SZD-30 Pirat 1/32

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

SZD-30 Pirat 1/32

Postprzez Sparrow » czwartek, 10 września 2009, 10:09

„Z pewną taką nieśmiałością” chciałbym zaprezentować moją najnowszą twórczość. Jest to powrót do modelarstwa po długiej, kilkunastoletniej przerwie. Ostatnie moje modele powstały w połowie lat dziewięćdziesiątych, na początku ery blach i żywic. Teraz postawiłem sobie ambitne zadanie stworzenia modelu od podstaw. Być może będzie to dla mnie zbyt ambitne przedsięwzięcie i polegnę, ale spróbować warto! Wiele rzeczy będę robić po raz pierwszy m.in. spróbuję fototrawienia drobnych detali. Od razu zastrzegam, że postęp prac nie będzie piorunujący, ale krok po kroku spróbuję dojść do końca.

Oryginał:
Obrazek
Fotografia pochodzi ze strony: http://www.aeroklub.poznan.pl

SZD-30 Pirat zaprojektowany został w latach 1963-64 przez zespół pod kierunkiem Jerzego Śmielkiewicza w Szybowcowych Zakładach Doświadczalnych. Prototyp oblatany 19 maja 1966 przez Adama Zientka. W grudniu 1966 w katastrofie jednego z prototypów zginął pilot doświadczalny Stanisław Skrzydlewski. W 1967 roku miała miejsce katastrofa egzemplarza seryjnego. Przyczyną obu wypadków było blokowanie się lotek. Po usunięciu przyczyn wypadków ruszyła produkcja seryjna, którą prowadzono w SZD Bielsko Biała, Wytwórni Sprzętu Lotnictwa Sportowego we Wrocławiu i Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Świdniku. Do końca produkcji w 1978 r. wyprodukowano 813 Piratów, w większości na eksport do 24 krajów.

Model:
Pomysł budowy modelu Pirata przyszedł mi do głowy, gdy tylko ukazały się świetne plany Zbigniewa Luranca. Miałem nadzieję, że ukaże się model tego bądź, co bądź jednego z najpopularniejszych polskich szybowców. Jednakże ani ARDPOL ani PZW nie stanęły na wysokości zadania. Postanowiłem wziąć sprawy w swoje ręce. Wybrałem skalę 1/32, bo uważam, że jest optymalna do prezentacji szybowców. Początkowo chciałem zrobić wakuformę, lecz konieczność wykonania kopyta o wymiarach pomniejszonych o grubość polistyrenu zniechęciła mnie do tego rozwiązania.
Na forum Large Scale Planes przedstawiona była budowa od podstaw modelu Tempesta w skali 1/32. Świetny model Paula Budzika miał kadłub wykonany z włókna szklanego wzmacnianego żywicą epoksydową. Postanowiłem pójść tą drogą i wykonać kopyto, z którego wykonana zostanie forma metodą P. Budzika. Otóż na rzut boczny kadłuba nakleił półwręgi, a przestrzeń pomiędzy nimi wypełnił gliną ukształtowaną zgodnie z przebiegiem linii kadłuba. Tak przygotowane kopyto posłużyło do wykonania formy negatywowej, której uformowany został później kadłub z włókna szklanego.

Chciałem uniknąć przeskalowywania planów przy użyciu kserokopiarki i dla ułatwienia sobie pracy nad modelem postanowiłem przerysować plany Z. Luranca, aby drukować odpowiednie fragmenty w skali 1/32. Niestety nie cierpię na nadmiar wolnego czasu, dlatego rysowanie (nocami, z kilkutygodniowymi przerwami) zajęło mi 2 lata! W sumie dobrze się stało, że tak długo to trwało, bo w międzyczasie w Modelarzu ukazały się doskonałe plany Pirata opracowane przez pana M. Gibasa. Powstały niewątpliwie w oparciu o dokumentację fabryczną i zawierają mnóstwo doskonale rozrysowanych szczegółów. Dotychczas wykonywanie rysunków zajęło mi 80 godzin.

