Strona 1 z 2

F-35A - Italeri 1/72

PostNapisane: niedziela, 26 lipca 2015, 02:27
przez mlusiak
Cześć,

Jakiś czas temu pytałem o poradę o pierwszy model do powrotu po 15 latach przerwy i dzisiaj rozpoczynam pierwszy warsztat na forum. Rad posłuchałem się częściowo i zamiast wybrać któryś z modeli które mam i zrobić go bo nie będzie mi szkoda, lub kupić jakiś nowy model samolotu który mi się podoba wybrałem inną opcję. Kupiłem nowy model samolotu, który niezbyt mi się podoba. Jeżeli wszystko pójdzie ładnie, może go polubię. Jeśli nie, szkody nie będzie :P

F-35A to jedna z trzech wersji JSF, technologicznie najprostsza. W tej chwili "operują" go siły powietrzne dwóch państw: USA i Holandii. Wszystkie samoloty latają i szkolą pilotów w bazie Eglin na Florydzie lub w ośrodku testowym w Arizonie. W zestawie są kalki do 3 amerykańskich jednostek, oraz roundle dla Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii i Włoch. Kusi mnie zrobienie wersji Holenderskiej ale w tym celu musiałbym dorobić/dokupić kalki z numerami bocznymi. Zastanowię się nad tym.

Model będzie z pudła, bez bardzo sztywnego podejścia do zgodności historycznej, doskonałego dopasowania kolorów i tak dalej. Raczej stojący na kołach. Nie jestem pewien, czy komory uzbrojenia zrobić otwarte, czy zamknięte. Za cel stawiam sobie minimum, które i tak (jeśli osiągnięte) przewyższy każdy model wykonany przeze mnie w przeszłości:
- skleić model bez zacieków kleju
- zaszpachlować szczeliny
- przyzwoicie go pomalować
- potestować takie techniki jak wash, brudzenie, suchy pędzel, maskowanie, malowanie aerografem

Na początek zdjęcia z inboxa:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Model wygląda bardzo przyzwoicie. Ma wklęsłe linie podziału (chociaż otoczone nieco uniesionymi granicami; prawdziwy samolot też tak ma, ale zdecydowanie nie tak wysoko). Wnęki podwozia i uzbrojenia mają nawet jakieś bebechy. Plastik sprawia wrażenie wysokiej jakości. Ciekawostką jest w jakimś tam stopniu odwzorowany silnik, który potem ma i tak być całkowicie zakryty. Nawet łopatek turbiny nie będzie widać z powodu kształtu wlotów. Nie rozumiem, po co ten detal.

Na razie temat będzie się toczył powoli, bo muszę odbudować swój warsztat narzędzi i chemii. Będę też pewnie zadawał dużo pytań po drodze.

Re: F-35A - Italeri 1/72

PostNapisane: piątek, 31 lipca 2015, 02:26
przez spiton
spiłujesz te strasznie "blizny" ? Nie wiem kto i po co wymyśla takie " uatrakcyjnienie" modelu ?

Re: F-35A - Italeri 1/72

PostNapisane: piątek, 31 lipca 2015, 09:55
przez mlusiak
Raczej nie. Na pierwszy model sobie odpuszczę takie ingerencje, ale też mi się to nie podoba.

Re: F-35A - Italeri 1/72

PostNapisane: piątek, 31 lipca 2015, 11:44
przez spiton
Zamiast robić te beznadziejnie wyglądające "blizny" powinni zrobić kalkę z jaśniejszymi pasami. A tak są nieistniejące wypukłości i trudne do namalowania pasy.

Re: F-35A - Italeri 1/72

PostNapisane: piątek, 31 lipca 2015, 12:14
przez macias13_84
Wiadomo że efekt przesadzony, ale nie wzięło się to z powietrza i coś tam widać
Obrazek

Re: F-35A - Italeri 1/72

PostNapisane: piątek, 31 lipca 2015, 12:32
przez spiton
Na tym zdjeciu swiatło bardzo podkresla te "blizny". Przejrzałem trochę zdjęc i te blizny sa bardzo delikatne. Zreszta wystarczy porównac nawet na tym zdjęciu "blizny" na górnej czesci kadłuba, gdzie swiatło pada pod innym kontem, z tymi na dolnej. Mysle ze to taki tani sposób, na uatrakcyjnienie modelu. Zeby nie był zbyt gładki ,-))

Re: F-35A - Italeri 1/72

PostNapisane: piątek, 31 lipca 2015, 12:35
przez mlusiak
No malowanie będzie wyzwaniem. Cały czas się zastanawiam jak to podejść. Czy pomalować jaśniejszym, zamaskować i pomalować na ciemno. Czy odwrotnie. W warsztatach w internecie widziałem oba podejścia.

