Strona 1 z 2
Morane Saulnier M.S. 406 1/48

Napisane:
niedziela, 18 marca 2018, 11:50
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Typowy Short-run ze stajni AZmodel. Czas na start


Re: Morane Saulnier M.S. 406 Czesława Główczyńskiego 1/48

Napisane:
niedziela, 18 marca 2018, 20:01
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Pierwsze ciecia. Z żywicznej ścianki musiałem zeszlifować nadlewki. Teraz druga ścianka. W kadłubie nacinam wyloty


Re: Morane Saulnier M.S. 406 Czesława Główczyńskiego 1/48

Napisane:
niedziela, 18 marca 2018, 21:31
przez HubertKendziorek
O, będę zaglądać!
Ciekawe, czy w moim też powinienem był podejść do ścianek kokpitu raczej z papierem ściernym, niż nożem?
Pozdrawiam
Hubert
Re: Morane Saulnier M.S. 406 Czesława Główczyńskiego 1/48

Napisane:
poniedziałek, 19 marca 2018, 09:44
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Kendzior napisał(a):O, będę zaglądać!
Ciekawe, czy w moim też powinienem był podejść do ścianek kokpitu raczej z papierem ściernym, niż nożem?
Pozdrawiam
Hubert
Przepraszam Hubert. Nie doczytałem, że Ty juz z nim wystartowałeś. Kurcze tyle wybierałem z czelusci szafy i ten najbardziej zaorał moją uwagę. W takim razie może siegne za inny model ;)
Re: Morane Saulnier M.S. 406 Czesława Główczyńskiego 1/48

Napisane:
poniedziałek, 19 marca 2018, 09:53
przez HubertKendziorek
E tam, to nie są grzyby, żeby wrzucać do barszczu po jednym. Działaj!
Z pozdrowieniami
Hubert
Re: Morane Saulnier M.S. 406 Czesława Główczyńskiego 1/48

Napisane:
poniedziałek, 19 marca 2018, 09:54
przez potez
tak pocieniłeś że ramę to już z patyków trzeba skleić

Re: Morane Saulnier M.S. 406 Czesława Główczyńskiego 1/48

Napisane:
środa, 21 marca 2018, 22:16
przez shadowmare
Nie znam się na Moranach ale czy tych zawiasów od stodoły na kadłubie to nie trzeba zeszlifować?

Re: Morane Saulnier M.S. 406 Czesława Główczyńskiego 1/48

Napisane:
środa, 21 marca 2018, 22:47
przez potez
no subtelny to on nie jest:

Re: Morane Saulnier M.S. 406 Czesława Główczyńskiego 1/48

Napisane:
środa, 21 marca 2018, 23:04
przez Jacek Bzunek
potez napisał(a):no subtelny to on nie jest
Plymax znaczy sklejka w sreberko przez świstaka.
https://en.wikipedia.org/wiki/PlymaxJa mam tylko nadzieję że jakoś 15 albo 16 czerwca po wyłączeniu konkursu KTOŚ (niech będzie to nawet Hobbyboss) obieca 406 w standardzie 2018 roku.
Re: Morane Saulnier M.S. 406 Czesława Główczyńskiego 1/48

Napisane:
sobota, 31 marca 2018, 12:02
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Postęp prac. Skorupka przedwielkanocka:

Spasowanie połówek skrzydeł wymagało zeszlifowania grubości plastiku aby uchać wnęki. Przy okazji wklejone uzbrojenie i wykonanie oszklenia świateł z rączki szczoteczki do zębów.

Bebechy:


Własny tunning:

No i załozone moskitiery ;)

Re: Morane Saulnier M.S. 406 Czesława Główczyńskiego 1/48

Napisane:
sobota, 31 marca 2018, 12:10
przez net_sailor
Podziwiam. Ja utknąłem przy zawiasach, bo normalnie ręce opadają jak one są parszywie wykonane.
Re: Morane Saulnier M.S. 406 Czesława Główczyńskiego 1/48

Napisane:
sobota, 31 marca 2018, 16:59
przez HubertKendziorek
Niezłe tempo!
Ja jestem jeszcze przed malowaniem kokpitu...
A propos, czy kokpit nie powinien być nieco bardziej przesunięty do przodu? Na zdjęciach oryginału nie ma szczeliny między ścianą ogniową, a krawędzią otworu kabiny.
Tak, jakby półka za fotelem była za krótka.
Pozdrawiam
Hubert
Re: Morane Saulnier M.S. 406 Czesława Główczyńskiego 1/48

Napisane:
sobota, 31 marca 2018, 18:27
przez Jacek Bzunek
Kendzior napisał(a):jakby półka za fotelem była za krótka.
Coś było na rzeczy. Jeśli ktoś ma ochotę grzebać w starociach
viewtopic.php?f=116&t=1019
Re: Morane Saulnier M.S. 406 Czesława Główczyńskiego 1/48

Napisane:
sobota, 31 marca 2018, 19:00
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Kendzior napisał(a):A propos, czy kokpit nie powinien być nieco bardziej przesunięty do przodu? Na zdjęciach oryginału nie ma szczeliny między ścianą ogniową, a krawędzią otworu kabiny.
Przymiarki robie osły kabiny i kończy sie w dobrym miejscu
Re: Morane Saulnier M.S. 406 Czesława Główczyńskiego 1/48

Napisane:
wtorek, 3 kwietnia 2018, 23:15
przez Mariusz Jarzyna ze Szczec
Postępy prac. Etap szpachli:

Dodatkowo dorobiłem mocowanie łapat śmigieł gdyż te short-runowe są czysto umowne
