Strona 1 z 4

Revell Me-262B-1/U-1 1:32

PostNapisane: czwartek, 9 lutego 2017, 13:54
przez shadowmare
Chciałem coś zrobić sobie na szybko a zapowiada się walka. Nowy model Revella z blachami interior i pasami. Dokupiłem też maski do Trumpetera. Wszechobecne nadlewki oraz błędy w konstrukcji. Nieciekawie, tym bardziej, że to świeżynka a nie 40 letni ZTS Plastyk. Plus taki, że podobno to najpoprawniejszy kształtowo Me-262, czy tak jest nie wiem.

Obrazek

Chcę go zrobić całego w plamki, czy czerwoną 12 można tak zrobić? W instrukcji skrzydła są zielono - brązowe. W maskach mam jeszcze 10 i 11 plus 8 w kalkach.

Revell proponuje fotele w RLM 02 ale to chyba jakaś bzdura, cały kokpit RLM 66?

Re: Revell Me-262B-1/U-1 1:32

PostNapisane: czwartek, 9 lutego 2017, 14:31
przez reddevil
Fajnie że zabierasz się za ten model, strasznie jestem ciekaw efektu końcowego :D

Z tego co na szybko udało mi się znaleźć w internetach wynika że w całości kamuflażem pokryta była czerwona 10

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Czerwona 8 z muzeum w Johannesburgu niestety ma skrzydła pomalowane standardowo rlm 81/82 ale za to jest w całości w oryginalnym kamuflażu.

Ten link może dużo pomóc również w kwestii malowania kokpitu

http://www.ipmsstockholm.se/home/messerschmitt-me-262b-in-detail/

Tyle, mam nadzieję że nic nie pomieszałem :D

Pozdrawiam

Re: Revell Me-262B-1/U-1 1:32

PostNapisane: czwartek, 9 lutego 2017, 16:18
przez net_sailor
shadowmare napisał(a):Revell proponuje fotele w RLM 02 ale to chyba jakaś bzdura, cały kokpit RLM 66?

Sugeruję pomalować wszystko na RLM 66.

reddevil napisał(a):mam nadzieję że nic nie pomieszałem

W "czerwonej 8" oryginalne jest wnętrze (tzn. chodzi o kolory farb bo środek ogólnie jest zdewastowany, wybrakowany a niektóre przyrządy wymienione). Cały kamuflaż jest odnowiony, aczkolwiek zrobiono to bardzo starannie zachowując charakterystyczny układ nakładających się plamek.

Re: Revell Me-262B-1/U-1 1:32

PostNapisane: czwartek, 9 lutego 2017, 23:41
przez Atlis
Model dość spoko, nawet chciałem go wziąć, za te pieniądze w tej skali nie ma na co narzekać, ale mam prawie gotową te samą wersję w 48 i mi się nie chce robić to samo...

Nadlewek zauważyłem kilka, ale bez tragedii. Podział zrobili praktycznie ten sam co Tamiya.

110305 (8) i 110306 (9) są bardzo dobrze udokumentowane, szczególnie 306 jako FE-610 podczas prób w Stanach wygląda obłędnie (taką robię) no i oczywiście pełny walkaround 305 z Johannesburga. Znajdziesz tu na forum wątek dotyczący 305 i teorii co do kamuflażu nocnych 262 (81/82/76, przemalowana góra RLM76, spod RLM22). Wnętrze jasna sprawa RLM66.

Re: Revell Me-262B-1/U-1 1:32

PostNapisane: sobota, 18 lutego 2017, 01:40
przez shadowmare
reddevil, net_sailor Dzięki Panowie! Czyli jak plamki to czerwona 10.

Atlis napisał(a):Model dość spoko, nawet chciałem go wziąć, za te pieniądze w tej skali nie ma na co narzekać, ale mam prawie gotową te samą wersję w 48 i mi się nie chce robić to samo...
Nadlewek zauważyłem kilka, ale bez tragedii. Podział zrobili praktycznie ten sam co Tamiya.

Niestety. Musiałem przerobić wręgę w kokpicie i tylne panele radiooperatora, żeby kokpit w ogóle dało się skleić, walczyłem z osłonami uzbrojenia na nosie, obniżyłem tablicę przyrządów, żeby wiatrochron dało się przykleić. Ciągle tylko szlifuję i pasuję każdą część 10 razy żeby nie wejść na minę. Pod względem merytorki model jest ok, lepszy od Trumpetera, jako zabawka politechniczna do przyjemnego złożenia w całość zdecydowanie moim zdaniem nie. Podział może do Tamki podobny ale to tyle podobieństw. O poziomie składalności znanej z tej firmy można zapomnieć.

Kokpit* i wnęki skończone:

Obrazek

*w 80% bo dojdzie jeszcze celownik i radiostacja.

