"Frogfoot" na warsztacie - SU-25UB, 1:32 Trumpeter
Zakończyłem właśnie pracę nad F4J i biorę się za nowy projekt, więc umieszczam wątek z ekspresowym warsztatem
Szczerze mówiąc miałem już nie rozpoczynać więcej nowych wątków warsztatowych.
Przyczyny takiej decyzją są w moim przekonaniu oczywiste i opierają się głównie o czas w jakim wykonuje poszczególne modele.
Zwykle moje wątki warsztatowe są jak na standardy forum ekspresowe a to powoduje, że duża część z forumowiczów nawet nie będzie miała okazji przejrzeć wątku bo nim wejdą kolejny raz na forum to ja pewnie zakończę już projekt a jak nie to i tak relacja tak krótka spowoduje, że będzie ona mało interesującą.
W dodatku mamy okres urlopowy, pomyślałem jednak że jak model będzie nieudany to nie wiele osób to zobaczy więc zmieniam zdanie i z racji dość nietypowego samolotu na warsztacie postanowiłem rozpocząć wątek warsztatowy na forum.
Model tego samolotu bywa naprawdę sporadycznie pokazywany na forum a galeria ogranicza się o ile dobrze spojrzałem do jednej sztuki.
Tyle w kwestii wprowadzenia teraz czas na konkrety.
Na warsztacie w sekcji budował płatowca pojawia się Su-25UB wersja ta o dziwo podoba mi się bardziej niż wersja jednomiejscowa.

Pudło jest dość okazałe - choć bywały już na moim warsztacie większe, niemniej jednak zawartość jest imponująca.


Model typowo dla Trumpetera posiada ładne wypraski bez dziwnych nadlewów choć jak to zwykle u tego producenta zdarzają się miejsca łączenia detali z ramką w wyjątkowo nietrafionych miejscach.
Ilość ramek jak widać na fotce jest imponująca, cieszy też naprawdę spora ilość uzbrojenia zresztą w samolocie tego typu powinno być go naprawdę sporo.
Kalki także typowe dla Trumpka i bardzo bogate w tym także kalki do kokpitu.
Model zamierzam wykonać w pełnym uzbrojeniu tak by wszystkie pylony były zapełnione, kabina na pewno będzie zamknięta tak jak i wszystkie inne detale które producent przewidział w wersji otwartej.
Myślę że także przy tym samolocie wskazane jest dość obfite brudzenie oraz pokaźne ślady eksploatacji - zobaczymy jak to wyjdzie.
Nie przewiduje czasu skończenia choć oczywiście mam podejrzenia choć z drugiej strony zauważyłem pewną zależność im dłużej zajmuje się modelarstwem tym więcej czasu schodzi mi się z każdym kolejnym modelem.
Zapewniam jednak, że nie zanudzę was długością budowy.
Jeżeli znajdziecie gdzieś w czeluściach netu jakieś ciekawe DUŻE foty Su-25 gdzie widać ślady eksploatacji będę dozgonnie "dzwięczny" za wklejenie ich w wątek.
Szczerze mówiąc miałem już nie rozpoczynać więcej nowych wątków warsztatowych.
Przyczyny takiej decyzją są w moim przekonaniu oczywiste i opierają się głównie o czas w jakim wykonuje poszczególne modele.
Zwykle moje wątki warsztatowe są jak na standardy forum ekspresowe a to powoduje, że duża część z forumowiczów nawet nie będzie miała okazji przejrzeć wątku bo nim wejdą kolejny raz na forum to ja pewnie zakończę już projekt a jak nie to i tak relacja tak krótka spowoduje, że będzie ona mało interesującą.
W dodatku mamy okres urlopowy, pomyślałem jednak że jak model będzie nieudany to nie wiele osób to zobaczy więc zmieniam zdanie i z racji dość nietypowego samolotu na warsztacie postanowiłem rozpocząć wątek warsztatowy na forum.
Model tego samolotu bywa naprawdę sporadycznie pokazywany na forum a galeria ogranicza się o ile dobrze spojrzałem do jednej sztuki.
Tyle w kwestii wprowadzenia teraz czas na konkrety.
Na warsztacie w sekcji budował płatowca pojawia się Su-25UB wersja ta o dziwo podoba mi się bardziej niż wersja jednomiejscowa.

Pudło jest dość okazałe - choć bywały już na moim warsztacie większe, niemniej jednak zawartość jest imponująca.


Model typowo dla Trumpetera posiada ładne wypraski bez dziwnych nadlewów choć jak to zwykle u tego producenta zdarzają się miejsca łączenia detali z ramką w wyjątkowo nietrafionych miejscach.
Ilość ramek jak widać na fotce jest imponująca, cieszy też naprawdę spora ilość uzbrojenia zresztą w samolocie tego typu powinno być go naprawdę sporo.
Kalki także typowe dla Trumpka i bardzo bogate w tym także kalki do kokpitu.
Model zamierzam wykonać w pełnym uzbrojeniu tak by wszystkie pylony były zapełnione, kabina na pewno będzie zamknięta tak jak i wszystkie inne detale które producent przewidział w wersji otwartej.
Myślę że także przy tym samolocie wskazane jest dość obfite brudzenie oraz pokaźne ślady eksploatacji - zobaczymy jak to wyjdzie.
Nie przewiduje czasu skończenia choć oczywiście mam podejrzenia choć z drugiej strony zauważyłem pewną zależność im dłużej zajmuje się modelarstwem tym więcej czasu schodzi mi się z każdym kolejnym modelem.
Zapewniam jednak, że nie zanudzę was długością budowy.
Jeżeli znajdziecie gdzieś w czeluściach netu jakieś ciekawe DUŻE foty Su-25 gdzie widać ślady eksploatacji będę dozgonnie "dzwięczny" za wklejenie ich w wątek.
































