Modelarstwo z pasją

Witam serdecznie w pierwszym odcinku Z jak ZTS i M jak Mistercraft



Oczywiście musi być zdjęcie pudełka:

Oraz znanej zawartości

Po zobaczeniu do pudełka, wszyscy ludzie w sklepie modelarskim zobaczyli taki oto widok :

Pomimo tego kupiłem go, leżał sobie w szafie przez dłuższy okres, model czekał na dobre czasy i nagle stało się to!!!!!!:

Zacząłem go składać do kupy. oczywiście poglądowo wziąłem „wajcherka" ze spitfire airfixa (będzie zmieniona) na lepszy model.
Jutro jadę do modelarni w której dokupię ważne elementy takie jak polistyreny i blachy.
I to by było na tyle w „łodcinku" NR1.
Przynajmniej mam teraz gdzie siedzieć.
Proszę o posty ze względu na to że chce wiedzieć jakie jest zainteresowanie tematem

Kleiłem go z jakieś 40 lat temu, zaraz jak się ukazał. Już wtedy się nakląłem, ale będę podglądał.

Zapytuje sie. Czy z tego w ogole da sie zrobic poprawny model?

Pytam sie bo kleje takie Fordy z Revella, i wymagaja debilnego nakladu pracy zeby wystrugac z nich to czym maja byc, ale na koniec mam bardzo poprawny model, a nie tylko cos co przypomina prawdziwe auto.
Jezeli ten grat tak ma(nawet jako baza wyjsciowa do prawie skracza), to TAK, rob. Oplaca sie.

Adas' napisał(a):Czy z tego w ogole da sie zrobic poprawny model?

Da się... Będzie to walka z duchem i materią, ale można. Bryła jest dość poprawna.

40 -lat temu to był model na poziomie Mam nawet taki sklejony
Dzisiaj już bym się za niego nie brał Ale mam ochotę na jaka 3 Podobno prawie sam się skleja

Adas' napisał(a):Czy z tego w ogole da sie zrobic poprawny model?

Jednemu się udało...

Ja bym nie wytrzymał robienia modelu przez 3 lata Ten Mikołaj to ma głowę . Ja max to dłubię przy jednym modelu 4 miesiące

Very mini update
Będzie to seria zdięć nowej wajchy i nowego fotela Mam pytanie którą „wajchę'' wybieracie ?
Orginał

Nr 1 ?





FAJNE KOWADŁO, NIE ?
Zbliżenia jakby było niewiadomo co ale no cóż (za dobry aparat).
Nr 2 ?

Nie ma różnicy ale lepszego nie umiem zrobić z zbyt giętkich drucików

Fotel przynajmniej (1/2) (brak oparcia)

Oczywiście będą przeróbki ale czekam na odpowiedź na moje wypociny.

Z tego co pamiętam, to model ma skopane śmigło, nie w tą stronę skręcone łopaty.

UnknownUser napisał(a):FAJNE KOWADŁO, NIE ?

Zawsze maŻyłem o takim czerwonym "kowadle" z korbą...

UnknownUser napisał(a):Mam pytanie którą „wajchę'' wybieracie ?

Numer 6 jest debest!

MIRO napisał(a):

UnknownUser napisał(a):Mam pytanie którą „wajchę'' wybieracie ?

Numer 6 jest debest!

Przykro mi ale są tylko dwie do wyboru

Cięszki wybur. Może pomyśl nat komwersją na dwóster???? Słyszałem że takie tesz były.

Trzy razy przymierz, dziewięć razy przeszlifuj i raz przyklej kadłub do skrzydła.
Szpara jak to w wojennym komunizmie bywało.
Co jeszcze ? Na mur beton ma skopane śmigło (nie w tą stronę i sam profil anemiczny), wlot powietrza do chłodnicy, kabina do przetłoczenia, można zastosować jako kopyto (po wzmocnieniu), podwozie jak w ekranizacji jakiejś nowelki Kinga.
Proponuję poszukać na ichnich stronach rysunków tej wersji egzemplarza, na który się zdecydujesz, bo jeden jak był do drugiego niepodobny. Malowania proponowane przez ZTS są często fikcją.
Nawet w "żółtych tygryskach" Edward Chromy opisywał swoją "czwórkę" jako szaro-niebieską (tytuł: "uwaga messerschmity", roku wydania nie pamiętam, ale było to z trzydzieści lat temu), podczas gdy w instrukcji modelu jest (była?) zielono-brązowa.
Był (jest?) dostępny zestaw blaszek PART-a w 1:72 do jaka, nie miałem, nie mam zdania.

Walczcie towarzyszu: "...nasze jaki tłuką foki, obijają fokom boki !..." (o ile dobrze pamiętam to z "Tajemnicy wzgórza 117")