Modelarstwo z pasją

Witam

Ostatnio wpadła mi w łapska najnowsza Rata od ICM-u w 1:48, odkąd pamiętam zawsze podobał mi się ten samolot dlatego pomimo faktu że zazwyczaj jak ognia unikam lepienia rosyjskich letadeł dla niego zmuszony jestem zrobić wyjątek ostatecznie zawsze można go zrobić w fińskim malowaniu

W swoim sklejactwie przyjąłem kontrowersyjną być może taktykę prowadzenia kilku budów jednocześnie, dzięki temu zawsze jest nadzieja na pozytywne zakończenie przynajmniej jednej z nich dlatego pomimo rozgrzebanych Bf 110 oraz Dory zaryzykuję rozpoczęcie kolejnego warsztatu.

Jednocześnie po raz kolejny Proszę o jakieś wskazówki i porady warsztatowe

Na początek pozwolę sobie wrzucić małego in-boxa, jednocześnie przepraszam za jakość zdjęć ale na chwilę obecną nie jestem w stanie więcej wycisnąć z mojego aparatu

















jak widać na fotkach detale prezentują się całkiem finezyjnie, eduarda nigdy nie miałem w rękach także nie mam porównania ale póki co model bardzo pozytywnie mnie zaskoczył.

Instrukcja jest całkiem przejrzysta i czytelna :



Najbardziej zaskoczony byłem jednak kalkami po których spodziewałem się raczej jakości znanej z modeli Zvezdy tymczasem prezentują się całkiem pozytywnie



Instrukcja przewiduje cztery warianty malowania niestety wszystkie ruskie w tym jakże popularne "Za Stalina"





To by było na tyle, mam nadzieję że komuś się ten in-box przyda.

Pozdrawiam

Coś tam dzisiaj w dwie godzinki udało się zdziałać, zgodnie z instrukcją najpierw zabrałem się za zmontowanie płata





Następnie zabrałem się za wnętrze, najpierw dokleiłem wręgi poprzeczne a następnie położyłem czarny preshading żeby było bardziej wymiarowo

a kolorek wnętrza wymyśliłem sobie taki



nada się waszym zdaniem?

na koniec i tak tyle będzie z tego widać

Przeglądając internety wpadło mi w oko takie fajne malowanie







akurat zalegają mi w składziku rumuńskie kalki, okazuje się jednak że to typ 29 z innym uzbrojeniem a co za tym idzie przerobionym płatem także lipa

Pozdrawiam

Na temat koloru merytorycznie się nie wypowiem, bo to nie moja dziedzina.
Masz jednak we mnie wiernego kibica, bo strasznie Iszaki lubię. Model ICM wygląda na bardzo OK.
Co do porad na forum to w większości przypadków brak komentarzy oznacza, że jest OK...przynajmniej taką powinieneś mieć nadzieję

Dzięki Xmald I-16 to fajny myśliwiec był, taki trochę opóźniony w rozoju z dziesięć lat

Co do modelu to zrobiłem płytę podłogową wraz z drążkiem i orczykiem, całość psiknięta h422 (rlm 82) po czym przetarłem na srebrno metodą suchego pędzla.







spusty karabinów chyba jednak przemaluję na czarno bo nie wyglądają zbyt okazale

Pozdrawiam

Wtam

Niestety wczoraj ne miałem możliwości zrobienia zdjęć dlatego nie obfotografowałem do końca kokpitu ale po sklejeniu kadłuba i tak okazuje się że widoczne jest jedynie siedzisko i płyta pancerna za plecami pilota tym bardziej jeżeli zdecydujemy się na zamknięcie obydwu drzwiczek w kabinie.

Skleiłem pomalowałem również silnik Szwiecow M-63 który trzeba przyznać że po sklejeniu wygląda całkiem nieźle, ja oczywiście całkiem umiejętnie go zepsułem zbyt nadmiernym brudzeniem, na szczęście zawsze mogę go zakryć osłonami żeby aż tak nie kłuł w oczy.

Pozostaje mi poprawić wydechy ponieważ po przyłożeniu osłon nie znajdują się one tam gdzie być powinny no i pozbyć się tych paprochów z silnika.

Na tę chwilę wygląda tak:















Nada się ten silnik, czy zmyć i pomalować jeszcze raz?

Pozdrawiam

reddevil napisał(a):Nada się ten silnik, czy zmyć i pomalować jeszcze raz?

