Modelarstwo z pasją

Cześć,

w maju wszedłem do sklepu w Hradcu Kralove i zobaczyłem ten modelik. Pudło jak po pralce, a i model spory bo metr na metr. Wydałem więc te 260 PLN (1700CZK) i kupiłem tą zabawkę.



Żona mocno nalega, aby ten był następny to zaplanowałem sobie, że wszystko co niezbędne to wcześniej skompletuję i wystartuję około 1.X.2015 ze sklejaniem

Jako, że będzie to pierwszy mój model współczesnego amerykańskiego letadla (to istotne) to z góry prosiłbym osoby specjalizujące sie w amerykańskim lotnictwie o pomoc. Techniczną - np. jak dobrze wykonać malowanie aby realistycznie osiągnąć "bleknięcia" na szarościach. Merytoryczną - żeby nie walnąć jakiegoś głupiego babola .

Dodatkowo będę chciał wystawić model na modelwork w konkursie zima 2015 jako "młodszy brat zimnowojennej megalomanii". Zobaczymy co z tego wyjdzie.

Krótka historia samolotu pod linkiem:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Rockwell_B-1B_Lancer

Relacji z warsztatu tego modelu jeszcze nigdzie nie znalazłem, chciałbym więc Was zapytać:

1. Czy ktoś jest zainteresowany relacją?

2. Pomożecie?

Zebrałem trochę zdjęć (zwłaszcza na http://air-attack.com/images). Nie znalazłem malowania innego niż te:







Jest też kilka filmików gdzie można dość dokładnie obejrzeć tą imponującą maszynę.

Wie ktoś czy B1B nie miał innego malowania - np jak B1A?

Uroczy olbrzym. Ciekaw jestem co to z tego wyjdzie, bo maszyna z potencjałem ogromnym.

Nie moja działka zupełnie, ale będę kibicował z ciekawością!

xerix napisał(a):Wie ktoś czy B1B nie miał innego malowania - np jak B1A?

W latach 80-90 miał malowanie w plamy szaro-zielone (całość 36081, do tego plamy z góry 34086, a z dołu 36118), podobnie jak B-52 w tym samym okresie.


Potem weszło jednolite ciemnoszare 36118. Jeden prototyp B-1A miał kamuflaż SEA, który nie występował na B-1B.

Chętnie będę tu zaglądał .

Będę podglądał Twoje zmagania, bo masz model, dla którego rozważałem zdradzenie ulubionej skali 1:72.

Model dzięki temu, że taki duży ma na prawdę niezłe detale. Zwłaszcza zawieszenie

Ja chętnie będę zaglądał.
A co do zawieszenia to proponuję metalowe golenie z firmy Scale Aircraft Conversions numer
48072. Ja do swojego (kupionego na Allegro kilka lat temu za 80zł) dokupiłem dysze Eduard - sprawdz może Cię takie zainteresują. Są jeszcze żywiczne koła Royale Resin i żywiczne dysze Cutting Edge oraz podobno kilka dodatków firmy Barracuda, ale nie znam szczegółów.

Barracuda Decals ma detale do tego modelu w ofercie.
Na zdjęciach wygląda to bardzo dobrze.

http://barracudacals.com/proddetail.php?prod=BR48235

Podobno się nie wyrabiają z zamówieniami. Wszyscy się rzucili jak na salceson za PRLu po reedycji tego modelu.
Ale nie dziwie się. Wloty i dysze silników w zestawie to tragedia.

Przemek Przybulewski napisał(a):Ja chętnie będę zaglądał.
A co do zawieszenia to proponuję metalowe golenie z firmy Scale Aircraft Conversions numer
48072. Ja do swojego (kupionego na Allegro kilka lat temu za 80zł) dokupiłem dysze Eduard - sprawdz może Cię takie zainteresują. Są jeszcze żywiczne koła Royale Resin i żywiczne dysze Cutting Edge oraz podobno kilka dodatków firmy Barracuda, ale nie znam szczegółów.

Blaszki w czeskim sklepie zamówione. Co do zawieszenia to je widziałem. Ostatnio było niedostępne. Możliwy shipment z USA w kilka do kilkunastu tygodni Widzieliście gdzieś w pl?

Przemek Przybulewski napisał(a):Są jeszcze żywiczne koła Royale Resin .

Zestaw ma gumowe opony. Przyjrzę się mu lepiej ale na pierwszy rzut oka były całkiem fajne.

Czytałem trochę i podobno ta edycja ma w ciul poprawek co do poprzedniej wersji. Ten model ma jedną wadę / zaletę. Mało kto interesuje się tą konstrukcja więc niewielu dojrzy błędy merytorycznie ale i niewielu pomoże :|

Znalazłem coś takiego http://www.hobbyeasy.com/en/data/48209.html i http://www.hobbyeasy.com/en/data/10333.html

xerix napisał(a):Czytałem trochę i podobno ta edycja ma w ciul poprawek co do poprzedniej wersji. Ten model ma jedną wadę / zaletę. Mało kto interesuje się tą konstrukcja więc niewielu dojrzy błędy merytorycznie ale i niewielu pomoże :|

Eee, chyba nie. To jest reedycja z nowymi kalkami. Formy są nadal te same datowane na 1983 i nie ma żadnych poprawek. Cytuję:
"First released in 1983 this huge kit has been released three more times before this current incarnation, and this only has a new set of decals so be aware it will still have all the shortcomings of the original kit."
Historia wygląda mnie więcej tak:
1983 - Rockwell B-1 Bomber (Revell 4725) - New tool
1998 - Rockwell B-1B MRB (Revell 85-4900) - Rebox
2006 - B-1B Lancer 1/48 (Revell 04560) - New box
2009 - B-1B Lancer (Revell 85-5714) - New box
2015 - Rockwell B-1B Lancer (Revell 04900) - New Decals.

Na pewno zaletą tego modelu są wklęsłe linie podziału ale to nadal jest Revell i to stary.