Modelarstwo z pasją

Słowo się rzekło... Przyłączam się do zabawy.
Ił 2 jednomiejscowy, jeszcze w oryginalnej "alpejskiej" edycji AM kupiony prawie piętnaście lat temu.



W środku całkiem imponująca kupa plastiku z bardzo fajnym detalem.







W modelu są części pozwalające zrobić wersję na kołach.



W zasadzie poza nitowaniem ograniczę się do tego co w pudełku, chyba, że jakąś małą blaszkę dokupię.

Jako dodatek Kagero TOPDRAWINGS 13 - Ił-2 AM-38 - z dokładnymi planami nitowania w jakiejś obłędnej skali no i klakomanie.





Malowanie upatrzyłem sobie bardzo klasyczne - zielono-czarna "3"



I to w zasadzie tyle tytułem wstępu...

No to teraz groza faszitam!

W wersji jednomiejscowej jest jeszcze brzydszy niż normalnie. Faszyści nie mają szans

Ucho od śledzia !!
Takiego fightera trzeba mieć po swojej stronie !!!

MIRO napisał(a):No to teraz groza faszistam!

Смерть фашистам!

Janbar napisał(a):W wersji jednomiejscowej jest jeszcze brzydszy niż normalnie.

I tutaj się nie zgodzę. Jedyneczka jest jednak zgrabniejsza...

Krystian Ciechowicz napisał(a):Takiego fightera trzeba mieć po swojej stronie !!!

Bezwarunkowo.
Towarzysz Stalin byłby zapewne tego samego zdania.

Dobra Albert są beczki musi być i Kwinto. Zlikwidować !!!

W moim odczuciu jednomiejscowy jest bardziej rasowy. Malowanie też mi się podoba.
Przy okazji (sorry, że warsztat zaśmiecam, ale je przynajmniej ktoś czyta) przypominam uczestnikom zabawy o zapoznaniu się z regulaminem oceny. Ułatwi to prace przyszłym sędziom i zapobiegnie nieporozumieniom jak ostatnio

Slash napisał(a):Przy okazji (sorry, że warsztat zaśmiecam, ale je przynajmniej ktoś czyta) przypominam uczestnikom zabawy o zapoznaniu się z regulaminem oceny. Ułatwi to prace przyszłym sędziom i zapobiegnie nieporozumieniom jak ostatnio

Tłumaczą się tylko winni . Może napisz w regulaminie co oprócz zdjęć będzie oceniane , bo ostatni konkurs na tym polegał.

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):Dobra Albert są beczki musi być i Kwinto. Zlikwidować !!!

Slash napisał(a):Przy okazji (sorry, że warsztat zaśmiecam, ale je przynajmniej ktoś czyta) przypominam uczestnikom zabawy o zapoznaniu się z regulaminem oceny.

Wiesz Slaszu - udział w konkursie traktuję jako dobrą zabawę, więc nie mam problemu z jakimiś nieporozumieniami czy regulaminami. To w końcu tylko hobby.

No i na pewno nie będę jakichś cudów produkował specjalnie pod regulamin.

HK1886 napisał(a):Wiesz Slaszu - udział w konkursie traktuję jako dobrą zabawę, więc nie mam problemu z jakimiś nieporozumieniami czy regulaminami. To w końcu tylko hobby.

Dla tego uznałem, że jak napiszę u Ciebie to się nie pogniewasz

marco2607 napisał(a):Tłumaczą się tylko winni . Może napisz w regulaminie co oprócz zdjęć będzie oceniane , bo ostatni konkurs na tym polegał.

Kierownikiem imprezy jest Mariusz Jarzyna ze Szczecina, szef wszystkich szefów. Myślę, że będzie umiał odpowiedzieć na wszystkie Twoje pytania. Sam regulamin, również zasady oceny, wyłożone zostały tutaj

HK1886 napisał(a):..udział w konkursie traktuję jako dobrą zabawę, więc nie mam problemu z jakimiś nieporozumieniami czy regulaminami. To w końcu tylko hobby.

Panowie cieszę się, że zarzewie konfliktu pojawiło się po stronie Kufajkarzy Ale tak na poważnie to tak jak napisał Grzesiek-traktujmy konkurs hobbystycznie-udanej zabawy

Trzymam kciuki . Sklejałem już ten model w opakowaniu Academy i muszę powiedzieć, że świetnie się sklejało. W beczce miodu jest niestety łyżka dziegciu - wlot powietrza ma gorszy kształt w porównaniu do Tamki.

Kołpak też do bani jest

Towarzysza Kwinto takie rzeczy nie ruszają

Ps. Życzę powodzenia przy nitowaniu

Utknąłem na dosyć istotnym szczególe - jak właściwie były malowane kokpity Iłów?

Risercz w internetach daje całą paletę barw: Academy i Eduard podaje Gunze H70/C60, Tamiya - XF-22, a instrukcja AM bliżej nieokreślony interior grey-green, Brett Green z kolei wymalował kokpit na błękitno.

Czy tablica była w kolorze wnętrza czy czarna(brązowa)?...
Zbiornik za fotelem kierowcy - kolor kokpitu czy jakiś inny?

Ktoś ma jakąś wiedzę w temacie?
Bo ja się trochę pogubiłem...