Modelarstwo z pasją

Przyłączam się do konkursu z tytułowym modelem. Wybór padł na Corsaira gdyż inny rozważany temat, czyli F3F-2, jest short runem i mógłby być zbyt problematyczny żeby go skończyć w terminie.
Relację zaczynamy od modelu z bardzo ładnym boxartem


Dodatki


Malowanie




Model Tamiyi znam bardzo dobrze, jeden mam na wykończeniu. Zresztą kiedyś zacząłem o nim wątek w warsztatach.
Tutaj model w stanie aktualnym, czeka na ostatecznie przybrudzenie przed sesją foto.


Będę potrzebował pomocy przy rozkminieniu kolorów do wszelkich wnętrz F4U-1. Wiem że był kiedyś artykuł na starym PWM ale nie mogę się go doszukać.

W Twoim wykonaniu Marcin można spodziewać się fajnego modelu, na dodatek z tymi dodatkami - wypasionego.
Nie zawiedź fanów .

Puskal napisał(a):Będę potrzebował pomocy przy rozkminieniu kolorów do wszelkich wnętrz F4U-1. Wiem że był kiedyś artykuł na starym PWM ale nie mogę się go doszukać.

Jeszcze jest. Co prawda bez obrazków, ale tekst powinien wystarczyć:
http://web.archive.org/web/200504142112 ... sairy.html

Jarek

Artykuł Tomka Gronczewskiego jest bardzo dobry. Warto jednak pamiętać, że przez te 16 lat nasza wiedza o Korsarzach nieco się rozszerzyła. Tu i ówdzie pojawiły się pewne korekty i uzupełnienia, o ile ktoś chce być szczegółowy.

Zapowiada się fajny warsztat. O korsarzu chętnie poczytam.

Z "Amerykanów" z II w.ś. ten jest najpiękniejszy, i w Twoim wykonaniu to będzie uczta dla nas.

Dzięki za miłe słowa. Na pewno zachęcają do pracy.
Pierwsze pół godziny nad modelem poszło. Przenitowałem pokrywy podwozia oraz naciąłem przednie zawiasy tak żeby wyglądały jakby był zrobione z dwóch blach. Pomiędzy te dwie warstwy wchodzi siłownik zamykający pokrywy.

O coś takiego chodzi.


Widać jak mało można osiągnąć w 72

Parafrazując króla Juliana: ' Z doświadczenia wiem, że to ryzykowne stwierdzenie' ;). Na ogół, kiedy dochodziłem do wniosku, że trudno lepiej, zjawiał się jakiś harpagan, albo i kilku kolegów, którzy swoją pracą pokazywali mi mimochodem, że ewentualne ograniczenia są tylko wytworem moich słabości.

Ale mnie się praca podoba i liczę na solidną replikę tego, niemal najwspanialszego, samolotu.

Blaszka jako zawiasy pewnie lepiej by spełniła to zadanie, ale jest bardzo ładnie

Powinienem był napisać "jak mało ja mogę osiągnąć w 72"
Wczoraj przyglądając się modelowi znalazłem dwa problemy z liniami podziału.

1. Na pierścieniu jest dodatkowa linia podziału po obu stronach tuż nad otworem na rusztowanie mechanika. Ze zdjęć wynika że nie powinno tam być podziału.



To jest wg mnie cech wszystkich jedynek (A i D również)

2. Brakuje linii na garbie, prawdopodobnie był tam przedział z tratwą ratunkową, podobnie jak w F4F. Skośna linia to prawdopodobnie zawias.
Dotyczy tylko wersji F4U-1. Od A nie widzę tych linii na zdjęciach.

Puskal napisał(a):1. Na pierścieniu jest dodatkowa linia podziału po obu stronach tuż nad otworem na rusztowanie mechanika. Ze zdjęć wynika że nie powinno tam być podziału.

Nie znam się, to się wypowiem
Na górnym zdjęciu nie widać także dziury (jakby była zaślepka?), za to na dolnym jednak jakaś kreska jest. Jeśli to nawet nie jest linia podziału, to może jakieś wnitowane wzmocnienie wewnętrzne?

Warsztat się bardzo fajnie zapowiada!

Tu widać:

I tu też:

I tu:

Tylko czy faktycznie to ta wersja? Nie znam się za bardzo na Korsarzach (choć lubię!!!)

To chyba spaw a nie linia podziału.

Masz serial tego Gophera? I zupełnie nie widzę o co chodzi w pkt. 2?

edyta:

A, ślepota! Już widzę.

Puskal napisał(a):To chyba spaw a nie linia podziału.

Dla mnie też nie wygląda na linie podziału. Nie ma nitów a ni niczego.... chyba że jest zaszpachlowane.

Jako że taki również na mnie czeka na półce to oglądam z zainteresowaniem.

greatgonzo napisał(a):Masz serial tego Gophera?

Niestety nie mam. Jedyne co dywizjon. Może można coś wnioskować po innych samolotach z VMF-213 np: 02580, 02350, 03829