Spit Mk V Revell 1:72 oraz P 47D Revell 1:72, z pudła

Napisane:
sobota, 25 czerwca 2016, 13:52
przez Hellcat1983
Wątek budowy diploidalnej postanowiłem założyć z uwagi na prowadzenie równoczesnej budowy maszyn. P 47 z identycznego zestawu już zbudowałem, ale skoro mój synek zgubił mi kółko ogonowe musiałem dokupić drugi zestaw. Właśnie z niego powstanie model z zamkniętym podwoziem na podstawce prosto z pudła. Zestawy wykonuję dla treningu przy tym o ile z P 47 można zrobić ładny model o tyle ze spita nie jest to już takie proste. Wypraska z lat 90 zawiera nieźle odlane części uboczne ale kadłub odlany jest źle, nierówno w stopniu obejmującym przesuniecie linii podziału blach i brak korelacji ze spasowaniem owiewki. Poza tym mam wrażenie, że model jest za mały w skali. Kokpity i wnętrza natryskiwałem Surfecarem 1200, następnie pokryłem Gunze C 351 z zestawu interior. Tablice z przyrządami pomalowałem na czarno z aero Gunze H. Następnie przetarłem je suchym pędzlem nr 36199 aluminium Revellem serii Aqua Color. Tu mogę powiedzieć, że farby te jakkolwiek niezbyt popularne mają sporo zalet pod drobne prace z pędzla. Dobrze kryją są tańsze od Vallejo, łatwiej dostępne bo w Kulturomaniaku, duża paleta barw. Co najważniejsze stosowane na bazie wody lub dedykowanego rozcieńczalnika Revella można je zdrapywać z powłok malowanych na leveling thinerze. Na przykład, gdy pomaluję wnętrze gunziakiem serii C a później Revellem maluję przyrządy pędzelkiem, na wypadek niechcianego pociągnięcia po ścianie kokpitu mogę farbę zdrapać wykałaczką zwilżoną w wodzie bez uszkodzeń koloru ściany a detal na czarno pozostanie równo wymalowany. Niestety schną bardzo szybko.
Przyrządy na ścianach pomalowałem czarnym Revellem Aqua Color i i drobne akcenty żółtym oraz czerwonym. Otarcia na krawędziach których może nie widać w świetle soczewki tym samym aluminiowym. Siedzenie w Spicie dostało z pędzla Revell Aqua leather brown no 36184, podobnie jak zagłówki w obu maszynach. Pasy pomalowałem Humbrolem nr 94. Całość zawerniksowałem lakierem GX Gunze po uprzedniej dodatkowej przecierce krawędzi wnętrza kolorem chromate yellow primer C 352. Następnie manometry na zasadzie pin wascha nakropiłem White panel linerem AK 2075. W spicie kokpit błędnie opracowany ze skrzynką za zagłówkiem wzbogaciłem o pas oraz uchwyt co nie odpowiada rzeczywistości historycznej, ale skoro model w tym elemencie nie odpowiada historii takie odstępstwo ma znaczenie marginalne, tym bardziej, że wnętrze wygląda lepiej. W Sipcie dokleiłem cienkie paski polistyrenu
Re: Spit Mk V Revell 1 : 72 oraz P 47 D Revell 1 : 72, z pud

Napisane:
sobota, 25 czerwca 2016, 15:02
przez Hellcat1983
Re: Spit Mk V Revell 1 : 72 oraz P 47 D Revell 1 : 72, z pud

Napisane:
sobota, 25 czerwca 2016, 18:11
przez PiotrZ
W spiku kolor wnętrza chyba trochę nie tego. A w przypadku Juga - bardzo przyjemny model ale ma chyba trochę za duży "brzuszek" - a propos bryły - ja swojego troche odchudziłem.
Re: Spit Mk V Revell 1 : 72 oraz P 47 D Revell 1 : 72, z pud

Napisane:
sobota, 25 czerwca 2016, 19:46
przez zegeye
No cóż białe tarcze zegarów wyglądają jak w sportowej furze

Re: Spit Mk V Revell 1 : 72 oraz P 47 D Revell 1 : 72, z pud

Napisane:
sobota, 25 czerwca 2016, 20:12
przez Hellcat1983
PiotrZ napisał(a):W spiku kolor wnętrza chyba trochę nie tego. A w przypadku Juga - bardzo przyjemny model ale ma chyba trochę za duży "brzuszek" - a propos bryły - ja swojego troche odchudziłem.
W mojej ocenie zinc chromate można malować i do amerykańskich i do RAFU tym bardziej że w tej malutkiej skali wnętrza i tak nie widać.
Re: Spit Mk V Revell 1 : 72 oraz P 47 D Revell 1 : 72, z pud

Napisane:
sobota, 25 czerwca 2016, 20:13
przez Hellcat1983
zegeye napisał(a):No cóż białe tarcze zegarów wyglądają jak w sportowej furze

Efekt przerysowany ale przynajmniej widać że coś się tam dzieje sama przecierka na sucho uwidoczniłaby wyłącznie obręcze tarcz i pozostałoby czaro jak w duszy, zresztą to przykład techniki, w procesie budowy fust. Z juga da się sporo wycisnąć ale ze spita to będzie tylko model kropeczka.

