BF 109 E4 - 1:48
Witam,
Na wstępie dzień dobry, jako, że jestem tu nowy
Moją pierwszą przygodę z modelarstwem skończyłem kilkanaście lat temu, i teraz przyszła pora na powrót do hobby z młodości. Jako, że ostatnim modelem te kilkanaście lat temu jaki robiłem i nie dokończyłem był własnie BF 109, tak też symbolicznie powrót do modelarstwa rozpocznie się właśnie od tego samolotu 
Modelem który idzie na "tapetę" jest BF 109 E4 od Eduarda w wersji ProfiPack.

Malowanie natomiast poleci prosto z pudełka, dokładnie te:

Chciałbym wybrać inne malowanie,
jednak ze względu na to, że jeszcze nie mam aerografu i model będzie malowany z pędzla (jak wyjdzie zobaczymy, starał się będę wykonać to jak najstaranniej), dlatego padło na stosunkowo proste do wykonania tą techniką. Jaki będzie efekt, zobaczymy na końcu ;)
Także zaczynamy pierwsze kroki:

Kadłub wycięty, wyszlifowany i nałożony podkład (btw, jak się wcześniej bawiłem w klejenie to nie miałem pojęcia, że tyle fajnej chemii jest na rynku ;) ).
Tak na zakończenie tego posta, mam nadzieję, że wytkniecie mi wszystkie błędy które na pewno popełnię. Starał się będę wszystko wykonywać jak najdokładniej, ale wiadomo błędy młodości każdy popełnia.
Pozdrawiam,
Maciek
Na wstępie dzień dobry, jako, że jestem tu nowy
Modelem który idzie na "tapetę" jest BF 109 E4 od Eduarda w wersji ProfiPack.

Malowanie natomiast poleci prosto z pudełka, dokładnie te:

Chciałbym wybrać inne malowanie,
jednak ze względu na to, że jeszcze nie mam aerografu i model będzie malowany z pędzla (jak wyjdzie zobaczymy, starał się będę wykonać to jak najstaranniej), dlatego padło na stosunkowo proste do wykonania tą techniką. Jaki będzie efekt, zobaczymy na końcu ;)
Także zaczynamy pierwsze kroki:

Kadłub wycięty, wyszlifowany i nałożony podkład (btw, jak się wcześniej bawiłem w klejenie to nie miałem pojęcia, że tyle fajnej chemii jest na rynku ;) ).
Tak na zakończenie tego posta, mam nadzieję, że wytkniecie mi wszystkie błędy które na pewno popełnię. Starał się będę wszystko wykonywać jak najdokładniej, ale wiadomo błędy młodości każdy popełnia.
Pozdrawiam,
Maciek