Obrazek

Obrazek

Re: Revell Me-262B-1/U-1 1:32

PostNapisane: sobota, 18 lutego 2017, 12:03
przez Atlis
Ja tylko wypraski w ręku trzymałem, jak to bywa, dopiero sklejanie weryfikuje jakość modelu. :-/

Re: Revell Me-262B-1/U-1 1:32

PostNapisane: niedziela, 19 lutego 2017, 14:41
przez Damian 1973
Dzien Dobry

Ja zbudowałem dwa Me 262 na początku tego roku. Jedno-osobowy i dwumiejscowy, nocny mysliwiec, czerwona 12. W kabinie musi znajdować się w RLM 66, podwozie srebrne, tam juz w tym czacie nikt niemalowal. Skrzydła w nocnych myśliwcach musza byc w RLM 81/82, ponieważ wszystkie konwersje dwumiejscowych Me 262 byly przebudowane jednoosbowe Me 262 .Das jest OK.
[url][/Obrazekurl]
[url][/Obrazekurl]

Jak tu modelarze by chcieli , to mogę tu sporządzić sprawozdanie z budowy.
Pozdrowienia
Damian

Re: Revell Me-262B-1/U-1 1:32

PostNapisane: niedziela, 19 lutego 2017, 17:31
przez Kuba P.
Jeden drobiazg: co rozumiesz jako srebrne podwozie?

Komora podwozia przedniego cała RLM 02 bo to stal.
Wnęki goleni podwozia głównego niemalowane Alu.
Wnętrze kadłuba alu plus RLM 02 na elementach stalowych.
Golenie glowne 02 na stal.
Golen przednia może być 02, 76, 66 lub inny kolor antykorozyjnej farby na stal.
Pokrywy podwozia drewniane malowane 02, 76, 65, inna farba do drewna.

Re: Revell Me-262B-1/U-1 1:32

PostNapisane: niedziela, 19 lutego 2017, 18:27
przez Atlis
Koledze raczej chodziło o wnęki i te nie były malowane jak piszesz (metal chyba czasami zabezpieczony jakimś lakierem żółtawym antykorozyjnym). Przednia mogła być RLM02. Resza - golenie przeważnie RLM02.

Re: Revell Me-262B-1/U-1 1:32

PostNapisane: niedziela, 19 lutego 2017, 19:02
przez Kuba P.
Ani śladu lakieru. To żółtawe cos to galwaniczna powłoka ale jej juz w omawianym okresie o ile wiem w 262 nie widać.
Przednia nie mogla a była 02 bo cały nos 262 zbudowany jest ze stali i 02 miała ważne znaczenie antykorozyjne. Widać to we wszystkich zachowanych 262.

Re: Revell Me-262B-1/U-1 1:32

PostNapisane: poniedziałek, 27 lutego 2017, 17:09
przez shadowmare
Bryła MesserSzita z grubsza złożona. Widać szczególnie na nosie świetny poziom spasowania. Mimo wszystko to co wychodzi nawet mi się podoba :D

Miałem otworzyć 1 silnik ale jak zobaczyłem jak wygląda zestawowy w porównaniu do żywicy w 1:48 to sobie darowałem. Za dużo roboty, żeby doprowadzić do akceptowalnego poziomu.

Obrazek

Re: Revell Me-262B-1/U-1 1:32

PostNapisane: poniedziałek, 27 lutego 2017, 17:41
przez Kuba P.
Ten model ma osobne sloty i powinny być zawsze otwarte jeśli model stoi na 3 kołach. W 262 opadają pod swym ciężarem w sprawnym samolocie.

Re: Revell Me-262B-1/U-1 1:32

PostNapisane: poniedziałek, 27 lutego 2017, 19:32
przez Atlis
Jest masa zdjęć sprawnych maszyn z wciągniętymi slotami, ale już z zasady szkoda je robić nie otwarte, skoro Revell podaje na tacy...

Re: Revell Me-262B-1/U-1 1:32

PostNapisane: poniedziałek, 27 lutego 2017, 21:30
przez Kuba P.
Wiem co pisze. W sprawnym 262 na ziemi zawsze opadają. Siła do zamknięcia nie jest potrzrbna wielka ale wyraznie czuć na ręce ciężar slotów. Wiem, bo sprawdzilem w Oberschleissheim. Ruszalem nimi. Pozostałe europejskie Schwalbe mają sloty zablokowane (maszyna z Hendon, dwie Avie z Kbely).

Niestety wszystkie modele 1:48 mają sloty odlane z platem i tu się zgodze: skoro 1:32 Revell ma od razu gotowe do wklejenia otwartych to po co to psuć?

Re: Revell Me-262B-1/U-1 1:32

PostNapisane: wtorek, 28 lutego 2017, 09:17
przez Kuba P.
Ps. Gdyby jednak ktoś znalazł wyraźne zdjęcie lotnego 262 stojacego na kołach z wsuniętymi slotami to prośba o post bo będzie to mega ciekawostka. ;o)