Re: Spit Mk V Revell 1 : 72 oraz P 47 D Revell 1 : 72, z pud

Napisane:
niedziela, 26 czerwca 2016, 03:05
przez Hellcat1983
Darek Trzeciak napisał(a):Hellcat1983 napisał(a):Efekt przerysowany ale przynajmniej widać że coś się tam dzieje sama przecierka na sucho uwidoczniłaby wyłącznie obręcze tarcz i pozostałoby czaro jak w duszy
Hellcat1983 napisał(a):...tym bardziej że w tej malutkiej skali wnętrza i tak nie widać.
Dżisis Darek przecież wiadomo o co chodzi. Na zdjęciach widać a po zamknięciu kadłuba nie wiele co widać.
Re: Spit Mk V Revell 1 : 72 oraz P 47 D Revell 1 : 72, z pud

Napisane:
niedziela, 26 czerwca 2016, 09:01
przez Murek
Łom w drzwiach Spitfire nie był czerwony... ale i tak nic nie będzie widać
Re: Spit Mk V Revell 1 : 72 oraz P 47 D Revell 1 : 72, z pud

Napisane:
niedziela, 26 czerwca 2016, 13:29
przez Hellcat1983
Murek napisał(a):Łom w drzwiach Spitfire nie był czerwony... ale i tak nic nie będzie widać
Murku ! to jaki był ? bo nawet przez myśl mi nie przeszło że mógłby być inny kolor - aluminium ?
Re: Spit Mk V Revell 1 : 72 oraz P 47 D Revell 1 : 72, z pud

Napisane:
niedziela, 26 czerwca 2016, 14:19
przez Murek
Aluminiowym łomem to by pilot za wiele nie zdziałał, naturalny kolor żelastwa czyli stalowy.
Re: Spit Mk V Revell 1 : 72 oraz P 47 D Revell 1 : 72, z pud

Napisane:
niedziela, 26 czerwca 2016, 21:26
przez GrzeM
Czerwone łomy faktycznie w spitach są - ale tylko w powojennych.
Re: Spit Mk V Revell 1 : 72 oraz P 47 D Revell 1 : 72, z pud

Napisane:
poniedziałek, 27 czerwca 2016, 20:35
przez Aleksander
Hellcat1983 napisał(a):W mojej ocenie zinc chromate można malować i do amerykańskich i do RAFU tym bardziej że w tej malutkiej skali wnętrza i tak nie widać.
Dziwne podejście do problemu - to może lepiej wcale nie malować, skoro i tak nie będzie widać?
A skąd to przekonanie o ZCG w samolotach RAF-u? Spotkałem się z różnymi kolorami kokpitu, ale w Mk V nie znalazłem żadnej wzmianki o zinc chromate - podasz źródło?
Re: Spit Mk V Revell 1 : 72 oraz P 47 D Revell 1 : 72, z pud

Napisane:
czwartek, 7 lipca 2016, 16:22
przez Hellcat1983
Szczęśliwie doszedłem ze spitem jako, że to model bardziej wymagający, do tego momentu. Oceniam, że z bryły wycisnąłem 80 procent biorąc pod uwagę jakość wyprasek. 20 procent utraciłem przez drobny błąd. Otóż, gdy bryła była wyprofilowana na rzeczone 100 procent - uwzględniając problemy z dopasowaniem owiewki, brak jakichkolwiek detali na kadłubie za linią łączenia z płatem i różnice w połówkach kadłuba na dziobie - z uwagi na brak spasowania masztu anteny do kadłuba postanowiłem poprzez nawiercenie w nim otworu wkleić w niego czop. To wymagało również nawiercenia kadłuba na druciany czop. Niestety nie przewidziałem że pod dziurą jest doklejony wcześniej element wnętrza. Przez nawiercenie element ten oderwał się od tylnej ściany fotela pilota i ścian kadłuba i spoczął we wnętrzu repliki. Mało tego musiałem zdjąc dobrze przyklejoną maskę z tylnej partii oszklenia a dodatkowo pękło łączenie polówek kadłuba za tą częścią owiewki i owiewka oderwała się. Ostatecznie byłą wielokrotnie polerowana i uzyskała lepszy wygląd bo prób przywrócenia stanu poprzedniego było wiele. Wszystkie kończyły się niepowodzeniem albowiem pozostała bardzo cienka ściana kadłuba do przyklejenia tej części owiewki i 5 może 6 razy mi się oderwała przy polerce, kilka razy ponownie zabrudziła się klejem. Jest przeźroczysta względnie ale efekt jest akceptowalny. po malowaniu zobaczycie. Nota bene element za ścianą pilota który wepchnąłem wiertłem odrywając, a co spowodowało tyle zamieszania nie powinien być w wersji VB wklejony, zatem replika zyskała na opisywanej katastrofie wierności historycznej.
