Strona 1 z 5

Me 262 A-1a, Tamiya 1:48

PostNapisane: wtorek, 19 czerwca 2018, 08:36
przez Thalgonis
Hejka,

zacząłem dłubać swój drugi modelik, ale tak przeglądam tutejsze warsztaty i widzę, że wszyscy "warsztatowcy" pokazują modele, przy których coś dłubią, dorabiają, przerabiają etc. A ja skromnie z pudełkowcem, bez dodatków...
No ale zaryzykuję :-)

Ten Me 262 to Tamiyowski wypust w 1:48. Gdzieś czytałem - chyba nawet tutaj - że to wyjątkowo dobrze wykonany model i składa się sam, jak klocki Lego. Sprawdzimy, chociaż za mojego dzieciństwa nie było mi dane się nimi bawić - można je było kupić tylko w pewexach:-)
Na razie kołyska kabiny - dałem trochę kabli bo tak jakoś łyso było w oryginale...
Obrazek
Obrazek

Re: Me 262 A-1a

PostNapisane: wtorek, 19 czerwca 2018, 17:02
przez Thalgonis
Przedział spluw...
Obrazek

Re: Me 262 A-1a

PostNapisane: środa, 20 czerwca 2018, 20:21
przez Murek
Fajnie, że detalujesz model ale te kable trochę grube, wyglądają jak wiązki ale chyba użyłeś jakiegoś grubego pojedynczego drutu. No i malowanie chyba pędzlem (?)

Re: Me 262 A-1a

PostNapisane: środa, 20 czerwca 2018, 21:11
przez Thalgonis
Dzięki za uwagę - uczę się robienia detali ale jak widać kiepsko mi to wychodzi... Nie wiedziałem skąd wziąć taki cienki drucik - w sklepie dla elektroników dali mi najcieńsze co mieli, czyli cynę 0,5...
Tę samą grubość dałem na kołach, teraz już wiem, że za grube... Zerwać?
Tak, maluję wszystko pędzlem, bo nie mam jeszcze aerografu - to mój drugi model dopiero: jak dojdę do dziesięciu to będzie znak, że można zainwestować w aero+kompresor :P

Re: Me 262 A-1a

PostNapisane: czwartek, 21 czerwca 2018, 08:24
przez marskan
Cienkie "druciki" możesz sam sobie zrobić rozciągając rozgrzane nad płomieniem świeczki wypraski. Przy odrobinie wprawy uzyskasz grubość grubszego włosa, a długość nawet kilkunastu cm. Tylko przy klejeniu trzeba uważać, bo zwykły klej to może roztopić takie przewody. ;o)

Re: Me 262 A-1a

PostNapisane: czwartek, 21 czerwca 2018, 11:47
przez Atlis
Thalgonis - zostaw przewody przewodami, klej dalej. Wiesz co naprawić następnym razem i jak. Poprawianie wszystkiego co ktoś Ci będzie wytykać, szczególnie na początku, tylko Cię zniechęci choć koledzy chcą dobrze.

Jeśli masz wątpliwości lub nie wiesz co zrobić, najpierw zapytaj, potem rób, by właśnie nie dochodziło do takich sytuacji.

Re: Me 262 A-1a

PostNapisane: piątek, 22 czerwca 2018, 10:02
przez Thalgonis
No to pytanie do fachowców, bo nie wiem o co chodzi...
Chciałem "połoszować" trochę wnętrze kadłuba zanim skleję te połówki na amen. Wg materiałów na YT ponieważ maluję akrylami to trzeba puścić lakier błyszczący zanim się zacznie brudzić, co by ten wash sobie sam ładnie "spływał" w rowki. Zapuściłem więc lakier - VALLEJO Lakier akrylowy w sprayu błyszczący - poczekałem aż wyschnie i zacząłem zapuszczać wash'a - Tamiya WASH PANEL ACCENT Dark Brown.
No i tu zipa dumna - powinno się "samo" ładnie rozchodzić a stoi w miejscu punktowego naniesienia... Mało tego, bardzo szybko zasycha, co szalenie utrudnia wcieranie... Bardziej sobie upaćkałem te miejsca, niż uzyskałem "głębię" :cry:

Re: Me 262 A-1a

PostNapisane: piątek, 22 czerwca 2018, 19:20
przez Thalgonis
Poszukuję „Me 262 Schwalbe - cz. 2” S. Fleischer, M. Ryś, seria Monografie lotnicze

Re: Me 262 A-1a

PostNapisane: piątek, 22 czerwca 2018, 19:35
przez Murek
A propos cienkich drucików. Ja zbieram je gdzie się tylko da czyli: stare zegarki na baterie, różne cewki, uzwojenia itd, itp...
Jeśli chodzi o łosza to początek miałeś dobry - akryl, bezbarwny połysk i... Proponuję kupić 3 kolory olejnej farby artystycznej Talensa van Gogh na przykład: biały, czarny i brąz. Masz wszystko co potrzebne do łosza... Wróć, jeszcze benzyna do zapalniczek. I pamiętaj, że samo się raczej nie rozpłynie.

Re: Me 262 A-1a

PostNapisane: piątek, 22 czerwca 2018, 22:03
przez Thalgonis
Murek napisał(a):.... I pamiętaj, że samo się raczej nie rozpłynie.

„Momento” jak mawiał wujek Józek do cioci Józefinki: nie twierdzę, że samo się zrobi, ale dlaczego nie chce wspomóc modelarza takim zachowaniem się, jak na tym filmiku:
[youtube]https://www.youtube.com/watch?v=n-17DLNtJXY&t=1049s[/youtube]
dokładnie w 16:58 - u mnie ten wash po prostu stoi jak kropla i tyle...

Re: Me 262 A-1a

PostNapisane: sobota, 23 czerwca 2018, 13:05
przez Murek
Tego już nie wiem, może za słabo wymieszałeś, może element był położony płasko (na filmie pan trzyma elementy prawie w pionie).

Re: Me 262 A-1a

PostNapisane: poniedziałek, 25 czerwca 2018, 20:05
przez Thalgonis
Hejka,

jakim washem olejnym od MIGa zastąpić tamiyowski „Panel line accent color”? Chodzi o czarny konkretnie... W ofercie MIGa jest tych washy od groma...

Re: Me 262 A-1a

PostNapisane: poniedziałek, 25 czerwca 2018, 20:39
przez Atlis
Żadnym.

Re: Me 262 A-1a

PostNapisane: poniedziałek, 25 czerwca 2018, 21:12
przez Thalgonis
Hm... nigdzie nie ma tego tamiyowskiego - od dwóch miesięcy info „brak u dostawcy” lub „brak w hurtowni” ...
A washe Vallejo?

Re: Me 262 A-1a

PostNapisane: poniedziałek, 25 czerwca 2018, 21:20
przez Murek
Myślę, że za bardzo wszedłeś w temat łoszy, a to jest tylko jeden z elementów modelarskiego rzemiosła....