Modelarstwo z pasją

Postanowiłem zrobić taki sobie szmatopłat z 1915 r. Niestety nigdy nie powstał naprawdę tylko pozostał w sferze projektu. Być może dla tego, że chyba wyprzedzał swoją epokę o jakieś prawie 100 lat. Ot taka weekendowa ciekawostka.



Może ktoś zgadnie co to. Dla ułatwienia dodam, że konstruktorzy polscy ( a dokładniej Warszawiacy ) choć Polska wtedy jeszcze nie istniała.

Wygląda ciekawie! ale bladego pojęcia nie mam co, to może być... zdradzisz może?
P.S. Jakiś czas temu wysłałem Ci mejla ;) dostałeś?

- konstrukcja z 1915 r
- konstruktorzy z Warszawy i warszawska firma
- tylko projekt, który wyprzedzał swoją epokę wg. mnie prawie o 100 lat
( obecnie takie konstrukcje nazywamy DRONAMI )

Bezzałogowy samolot zwiadowczo-bombardujący. Sterowany radiowo z automatyczną stabilizacją lotu.

Skrzydło zrobiłem z dwóch rodzajów drutu i pokryte jest papierem. Będzie to dwupłat.

Kadłub kratownicowy, kryty w oryginale płótnem, u mnie płótno zastąpione papierem a kratownica tradycyjnie z drutu.
Stateczniki miały być drewniane.
Oczywiście wszystko jeszcze surowe. Ale jak warsztat to warsztat.

Nie "pozajączkowały" Ci się górne i dolne płaty?
Po ilości żeber sądzę, że pokazujesz górny, ale zakończenie ma od dolnego...

Może troszkę masz rację, muszę to poprawić
Oczywiście jeśli się to uda, a jak nie to zrobię nowe. Pierwszy raz robiłem skrzydło tą technologią i ogólnie wrażenia są pozytywne. Lepiej to wygląda w realu niż na zdjęciu.
A tak przy okazji on miał lotki mikroskopijne na końcach skrzydeł ale zastanawiam się czy nie miał możliwości obrotu całym skrzydłem? świadczyły by o tym pojedyncze słupki. Nie wiem tez jak mógł działać system serwomechanizmu?

Czy ta maszyna to Lilpoprau-LR firmy Lilpop-Rau-Loewenstein ?
Jeśli tak to skąd kolega wytrzasną plany do budowy ?

otori napisał(a):Czy ta maszyna to Lilpoprau-LR firmy Lilpop-Rau-Loewenstein ?
Jeśli tak to skąd kolega wytrzasną plany do budowy ?

Plany a w zasadzie planik jest ogólnie dostępny u Pana Glassa PKL tom.1 Nie sądzę aby dostępne było coś więcej ( miło by było gdybym się mylił )
Miał to być szybki modeli ale mnie troszkę poniosło i stwierdziłem, że bez linek na kratownicy to nie będzie to. Jak znam życie nie będzie ich widać ( może pod światło ?? ) ale jak już zacząłem to muszę brnąć dalej.

PS Wieczorkiem cd. bo muszę iść kupić jakieś dobre cążki do drutu.

Masz talent do wyciągania ciekawych tematów z mroków lotniczej historii. Nie miałem pojęcia o takim samolocie (a raczej pomyśle na samolot).
Warsztat oczywiście obserwuję

Dzięki,zaraz dam nowe fotki. A temat faktycznie ciekawy.

Kadłubik

I skrzydaełka


PS nawet widać te linki poprzez poszycie kadłuba.

Nacktgeboren napisał(a):Masz talent do wyciągania ciekawych tematów z mroków lotniczej historii. Nie miałem pojęcia o takim samolocie (a raczej pomyśle na samolot).
Warsztat oczywiście obserwuję

Tylko mnie całkiem nie skop

\dla wiernych kibiców
\na dziś koniec.
Oszmacony cały kadłub i pierwsza przymiarka do komory bombowej.



Jutro cdn.

Skrzynie na bomby, oraz skrzynie na aparaturę sterującą wraz z serwomechanizmem widać tylko pod światło. Nawet fajnie to wygląda. Automatyczna stabilizacja lotów była tam chyba mechaniczna ??

I od spodu, widok na komorę bombową.