Dobrze, że zapytałeś.
Skrzydło mam już po części oklejone blachą, a nie mogłem nitować paneli przed ich deformacją, bo nity podczas kurczenia się blach zmieniły by swoje położenie względem przebiegu żeber..,więc będę musiał zrobić na kadłubie i skrzydle nitowanie wklęsłe. Nim to zrobię muszę sobie wykonać narzędzie.
Kupiłem nitowało i gdybym zapytał producenta, czy w praktyce miał na celu „planowe starzenie” produktu, by wymusić ponowne kupno narzędzia z pewnością by zaprzeczył.
Kółko mojego nitowała zrobione zostało z „białej” blachy coś jak duraluminium. Ponitowałm zaledwie kilka blach i zęby koła najzwyczajniej zaczęły się wyginać w takim stopniu, że blokowało obrót koła w uchwycie. /nie daję wiary, że do plastiku powinno starczyć na..nitowanie kilku samolotów/
Wybiłem trzpień i najnormalniej kółeczko wywaliłem do kosza,
W sklepie z rupieciami, za 10 zeta, kupiłem solidny radziecki, w stalowej obudowie zegarek /w latach 60 bardzo pożądany w krajach bloku wschodniego/
Piłką pogłębiłem i poszerzyłem uchwyt nitowała,
Przed wybiciem stalowych trzpieni z kółek, w uchwycie wiertarki naostrzyłem wszystkie zęby kółek,
Nagwintowałem gniazdo, zakręciłem śrubą.. mam solidne, nie gniotsa nie łamiotsa, narzędzie do nitowania.
Tymczasem okienka…