Modelarstwo z pasją

Miło mi, że jako pierwszy (ważne nie jak męzczyzna zaczyna.... ) Na warsztat wezmę zestaw P-40E z hasegawy, któremu przeszczepię implanty oszpecając sylwetkę do P-40L w takim oto malowaniu zawierajacym znak "X" wpisujący sie w symbolikę dziesiatki:

Postaram sie odtworzyć wygląd z lat świetności tego konkretnego egzemplarza, który po awarii silnika przymusowo ladował a po latach został odnaleziony i eksponowany w muzeum na terenie Włoch -dla ciekawych historii link: http://p40hawksnest.co.nf/Survivors/42-10857.html

Pięknie. Lubię ten kamuflaż, aerodynę zresztą też

Nadrabiam zaległosci. Wymęczone blaszkami wnętrze a'la "Part" (w dobie żywic wiecej tego błędu nie popełnię) i dwa przeszczepy modelu Hasegawy zapodane z zestawu AMTech. Teraz obróbka Frankensteina i mozna bedzie go wysłac do salonu kosmetycznego ;). Skrzydło niestety też wynagało wyciecia przedniej cześci aby je zmieścić. Wnęki zywiczne.

Jest P-40 - jest fajnie! Lotki i inne stery też będziesz wymieniał?

Jacek Bzunek napisał(a): Lotki i inne stery też będziesz wymieniał?

Tak. W tym celu odciąłem własnie ster z ogona made in HobbyCraft ;) Teraz po wklejeniu płata ogarniam jak powinno być wykończone przejście osłony silnika w kadłub w dolnej strefie bo sa spore róznice

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):

Robisz się na Piotra albo Aleksandra z tą chirurgią i transplantologią?

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):Wymęczone blaszkami wnętrze a'la "Part" (w dobie żywic wiecej tego błędu nie popełnię) i dwa przeszczepy modelu Hasegawy zapodane z zestawu AMTech. (...) Wnęki zywiczne.

Nie podajesz jakim klejem zlepiłeś to do kupy. Czy nie czujesz - w świetle najnowszego wstępniaka w "Areoplanie" - że to zwyczajnie autopromocja?

fragles napisał(a): Czy nie czujesz - w świetle najnowszego wstępniaka w "Areoplanie" - że to zwyczajnie autopromocja?

Niektórzy mają tylko forum na autopromocję- inni od lat całe czasopismo...
Taka obserwacja nie ma nic wspólnego z "hejtowaniem"...
Pozdrawiam!

Stan na dzisiaj. Przeszczep wydaje sie być udany ;) Pobawiłem się też w zamianę lotek na żywiczne Vectora - nigdy wiecej - życie upłynęło.

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):Pobawiłem się też w zamianę lotek na żywiczne Vectora - nigdy wiecej - życie upłynęło.

Skąd ja to znam...

Rozpoczynam malunki

Świetnie zamaskowałeś operacje plastyczne.