dzięki za motywację


Nie wiem czy się wyrobię w terminie. Mam przeprowadzkę i parę dni ona jeszcze potrwa. Ale będę walczył

Nitowadło własnej roboty czy kupne? Pytam bo fajnie wyszło to nitowanie.

Nitowadlo Nitowadlo kupne. To mniejsze RB.