Strona 6 z 10

Re: Podskrzydłowy zbiornik warsztatowy

PostNapisane: czwartek, 19 grudnia 2019, 23:23
przez Artur Rzepka
Trochę zmieniłem temat. Stary Hurricane od Army jest w sumie tym samym dla mnie czym Czapla dla modelarzy starszych ode mnie minimum o dwie dekady :lol:. Będąc w modelarskim się złamałem - przegrałem z chęcią sprawdzenia, jak nowy IIc się składa. I jak widać po zdjęciach posrebrzonej komory podwozia, kompletnie nie żałuję zakupu: :)

Obrazek

Obrazek

Jest jedna mała buba, która w recenzji KFSa chyba umknęła (zagrajmy w: znajdź której linii brakuje):

Obrazek

Jednak jeśli chodzi o osobiste preferencje, to wolę wyryć dwie krzywe niż 10x dłużej doprowadzać (przy swoich umiejętnościach) jedno zapadlisko do porządku. A jeśli chodzi o zapadliska, to mój egzemplarz jest prawie bezproblemowy. Tzn. tych minimalnych problemów, które da się wyłapać, nawet nie będę ruszał. Co mnie bardzo cieszy, w przeciwieństwie do perypetii pod tym względem z Jakiem. 8-)

Re: Podskrzydłowy zbiornik warsztatowy

PostNapisane: piątek, 20 grudnia 2019, 20:01
przez Michał Janik
Z przyjemnością "popaczam" na Twoje przygody z Hurkiem. Jedynkę mam "zaklepaną" w 48-ce, natomiast w przypadku IIc podobnie jak Ty - nie oparłem się. Może dlatego, że "Jedenastka" dała mi taką frajdę z modelowania, jaką miałem chyba w podstawówce. Może dlatego, że przypomniał mi się zrobiony na tym samym etapie życia Matchboxowski IIc? W każdym razie palce mnie mocno świerzbią. A może ktoś jeszcze ma wzmożenie na Garbuska i pokleilibyśmy wspólnie?

Re: Podskrzydłowy zbiornik warsztatowy

PostNapisane: niedziela, 22 grudnia 2019, 14:49
przez ivn
Artur Rzepka napisał(a):Jest jedna mała buba, która w recenzji KFSa chyba umknęła (zagrajmy w: znajdź której linii brakuje):


Moim zdaniem brakuje dwóch lini w tym miejscu o którym myślisz, a po doklejeniu skrzydeł do kadłuba bedzie brakowało jeszcze jednej + jedna powstała w wyniku łaczenia kadłuba ze skrzydłami będzie wymagała zaszpachlowania. Zaznaczam, że nie posiadam modelu. Taka mała prośba do Ciebie, jesli masz Mk. I, to czy mógłbyś złożyć kadłub jedynki z dwójką i zrobić zdjęcie? I jeszcze taka jedna mała prośba, możesz porównać chłodnice w obu modelach? Mk. II powinna mieć ciutkę większą (głębszą).

Re: Podskrzydłowy zbiornik warsztatowy

PostNapisane: niedziela, 22 grudnia 2019, 15:22
przez xmen
A profil skrzydła będzie kolega sprawdzał? :?:

Re: Podskrzydłowy zbiornik warsztatowy

PostNapisane: niedziela, 22 grudnia 2019, 16:08
przez Artur Rzepka
ochli napisał(a):A profil skrzydła będzie kolega sprawdzał? :?:


Nie, bo nie jestem z tych kolegów. :P :mrgreen:

Mam fińskiego Mk. I, miałem nie ruszać z pudła bez potrzeby, ale spróbuję popatrzeć wieczorem/jutro. ;o)

Re: Podskrzydłowy zbiornik warsztatowy

PostNapisane: niedziela, 22 grudnia 2019, 16:52
przez ivn
Dzięki.

A i byłbym zapomniał dodatkowa wentylacja kabiny nie zawsze występowała. Tak samo jak te dwa "grzybki" - wlot i wylot na okapotowaniu silnika (chłodzenie generatora) czasami był tylko wlot (ten po lewej na zdjęciu), wyglądało to bardzo różnie, czasmi wlot był oprofilowany a wylot rura wystająca, czasmi dwie rury ustawione pod kątem (coś a'la V) i kilka innych rozwiązań. Generalnie, to były "dziury".

Re: Podskrzydłowy zbiornik warsztatowy

PostNapisane: poniedziałek, 23 grudnia 2019, 01:47
przez Artur Rzepka
Finał Mr. Robota za kilka godzin, trzeba wytracić jakoś czas. :)

Najpierw obiecane porównanie II z I:
Obrazek

Obrazek

Obrazek

A tutaj postęp, czas zamykać środek. Tym razem to była łatwa robota. :D
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Podskrzydłowy zbiornik warsztatowy

PostNapisane: poniedziałek, 23 grudnia 2019, 15:25
przez ivn
Dziękuję bardzo.