A będziesz go pokazywał, czy zakryjesz osłoną?

Jarek

A będziesz go pokazywał, czy zakryjesz osłoną?

Na pewno od góry go zakryję, prawą osłonę myślałem żeby zostawić otwartą.

reddevil napisał(a):Witam
....dlatego pomimo rozgrzebanych Bf 110 oraz Dory zaryzykuję rozpoczęcie kolejnego warsztatu.....
....Instrukcja przewiduje cztery warianty malowania niestety wszystkie ruskie w tym jakże popularne "Za Stalina"

To tylko modelarstwo i umieszczenie takiego napisu propagandowego na modelu to nie propagowanie sytemu politycznego więc unikałbym takich wynurzeń. Rozumiem, ze na swoim Bf-110 umieścisz swastykę? Czy TO coś oznacza?
Fajnie, ze zaprezentowałeś ten model. Byłem go ciekawy. Będę zaglądał

To tylko modelarstwo i umieszczenie takiego napisu propagandowego na modelu to nie propagowanie sytemu politycznego więc unikałbym takich wynurzeń. Rozumiem, ze na swoim Bf-110 umieścisz swastykę? Czy TO coś oznacza?

W żadnym razie, ot tylko niezbyt fortunnie sformułowane zdanie w żadnym razie nie ma ono związku z poityką

Co do rzeczonego malowania "Za Stalina" jest ono tak popularne że występuje niemal w każdym modelu tego samolotu,
Jak wiadomo samolot ten był używany przez tak dużą liczbę użytkowników że trochę szkoda że producent nie pokusił się o zamieszczenie kalek do któregoś z nich.

Pozdrawiam

Przeglądając internet natrafiłem na taką fajną kolorowankę:



Przedstawia ona samolot z 282 Pułku Myśliwskiego wchodzącego w skład frontu Południowo-Zachodniego w lutym 1942r, niestety nie znalazłem żadnych zdjęć tej konkretnej maszyny.

Kamuflaż zimowy jak widać nakładany był ręcznie pędzlem co może dać ciekawy efekt na modelu, zastanawiam się jak ewentualnie takie kamo wykonać metodą na lakier do włosów?

Tymczasem model poskładany, żaluzje boczne przykleiłem na blue-tacka i w zasadzie można zabierać się za malowanie.
Przy okazji chyba udało mi się natrafić na optymalne ustawienia mojego aparatu, mam nadzieję













I na koniec taka fotka poglądowa ukazująca jak "ogromnych" rozmiarów był to samolot

reddevil napisał(a):
Kamuflaż zimowy jak widać nakładany był ręcznie pędzlem co może dać ciekawy efekt na modelu, zastanawiam się jak ewentualnie takie kamo wykonać metodą na lakier do włosów

A nie lepiej po prostu pendzlem?

A nie lepiej po prostu pendzlem?

I chyba tak będzie najprościej, mocno rozcieńczoną farbą można spróbować

Znalazłem takie marnej jakości zdjęcie tego samolotu jak :



Z jednej strony ten kamuflaż bardzo mi się podoba, obawiam się jednak że z góry wyklucza zabawy we wszelkie pre i postshadingi na górnych powierzchniach ponieważ po nałożeniu białego kamo i tak nie byłyby widoczne.

Pozdrawiam

Zawsze możesz go potem bardziej zróżnicować olejami itd.
Podboba mi się to malowanie, rozumiem chęć zrobienia czegoś innego niż "Za STALINA" ale ja i tak robiąc Iszaka pewnie to malowanie bym zrobił. Kiedyś czytałem w Lotnictwie o Safonowie i tak mi się spodobało ;)

Kamuflaż chyba faktycznie najlepiej pędzlem, nie wiem tylko czy nie łatwiej byłoby Ci kontrolować efekt farbami olejnymi dla plastyków albo olejnymi po prostu.

Zrobiłem sobie sowieckiego Blackbirda





Wymyśliłem sobie że spróbuję go pomalować mniej więcej zgodnie z technologią produkcji coś w ten deseń:





Oczywiście zabawy w malowanie klepek sobie odpuszczę na to dopiero położę preshading itd.

Zapewne nie ma to zbyt wielkiego sensu bo wszystko tak pewnie zniknie, tym bardziej jeśli wybiorę wspomniane wcześniej malowanie ale spróbować można