Re: Podskrzydłowy zbiornik warsztatowy
Napisane: czwartek, 11 czerwca 2020, 21:48
Dzięki, zobaczymy jak to wyjdzie w praniu. Wydaje mi się, że przy próbach z Jakiem również była podobna sytuacja, myślałem że bezbarwny lakier coś zmieni, a niekoniecznie błyszczący zniwelował "różnicę". Wolałbym, by akurat tutaj zadziałał dokładnie tak samo.
Jest jeszcze kilka fajnych wdzianek dla pana Emila, ale poczekam sobie z tym na wypust WingsyKits lub jak w końcu się pojawi nigdzie-nie-widziany Dragon. Podziękuję za trzecie podejście ze spasowaniem Eduardowego przodu.
Jest jeszcze kilka fajnych wdzianek dla pana Emila, ale poczekam sobie z tym na wypust WingsyKits lub jak w końcu się pojawi nigdzie-nie-widziany Dragon. Podziękuję za trzecie podejście ze spasowaniem Eduardowego przodu.