Modelarstwo z pasją

Postanowiłem wystartować z tym modelem w klasie standard, bo od jakiegoś czasu zastanawiam się, czy nie warto byłoby dokupić to i owo do tego modelu. A mój pomysł na ten model dotyczy przede wszystkim jego malowania. Wystawiając go w klasie standard zaoszczędzę trochę grosza ,-)))))) A pomysł i tak zrealizuję.

Model jest bardzo fajnie zrobiony, ma powierzchnię "groszkowa" trochę jak dragon, i bardzo fajne linie podziału z zaznaczeniem wielu paneli.


Oczywiście są też wady. Płytkie wnęki podwozia, i kiepskie kanały wlotowe do silników.
I tu kolejny pożytek z klasy standard. Nie będę musiał się o te elementy martwić, a szczerze mówiąc nie bardzo miałem ochotę włazić w tak głębokie modyfikacje. Wole więcej czasu poświecić na malowanie.
Model będzie w malowaniu VFA-192
Tu jest jedna z fotek, jakie mnie zainspirowały(skan z gazety stad jakość taka sobie)

I to by było na tyle ,-))

Seba, ale foty końcowe na tle Giewontu muszą być

Zacząłem od małej przeróbki goleni podwozia. Po prostu nie mogłem na nie patrzeć ,-))

Dłubanie nożykiem w goleniach przetestowałem na Kfirze, i tutaj poszło jak po maśle ,-))
CDN

Fajny myk. Zastosuję u siebie następnym razem

powodzenia i pozdrawiam

Ostach napisał(a):Fajny myk. Zastosuję u siebie następnym razem

Niezbędna do tej operacji oprócz nożyka jest jeszcze piłka żyletkowa, i jakieś wiertełko.
A na koniec dla uzyskania miękkich kształtów całości, warto przetrzeć ściereczką matującą (reklamowana przeze mnie od jakiegoś czasu ,-))
Pozdrawiam

Rewelacyjny efekt Gratuluję pewnej ręki, opanowania i cierpliwości.

Krzysiek

Można z tego zrobić niezłe cacko. Ja nie posiadam takich umiejętności ani cierpliwości, więc zainwestowałem w chyba z pięć zestawów Airesa i Wolfpacka-za parę lat może się za Horneta zabiorę. Widzę, że podobnie jak ja lubisz samoloty mocno sponiewierane, sądząc ze zdjęcia ten samolocik nie będzie wyjątkiem.

Nonono, obiecujący efekt, zapowiadający kolejny unikatowy model ;)
Czekam na kolejną porcję tego dobra

superflanker napisał(a):Widzę, że podobnie jak ja lubisz samoloty mocno sponiewierane, sądząc ze zdjęcia ten samolocik nie będzie wyjątkiem.

Nie będzie ,-)))))))
Po ostatnich doświadczeniach z okręcikiem mam inne podejście do detalu ,-)))
Jak tylko skończę "Matsu" od razu biorę się za "Hornecika" ,-))

Niezłe Masz zdolności manualne i wzrok. W tej skali chyba ciężko cokolwiek zrobić, by się coś nie omskło.
Mogę prosić o link do wątku o ściereczce matującej?
Pozdrawiam

Nie pamiętam, gdzie jest ten watek.
Ale mogę pokazać "ściereczkę" ,-))
wygląda tak:

można ja kupić chyba w trzech " ostrościach".
I jest bardzo uniwersalnym narzędziem
Pozdrawiam

W lokalnym sklepie dla lakierników występuje w dwóch ostrościach. Nabywa się ją z rolki. O ile to to samo. Czy struktura tego ustrojstwa przypomina 'plecy' gąbek kuchennych?

Trochę przypomina. W moim sklepie kupuje się je na sztuki w "arkusikach"+/-13X18 cm. po 4 PLN za sztukę ,-))

Dzięki, poszukam w Castoramie.

Lekka zmiana koncepcji. Model będzie w "lotnej" konfiguracji(inspiracja modelarstwem kolegi Macieja Grucy).
W tym celu w zadek będzie miał wkręcone szprychy. Wiem brzmi super ,-)).


Pozdrawiam