Kuba P. napisał(a):Jeśli Sebastian chciałbyś się podzielić to zrób może odcinek o narzędziach jakich używasz i jak ich używasz do osiągnięcia takich rezultatów. Chodzi mi o pasowanie elementów, ich docinanie, skalowanie, obrabianie drobiazgów. Samo przerzucenie obrazu oryginału na elementy składowe podzespołów.
Sebol napisał(a):Dziękuję wszystkim za słowa uznania!Kuba P. napisał(a):Jeśli Sebastian chciałbyś się podzielić to zrób może odcinek o narzędziach jakich używasz i jak ich używasz do osiągnięcia takich rezultatów. Chodzi mi o pasowanie elementów, ich docinanie, skalowanie, obrabianie drobiazgów. Samo przerzucenie obrazu oryginału na elementy składowe podzespołów.
Kuba, nie wiem co miałbym tu napisać, bo co bym nie napisał to może się okazać, że to rzeczy oczywiste.
Z narzędzi mam to, co ma każdy modelarz na warsztacie i w zasadzie niewiele:
1) Skalpel. Używam tylko lancety. Ale kupuje ich zazwyczaj 20-30 i często zmieniam, szczególnie jak trzeba coś podciąć/wyciąć samym czubeczkiem. Najważniejsze, żeby stale był dostępny ostry lancet. Wystarczy kilka cięć i czubek robi się przytępiony i ciężko jest coś precyzyjnie podciąć/przyciąć. Do cięcia po prostej używam po prostu linijki. Resztę wycinania robię "z ręki". Małe drobiazgi tnę pod lupą. Elementy kratownicy też ciąłem z ręki, bez użycia narzędzi czy przymiarów ułatwiających cięcie prostopadłe lub pod wymaganym kątem.
2) Wiertła od 0.2mm do 1.6mm. Tych najmniejszych, czyli 0.2 i 0.3mm kupiłem sobie z zapasem 10 sztuk. Wiadomo, potrafią się łamać.
3) Pilniki iglaczki, ale używam tylko okrągłego do powiększania otworów. Zamiast innych iglaczków wolę papier ścierny
4) Papier ścierny: 800, 1200, 2000. Pilniki zastąpiłem papierem ściernym naklejonym na płytki z plastyku i na wykałaczki. Można wówczas sobie taki "pilnik" przyciąć do małej szerokości lub przyciąć w trójkąt lub kwadracik, żeby można było się dostać w jakiś zakamarek
5) Mini wiertarka, na której wytaczam niektóre elementy (np. busole) ale to też robię z ręki. Nie mam niczego w stylu mini tokarki. Precyzyjne ustawienia mini tokarki zastępuję manualnym ustawianiem skalpela pod lupą.
6) Lupka. Pod lupą tnę, szlifuję, kleję, maluję drobiazgi.
7) Igła, którą nakłuwam nity. Najpierw zaznaczam linie nitów nitowadłem, później nakłuwam jeden po drugim igłą, bo nitowadło zostawia zazwyczaj kwadratowy ślad nita i żeby był okrągły, trzeba poprawić igłą.
8) Suwmiarka i kalkulator. Mierzenie, przeliczanie i dopasowywanie elementów z dokładnością 0.1 mm ma tu znaczenie.
9) Cierpliwość
I to chyba tyle
Jak coś wymyślę i da się to pokazać na zdjęciach, to się podzielę. Kilka "swoich" patentów pokazałem we wcześniejszych etapach budowy.
Pozdrawiam
Seb.
..bo zawsze są i głupsi w społeczności...
Światamanas napisał(a):Mistrzostwo!
iras67 napisał(a):Światamanas napisał(a):Mistrzostwo!
Wojciech Perkowski napisał(a):Wszechświata. Amen.
Wojciech Perkowski napisał(a):
Wszechświata. Amen.
No nie wiem...
Na Proxima Centauri b. w układzie Alfa Centauri jest gostek, który robi co najmniej tak samo ekstra.
Marcin_Matejko napisał(a):Wojciech Perkowski napisał(a):
Wszechświata. Amen.
No nie wiem...
Na Proxima Centauri b. w układzie Alfa Centauri jest gostek, który robi co najmniej tak samo ekstra.
Chyba nawet trochę bliżej, w Poznaniu też jest jeden magik co robi tak ekstra
Powrót do Lotnictwo - warsztat
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 35 gości