Dokumentacja wykorzystana przy budowie modelu:
- Zbigniew Luranc „Skrzydła w miniaturze” Nr 19
- M. Gibas Plany w miesięczniku „Modelarz” 6-7/2008
- Dokumentacja fotograficzna Piratów Aeroklubu Poznańskiego wykonana przez Marka Kaczmarczyka.

Oto, co udało mi się dotychczas zrobić:

Zacząłem od modelu, z którego będzie wykonana forma centropłata.
Centropłat wykonany jest z żeber z polistyrenu o grubości 1 mm osadzonych rurce mosiężnej o średnicy 4mm i dwóch rurkach o średnicy 2 mm. Chciałem, aby wszystkie żebra były jednakowe, więc 18 żeber wyciąłem zgrubnie z płytki polistyrenowej i po wykonaniu otworów o średnicy 4 mm i 2 mm umieściłem pomiędzy dwoma żebrami wyciętymi z blaszki stalowej. Tak na marginesie: blaszka pochodziła z obciążnika jaki firma InPost dołącza do listów!
Całość ścisnąłem przy użyciu trzech śrub (2 x M2 i 1 x M4). Tak powstał blok żeber, które obrabiałem przy użyciu szlifierki i papieru ściernego.

Blok żeber w trakcie obróbki
Obrazek

Blok żeber po obróbce
Obrazek

Część gotowych żeber
Obrazek

Gotowy centropłat powinien mieć 18 żeber, jednak zrobiłem 3 dodatkowe, aby przetestować koncepcję wykonania płata najpierw wykonałem „demonstrator technologii”, czyli fragment płata składający się z trzech żeber.
Próbny fragment centropłata
Obrazek

Przestrzeń między żebrami wypełniłem masą CERNIT AERO.
Obrazek

Masa jest bardzo lekka, łatwo się modeluje i można ją wygładzać palcem zwilżonym wodą. Po wyschnięciu można ją obrabiać papierem ściernym.

Fragment płata z uformowaną masą CERNIT AERO
Obrazek

Masa rzeczywiście łatwo się obrabia, lecz ma jedną zasadniczą wadę: nie przywiera zbyt mocno do polistyrenu i w czasie obróbki fragmenty masy (szczególnie w cienkich elementach np. krawędź spływu) wykruszają się. Na małym elemencie (jak mój „demonstrator”) nie jest to bardzo bolesne, ale w pełnym płacie stanowi już pewien problem. Ale po kolei. Najpierw wykonałem pełnowymiarowy szkielet centropłata.

Obrazek

Obrazek

Po wypełnieniu szkieletu masą Cernit Aero okazało się, że w trakcie obróbki fragmenty masy wykruszają się i pękają. Pojawiła się konieczność uzupełnienia ubytków. Postanowiłem wykorzystać szpachlówkę samochodową (znałem ją dobrze z walki z moim szybkoutleniającym się ś.p. Polonezem). Ma same zalety: szybko schnie, dobrze przywiera do metalu i polistyrenu, ma dużą twardość i łatwo się obrabia papierem ściernym.
Proces naprawiania ubytków był dość pracochłonny, bo w trakcie obrabiania jednej łatki pojawiały się pęknięcia i wykruszenia w innych miejscach. Przez chwilę miałem ochotę wyskrobać całą masę i zastąpić ją w całości szpachlem.

Obrobiony centropłat: widoczne liczne spękania i ubytki uzupełnione szpachlem.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Widać, że najbardziej ucierpiała krawędź spływu i obecnie zajmę się jej odtworzeniem.

W międzyczasie postanowiłem rozpocząć budowę kopyta kadłuba, który będzie zbudowany z wręg przyklejonych do rzutu bocznego kadłuba. Tak powstały szkielet zamierzałem wypełnić masąCernit Aero, ale po doświadczeniach z płatem postanowiłem od razu użyć szpachlówkę Novol. Najpierw wydrukowałem rzut boczny kadłuba i nakleiłem go na płytkę polistyrenu.

Obrazek

Potem zrobiłem wykrój na osłonę kabiny i płat.

