Modelarstwo z pasją

Dołączam!















Short run, tak jak lubię - dużo szlifowania, szpachlowania, szlifowania, trochę skraczu.
Model będzie wykonany w jedynie słusznych, polskich barwach.

Pozdrawiam
Hubert

Fajnie! Ciekaw jestem, jak ten zestaw zachowuje się w praniu.

No nareszcie zobaczę, jak ktoś się z tym męczy Od dawna mam chrapkę na tego Morana, tylko nie wiem, czy warto. Powodzenia!

To się naoglądacie .

Do tej pory myślałem, że Arsenal VG.36 z Azura - to było mydło. Ale w Azurze przynajmniej był żywiczny kokpit. A tu... worek z różnościami. Jakby dwóch różnych ludzi projektowało formy. Kadłub, skrzydła - wyglądają z zewnątrz dość dobrze, plastik trochę chropowaty, ale detal jest OK.





Za to wnętrze... nie ma co pisać, szkoda słów. Poniżej fotki "detali" kokpitu. Zacząłem wycinać kratownicę, choć w sumie chyba korzystniej dla efektu końcowego byłoby ją zrobić od podstaw. Napinać się tu jednak nie będę, przez otwór kokpitu i zamkniętą limuzynę kabiny niewiele będzie widać, poza tym termin...





Ktoś naprawdę się postarał, chyba wykałaczką ryte. Niestety, reszta drobnych części, np. podwozie, jest tu na podobnym poziomie.

A koła dali z żywicy. W ogóle tego nie rozumiem.

Pozdrawiam
Hubert

Pierwszy wypust z 2007 miał żywiczną kabinę - stąd różnica.

Może powiększyli w 3D model w 1/72? I dodali trochę "detali"?

Tak wyglądał pierwszy wypust.


http://www.ipmsdeutschland.de/FirstLook ... rance.html

Tak drugi

https://www.super-hobby.com/products/Mo ... lery_start

Tam jeszcze chyba osłona vacu była.

True Details robił żywiczny kokpit co prawda pod HobbyCrafta ale pasuje

O! Aż musze sprawdzić którą mam wersją - mam nadzieję, że ze szkiełkiem vacu
Oryginalnie to chyba był Classic Airframes, który wzięli w swoje łapki i przerobili ? Tak przynajmniej mi się majaczy...
http://www.internetmodeler.com/1999/june/first-looks/classicairframes_ms406.htm

Ten model jest więc dowodem, że nie zawsze nowsze znaczy lepsze. Aczkolwiek, pierwotny wypust AZmodel był też krytykowany, między innymi z powodu słabego oszklenia, mimo że w technice vacu.

Dzisiaj na warsztacie zastój, ale za to dotarły do mnie maski, kalkomanie i pasy od Eduarda. Zobaczymy, które się nadadzą lepiej.



Dzięki za oglądanie i komentarze
Z pozdrowieniami
Hubert

Sklejone połówki kadłuba oraz kratownica kokpitu, złożone na sucho - wchodzi ciasno, ale myślę że będzie OK.
Na łączeniu połówek widać poszło trochę szpachli i dużo szlifowania.









Na boczku dopasowałem też do siebie górne części skrzydeł z dołem - wnęki podwozia wymagały pocienienia, podobnie jak część skrzydła nad wnękami, ale nic wielkiego. Co ciekawe, złożone na sucho wszystko w miarę nieźle do siebie pasuje, ale i tak pójdę swoją ulubioną drogą, czyli doklejenie górnych części skrzydeł do kadłuba, aby nie było szpar na łączeniu, a potem dopasowanie dołu.

Niepokojąco wyglądają wydechy, na pewno będę rozwiercać, ale wątpliwość mam taką, czy te blaszkowe "wyloty" nie są zbyt płaskie. Zamienników chyba niestety nie ma, a i tak "chodzą za mną" wydechy Bronzavia.



Hm...

Z pozdrowieniami
Hubert

Podział blach przed wiatrochronem był trochę inny, możesz jeszcze to zmienić, zwróć też przy okazji uwagę na osadzenie masztu anteny:

Dopinguję

Bardzo fajne zdjęcie - widać też jasny kolor kokpitu (przynajmniej tyłu zagłówka i półki za fotelem), charakterystyczny dla wczesnych egzemplarzy.
Dzięki!

Pozdrawiam
Hubert

Służę uprzejmie
Będziesz próbował zrobić zewnętrzny celownik?