Przeglądając tak swój warsztat z Pezetelką zauważyłem że nie odpowiedziałem na wszystkie postawione pytania, za co autorów pytań przepraszam. Jakoś w tej modelarskiej gonitwie na czas, pytania te i uwagi nieco mi umknęły
Spróbuję na nie odpowiedzieć teraz:
Kolega ma etat w jakimś biurze projektowym?
Tak, projektuję maszyny, części maszyn, ogólnie usprawniam procesy montażowe, czasem coś wymyślam do modeli. Projektuję w środowisku 3D ale modele wolę robić ręcznie więcej frajdy, przynajmniej na razie
Marcinie chciałbym ten model zobaczyć na żywo. Kiedy i gdzie może być okazja?
Model można zobaczyć na żywo w każde środowe popołudnie lub sobotnie przedpołudnie w modelarni nr. 2 MDK w Świdnicy gdzie prowadzę zajęcia. Oczywiście z modelem wybiorę się na kilka imprez, dla mnie najbliższa to Bytom, potem może Wrocław i być może Telford (plany wstępne) zobaczymy na co czas pozwoli.
Blach wyglada genialnie. Opiszesz jak to robileś? Rozumiem, że na gumie rolka wygniatałeś folie?
Jak już pisałem blacha powstała z aluminiowej folii spożywczej którą formowałem na matrycach z foli lentikularnej (soczewkowej). Gładkie arkusze folii wstępnie przycięte do docelowych rozmiarów układałem na matrycy i dociskałem drugim takim samym kawałkiem matrycy ułożonej w ten sposób aby rowki wchodziły jeden w drugi. Docisk realizowałem stalowym walcem (ok 4 kg) przetłaczając walcem po matrycach kilkukrotnie (sadzę ze lepsza była by prasa, ale takowej nie miałem)
Przyłączam się też do pytających o przepis na blachę falistą, co, jak, gdzie, w którym markecie była kupowana ta folia spożywcza itd.....
dasz jakies namiary na ta folię?
Przepis powyżej. Folia kupiona w "delikutasach" obok mojego domu, "Jan niezbędny"
Może trochę dziwnie wyglądaja te cienie na krawędzi natarcia
Też jestem tego zdania, na kadłubie nie było to aż tak kontrastowe. Na skrzydłach wygada nie najlepiej ale raczej tak zostawię.
Robiąc w ten sposób naprawdę dotykasz konstrukcji i łapiesz inżynierskie „smaczki”.
Faktycznie trzeba zagłębić się w różne niuanse, dużo szukać i analizować. Jak dla mnie kwintesencja modelarstwa redukcyjnego a nie bezkrytyczne zlepienie modelu z pudła bez analizy kontekstu i do tego malowanie w stylu tak mi się podoba bo tak jest fajnie i modnie. Ale oczywiscie to tylko moje subiektywne zdanie z którym można się zgadzać lub nie
Piękny, czekam na galerię.
Może kiedyś
Czy model jest już skończony?
Tak, pisałem że to już "koniec". Jeśli o czymś zapomniałem, co jest prawdopodobne, to dodam. Pod warunkiem że jest to możliwe do dodania na takim modelu jak teraz, bo jeśli trzeba coś "pruć" to raczej nie
Serdecznie pozdrawiam
UZIPS.
Trza się brać za innego modela