Obrazek

Następnie zaznaczyłem miejsca, w których zostaną przyklejone wręgi.
Obrazek

Potem wyciąłem wręgi kadłuba i przeciąłem je wzdłuż osi pionowej.
Obrazek

Potem przykleiłem wręgi (właściwie ich połowy) do rzutu kadłuba.
Obrazek

Po doświadczeniach centropłata, do wypełnienia kadłuba postanowiłem wykorzystać szpachlówkę samochodową.
Obrazek

Po kliku sesjach szpachlowania i szlifowania kadłub wygląda tak:
Obrazek

Na razie to wszystko. Mam nadzieję, że wkrótce pokażę dalszy postęp prac.
Ostatnio edytowano piątek, 30 marca 2018, 15:17 przez Sparrow, łącznie edytowano 1 raz
Sparrow
Avatar użytkownika
Sparrow
 
Posty: 642
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 14:08
Lokalizacja: Poznań

Reklama

Re: SZD-30 Pirat 1/32

Postprzez wojtek_fajga » czwartek, 10 września 2009, 10:50

Sparrow napisał(a):
Po wypełnieniu szkieletu masą Cernit Aero okazało się, że w trakcie obróbki fragmenty masy wykruszają się i pękają. Pojawiła się konieczność uzupełnienia ubytków. Postanowiłem wykorzystać szpachlówkę samochodową (znałem ją dobrze z walki z moim szybkoutleniającym się ś.p. Polonezem). Ma same zalety: szybko schnie, dobrze przywiera do metalu i polistyrenu, ma dużą twardość i łatwo się obrabia papierem ściernym.
Proces naprawiania ubytków był dość pracochłonny, bo w trakcie obrabiania jednej łatki pojawiały się pęknięcia i wykruszenia w innych miejscach. Przez chwilę miałem ochotę wyskrobać całą masę i zastąpić ją w całości szpachlem.


A może byś w krawędź natarcia i spływu wkleił plastikowe listewki. Problemy z wykruszaniem się masy powinny zniknąć.
Avatar użytkownika
wojtek_fajga

Master od Tin
 
Posty: 2748
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:22
Lokalizacja: EPBY

Re: SZD-30 Pirat 1/32

Postprzez PrzemoL » czwartek, 10 września 2009, 10:59

Hej! Gratuluję długo odwlekanego debiutu. I oczywiście trzymam kciuki za ciąg dalszy.
Namarie...
Avatar użytkownika
PrzemoL
 
Posty: 734
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 14:26
Lokalizacja: Poznań

Re: SZD-30 Pirat 1/32

Postprzez Sparrow » czwartek, 10 września 2009, 11:03

Dzięki za wsparcie moralne (Przemku) i merytoryczne (Wojtku).
Sparrow
Avatar użytkownika
Sparrow
 
Posty: 642
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 14:08
Lokalizacja: Poznań

Re: SZD-30 Pirat 1/32

Postprzez spiton » czwartek, 10 września 2009, 15:47

Bardzo jestem ciekaw efektu końcowego.
Ostatnio edytowano piątek, 11 września 2009, 19:31 przez spiton, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 01:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: SZD-30 Pirat 1/32

Postprzez potez » czwartek, 10 września 2009, 17:16

Fajne!
Czym pokryjesz po wierzchu? Matą nasączona żywicą? Bo jeśli tak to w tej skali chyba łatwiej wyciąć blok ze styropianu z profilem skrzydła....
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4681
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 12:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: SZD-30 Pirat 1/32

Postprzez Sparrow » piątek, 11 września 2009, 07:53

Centropłat, który obecnie tworzę w bólach ma być kopytem, z którego wykonam formę negatywową. Chaciałbym zrobić kilka Piratów, dlatego wybrałem taką technologię. Czy finalnie skrzydło będzie wykonane z maty nasączonej żywicą, czy też odlane z żywicy to okaże się później. Obie technologie są dla mnie nowe, więc nie wiem jak to wyjdzie. Myślę, że spróbuję obu. Czas pokaże. Zastanawiam się w jaki sposób wykonać imitację pokrycia płótnem w tylnej części centropłata. Może ktoś ma jakieś sugestie?
Sparrow
Avatar użytkownika
Sparrow
 
Posty: 642
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 14:08
Lokalizacja: Poznań

Re: SZD-30 Pirat 1/32

Postprzez wojtek_fajga » piątek, 11 września 2009, 08:45

Sparrow napisał(a):Zastanawiam się w jaki sposób wykonać imitację pokrycia płótnem w tylnej części centropłata. Może ktoś ma jakieś sugestie?