Inna sprawa to kolory. Te którey podaje Italeri są zupełnie z czapy, ale ten kolor którym rzeczywiście jest pomalowany samolot (FS36170), nie ma żadnego odpowiednika wśród modelarskich produktów. Poza tym kolor się mieni, więc zastanawiam się czy nie miałoby sensu wymieszać jakiegoś szarego z jakimś metalizerem.

Re: F-35A - Italeri 1/72

PostNapisane: piątek, 31 lipca 2015, 12:43
przez spiton
Mam wrażenie, ze chyba najłatwiej byłoby wyszlifować kadłub na gładko, zostawiając tylko wklęsłe linie, pomalować na jaśniejszy zabezpieczyć taśma i pomalować na szary.Maskowanie po tych bliznach nie ułatwi chyba sprawy. Tak, czy inaczej dali ciała, że nie zrobili kalki do tych jasnych pasków. W modelu za 7 dych kalka powinna takie rzeczy ułatwiać.

Re: F-35A - Italeri 1/72

PostNapisane: piątek, 31 lipca 2015, 12:49
przez mlusiak
No mam jeszcze trochę czasu, żeby to przemyśleć. Maskowanie na pewno będzie wymagało dużo pracy. Ale z takimi dużymi kalkami też mógłbym sobie nie poradzić.

Orange Model ma maski do swojego F-35C, ale każdy model (A,B,C) ma zupełnie inny kształt tych linii. Poza tym wersja C ma dużo większe skrzydła, więc raczej nie będą pasować:

Obrazek
Zdjęcie pochodzi z artykułu https://en.wikipedia.org/wiki/Lockheed_Martin_F-35_Lightning_II na Wikipedii

Re: F-35A - Italeri 1/72

PostNapisane: piątek, 31 lipca 2015, 12:59
przez spiton
No cóż , masz modelarski problem do rozwiązania.
Obejrzałem sobie teraz w sieci model Academy. I muszę przyznać, ze jest fajnie zaprojektowany, bo ma delikatne linie, pozwalające pomalować jaśniejsze "blizny" z reki. Albo wykorzystać maski, które pewnie się pojawią.

Re: F-35A - Italeri 1/72

PostNapisane: piątek, 31 lipca 2015, 13:03
przez mlusiak
Też mi się dużo bardziej podobał Academy, ale akurat miałem okazje dostać tego dużo taniej w likwidowanym sklepie modelarskim w Szwecji, gdzie ostatnio mieszkam.

Re: F-35A - Italeri 1/72

PostNapisane: wtorek, 4 sierpnia 2015, 20:46
przez Pasqual
Kalki do F-35A Academy na te "blizny" robi Wolfpak
http://millcreekconsultants.com/WP72-16.html
ale czy będą pasowały do italerki... nie wiem.

Re: F-35A - Italeri 1/72

PostNapisane: wtorek, 4 sierpnia 2015, 21:51
przez mlusiak
Dzięki za cynk! Dobrze wiedzieć, że mam też taką opcję.

Re: F-35A - Italeri 1/72

PostNapisane: czwartek, 10 września 2015, 00:54
przez mlusiak
W końcu ruszyłem trochę temat do przodu.

Wkleiłem wloty powietrza. Najpierw zewnętrzne części i zaszpachlowałem (będzie je minimalnie widać), a następnie wewnętrzne części. Te drugie przysporzyły trochę problemów, bo mają tylko jeden punkt mocowania, a resztę trzeba jakoś płynnie dopasować. Niestety po trzech próbach nadal nie jest idealnie i szpachla będzie musiała pójść w ruch.

Obrazek

Obrazek

Powycinałem też i częściowo posklejałem trochę drobnicy, która pójdzie do środka. Teraz czeka mnie trochę malowania.

Obrazek

Te drobne elementy pewnie będę malował pędzlem. W jakim stosunku powiniem rozpuścić Gunze H z levelling thinerem?

Re: F-35A - Italeri 1/72

PostNapisane: czwartek, 10 września 2015, 11:18
przez MadYarpen
niestety nie wyświetla mi się żadne zdjęcie. Gdzie je wrzucasz? Może transfer się wyczerpał?

I nie rozcieńczaj leveling thinnerem do pędzla - jest tak agresywny, że nie da się malować, machniesz pędzlem i zamiast położyć farbę zepsujesz podkład. I każda kolejna warstwa będzie rozmazywała poprzednią.

Wódki można użyć. Ja chyba robiłem 1-1 bo farby są dość rzadkie.