Nie pociecienilem, dałem dupy. Tutaj jeszcze krawędzie nie obrobione bo są tylko sklejone. Oszklenie na sucho wygląda nieźle. Chłodnicy jescze nie przymierzalem
przez posejdon » poniedziałek, 6 lutego 2017, 22:56
U mnie połówki kadłuba trzeba było przeszlifować (niestety ogarnąłem to za późno) bo po złożeniu był za szeroki i wnętrze oraz oszklenie nie bardzo pasowały. O ile z tym pierwszym jakoś sobie poradziłem to już wyprowadzenie szyb na gladko z burtą skończyło się szlifowaniem calej powierzchni kadłuba i polerowaniem szkła. A chłodnica pasuje tylko jest tam dużo niedopowiedzeń. Te żywiczne wlociki są całkiem smieszne na przykład
Zmalowałem wnętrze i tak go nie widać więc jest jak jest. Pasy z Bifajtera od Tamiya. Skleiłem kadłub i faktycznie zabawy z chłodnica co niemiara, u mnie dodatkowo nie pasował ten fragmencik co to hak z niego wychodzi... Teraz już malowanie
Troche przez ten połysk mniej widać, spód jest matowy. Co nie zmienia faktu że spód jak to ostanio mam w zwyczaju jest fajniej pomalowany... Teraz nie mam kiedy masek jechać wyciąć.