Chodzi Tobie o fakturę płótna (która nawet w prawdziwych płatowcach jest niewidoczna) czy o wklęsłości między żebrami?
Avatar użytkownika
wojtek_fajga

Master od Tin
 
Posty: 2748
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:22
Lokalizacja: EPBY

Re: SZD-30 Pirat 1/32

Postprzez Sparrow » piątek, 11 września 2009, 08:54

Chodzi o wklęsłości. W tylnej części centropłata są prostokątne fragmenty pokrycia płóciennego.
Sparrow
Avatar użytkownika
Sparrow
 
Posty: 642
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 14:08
Lokalizacja: Poznań

Re: SZD-30 Pirat 1/32

Postprzez piotr dmitruk » piątek, 11 września 2009, 11:02

Wytnij dziury w kopycie, a mata szklana sama się zapadnie tak jak płótno
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 9942
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 19:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: SZD-30 Pirat 1/32

Postprzez wojtek_fajga » piątek, 11 września 2009, 14:07

Obrazek


Obrazek
Avatar użytkownika
wojtek_fajga

Master od Tin
 
Posty: 2748
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:22
Lokalizacja: EPBY

Re: SZD-30 Pirat 1/32

Postprzez Sparrow » piątek, 11 września 2009, 15:14

Dzięki za mini tutorial. Myslę jednak, że jest to dobra metoda na skrzydło o pełnym pokryciu płóciennym. Wtedy rzeczywiście płótno mocno zapada się między żebrami. Na załączonej fotografii poniżej widać, że ledwie widoczne jest ugięcie płótna. Bardziej uwidaczniają się fragmenty żeber.
Obrazek
Foto: M. Kaczmarczyk
Ostatnio edytowano piątek, 30 marca 2018, 15:19 przez Sparrow, łącznie edytowano 1 raz
Sparrow
Avatar użytkownika
Sparrow
 
Posty: 642
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 14:08
Lokalizacja: Poznań

Re: SZD-30 Pirat 1/32

Postprzez wojtek_fajga » piątek, 11 września 2009, 15:38

Sparrow napisał(a): Bardziej uwidaczniają się fragmenty żeber.


Tak, rzeczywiście prawie nie widać tych zapadnięć. Chyba lepiej będzie pójść w kierunku zaznaczenia tych żeber jakimiś paseczkami folii lub taśmy.
Avatar użytkownika
wojtek_fajga

Master od Tin
 
Posty: 2748
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 14:22
Lokalizacja: EPBY

Re: SZD-30 Pirat 1/32

Postprzez potez » piątek, 11 września 2009, 19:11

Pozwole sobie podpowiedzieć rozwiązanie- działa bo sprawdziłem na własnej skórze.
Metoda ta, która pokazał Wojtek - zdjęcia pochodza z książki Alcorna Scratch! - The master scratchbuilders.
1)Weź polistyren 0,1 mm - można kupić arkusze np. Evergreen #9009.
2)Wyciśnij tak jak na zdjęciach linie podziałowe
3)Naklej na pałsko ten polistyren na "kopyto" skrzydła - takie jak przygotowałeś
uzyskasz pokrycie z delikatnie zaznaczonymi liniami żeber.
Jeżli gdzieś ich nie potrzebujesz -przeszlifuj papierem 800 - na przyklad na nosku, który może być pełny albo się nie odkształca.
Jeżeli żebra sa zbyt widoczne - delikatnie zeszlifuj wełna mineralną.
Działa bez pudła :mrgreen:
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4681
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 12:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: SZD-30 Pirat 1/32

Postprzez Sparrow » sobota, 12 września 2009, 00:47

Dzięki! Spróbuję, gdy tylko uporam się ze spływem płata.
Sparrow
Avatar użytkownika
Sparrow
 
Posty: 642
Dołączył(a): piątek, 30 listopada 2007, 14:08
Lokalizacja: Poznań

Następna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 70 gości