Obiecany Vickers pomalowany na metaliczny kolor, zalany washem z czarnej farby i przyklejony na miejsce:

Taśma też załadowana, bo bez amunicji to byśmy długo honoru Ententy nie pobronili :

To teraz czas na zabawę w spidermana, czyli przeplatanie i klejenie linek:

Przy odrobinie pomocy Starszego Modelarza, Młodszy Modelarz świetnie sobie poradził :

Nitek podczas przeciągania przez klej CA nie należy naprężać, bo potem się skręcają ...

... ale w końcu wszystkie linki znalazły się na swoim miejscu i nasz szmatopłat jest już prawie gotów do lotu.