Re: Podskrzydłowy zbiornik warsztatowy

PostNapisane: czwartek, 5 marca 2020, 22:51
przez Artur Rzepka
Koniec konkursu forumowego to idealny moment na wznowienie prac nad jaskółką. :mrgreen: Zdjęcie na zachętę, zaraz będzie pytanie do znawców:

Obrazek

Potrzebuję coś z akryli (w sumie lakiery też mogą być) do namalowania żółtych pasów na krawędzi natarcia (i nie tylko). Sugerowany w instrukcji HGW kolor to H24 z palety Gunze (bo Tamiya to sobie wybrnęła z tematu wrzucając po prostu kalkomanie).

Mam go na stanie, i mnie nie przekonuje - ale nie znam się na tym teatrze działań, może taki odcień faktycznie jest w porządku:

Obrazek

Re: Podskrzydłowy zbiornik warsztatowy

PostNapisane: czwartek, 5 marca 2020, 23:28
przez abtb
malowane H24

Obrazek

kolor zgodny z kalkami Tamki

Re: Podskrzydłowy zbiornik warsztatowy

PostNapisane: czwartek, 5 marca 2020, 23:29
przez Artur Rzepka
Dzięki, w takim razie problemu już nie ma - chyba że ktoś wtrąci swoje trzy grosze w innej walucie. ;o)

Re: Podskrzydłowy zbiornik warsztatowy

PostNapisane: sobota, 21 marca 2020, 21:59
przez Artur Rzepka
Delikatnie ruszone do przodu, zostało do zmalowania: poprawka białego pasa na ogonie, powierzchnie sterowe, wnęki podwozia. Dodatkowo przejechanie srebrzanką po skrzydłach w kilku miejscach, bo jednak trochę przesadziłem podczas zabawy słabokryjącym żółtym, a bezlitosne makro pokazało, że polerka jednak nie była rozwiązaniem dostatecznym.

Obrazek

Obrazek

Wydechy to połączenie żywicznej i zestawowej części, z brakującego 1mm na długość zszedłem na akceptowalne 0,5mm. 8-)

Obrazek

Przydałoby się również oddać w końcu aparat na czyszczenie matrycy. I dokupić drugie źródło światła, bo przy tych srebrzankowych klimatach na pewno by dużo pomogło.

Re: Podskrzydłowy zbiornik warsztatowy

PostNapisane: sobota, 4 kwietnia 2020, 23:19
przez Artur Rzepka
Poprawione, co chciałem poprawić. Jutro tylko pozostaje odkurzyć okolicę i pora na połysk. Oj, będzie dużooo roboty pod koniec, żeby ożywić cały samolot - przynajmniej mam powód, by podciągnąć umiejętności "usyfiania". A na drugi krąg idą koła (zapomniałem odtłuścić żywicę) oraz kołpak (trochę krzywo wyszedł biały pas po środku, rozgraniczający dwa kolory)

Obrazek

Obrazek

Re: Podskrzydłowy zbiornik warsztatowy

PostNapisane: czwartek, 11 czerwca 2020, 18:31
przez Artur Rzepka
Znowu zabawa AK RC i znowu jestem zauroczony odcieniami (abstrahując od "autentyczności" kompletnie). Po dłuższych próbach używania lakierów z różnych firm stwierdzam, że moja paleta akrylowa musi wymrzeć. Największym dla mnie plusem jest super-szybko-dokładne czyszczenie aero i dzięki temu tym razem dysza w H&S ma szansę trochę dłużej pożyć. :P

Zagwozdką jest dla mnie tylko zachowanie wspomnianych na lakierów (a przynajmniej nigdy wcześniej się z tym nie spotkałem w innych farbach). Przy tym samym ciśnieniu, wystarczy za bardzo się zbliżyć aero + nieodpowiednio szeroki strumień i nagle wyskakuje ciemniejsza barwa w półmacie. Myślałem, że to kwestia złego wymieszania farby czy cóś, ale chyba nie bardzo. Zwiększając odległość i odpowiednią szerokością strumienia da się (po dłuższej pracy w danym fragmencie) to zniwelować, ale jest to trochę upierdliwe. Mam nadzieję, że po położeniu bezbarwnego koloru efekt ten w kilku miejscach nie zniknie - bo akurat skorzystałem z tego na RLM02.

Nie chciało mi się bawić zbytnio w maskowanie, więc kolory kładzione z ręki - zwłaszcze że na oryginale przejścia są dość miękkie. Jeszcze zostaje przejechanie RLM65 na granicach kolorów.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Podskrzydłowy zbiornik warsztatowy

PostNapisane: czwartek, 11 czerwca 2020, 21:11
przez shadowmare
Z odległości farba zasycha i jest bardziej matowa, z bliska nakladasz grubsza warstwę bardziej błyszczącą toteż odcień może być inny. Położysz błysk czy mat na całą powierzchnię i się zrobi jednolicie. Trzeba uważać bo z bliska można nadtopic sobie warstwę farby zaschniętej bo rozpuszczalnik w rozcieńczonej dmuchanej farbie reaguje z tą już nałożona.

Fajnie wychodzi, malowanie Mesera ciekawe, też się zastanawiałem nad nim.