Modelarstwo z pasją

Cześć,
model który chcę zrobić to Curitss XP-42, wykorzystam do tego celo zestaw P-36 Special hobby.
Zmiany dotyczą własciwie tylko przedniej część silnika i kokpitu - brak uzbrojenia.
XP-42 był kilka razy przebudowywany, bez nadawania jakichkolwiek dodadkowych oznaczeń w nazwie.
Fotka poniżej prezentuje wersję, która mnie interesuje, czyli z eżektorową obudową silnika.
Wrzucam też skany instrukcji, kalek i blaszki, wypraski wkrótce sfotografuję bo ostatnio wracam z roboty gdy jest ciemno

O rany..... planujesz zniszczyć takiego ślicznego HAWKA.... Ale napewno w twoim wykonaniu to będzie niesamowita rzeźnia Będę zaglądał tu regularnie....

Tak trzymać!!!

zegeye napisał(a):Ale napewno w twoim wykonaniu to będzie niesamowita rzeźnia

Dzięki za optymizm - rzeźnik z Bemowa, nawet fajnie brzmi, ale ja jestem wegetarjaninem

piotr dmitruk napisał(a):Tak trzymać!!!

No... w końcu podglądam mistrza dziwadeł

Zacząłem mocniej wgryzać się w model, niestety już na starcie są schody. Jakoś nic się nie schodzi, jeśli w połówkach skrzydeł pasują do siebie linie podziału to już otwory kaemów nie itp. Trafiły się rozmaite szpary, które podklejam kawałkami plastiku. Właściwie powinienem sprawdzić to z planami, bo szpara w kadłubie po przeskalowaniu pewnie miała by z metr
W sumie to nie wiem po co tak biadolę, właściwie wiedziałem czego się spodziewać

Gujos napisał(a):... model zrobiony z modelarskiego złomu, dla takiego leniwca jak ja to wręcz niewiarygodne.
...ogarniało mnie osłupienie (w sensie pozytywnym), cała ta haratanina...

Uhahahahahha.

Przyznaj się się Gonzo, pracujesz w poradni zdrowia psychicznego a schizofrenika to na kilometr wyczuwasz

A ja myślałem, że w moim I-16 części są niedokładne a tu taka niespodzianka.

P-36 "Speciala" w 1/72 ma niemal identyczne babole

Niestety, niszowce nie mają szczęścia.
A jeśli chodzi o model, to musiałem oderwać doklejoną część znajdującą się przed kabiną. Jest tam jakaś szpara wentylacyjna, którą dość dobrze widać na fotkach oryginału.

Cześć, wstępnie zrobiłem przednią część kadłuba i spreparowałem coś na kształt kołpaka.
Mam kłopot z aparatem, więc nie robię wiele zdjęć, zresztą jakość jest taka, że spokojnie można je sobie odpuścić.
Pozdrawiam.

Cześć, postanowiłem zmienić obiekt na ostatni prototyp, tak wygląda:


I ... niestety na tym etapie jestem zmuszony przerwać, nie dam rady na razie nic lepić. Chyba że coś samo sklejającego jak Spitfire Tamiy. Niemniej, pewnie będę miał kilkuletnią przerwę
Pozdrawiam, i życzę powodzenia, G.