Strona 5 z 12

Re: PZL 11 III "Cleveland" 1932 skala 1/32

PostNapisane: czwartek, 20 grudnia 2018, 22:23
przez fragles
Silniczek wygląda bajerancko.
Zdradź jeszcze metodę, jaką giąłeś rurki mosiężne. Sypałeś piasek do środka? :)

Re: PZL 11 III "Cleveland" 1932 skala 1/32

PostNapisane: piątek, 21 grudnia 2018, 22:49
przez Marcin_Matejko
Zdradź jeszcze metodę, jaką giąłeś rurki mosiężne. Sypałeś piasek do środka? :)


Piasek sprawdza się całkiem dobrze przy rurkach o nieco większej średnicy (5mm w górę) ta akurat ma 2mm średnicy zewnętrznej i tu piasek się nie nada. Jednak filozofia ta sama wypełniłem odpuszczoną rurkę mosiężną żywicą epoksydową po jej utwardzeniu uformowałem krzywiznę (szczypce), dociąłem do długości i wypaliłem nad płomieniem żywicę ze środka. Po oczyszczeniu papierem ściernym przylepiłem na klej CA i tyle.

Kadłub poszedł do lakierni:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: PZL 11 III "Cleveland" 1932 skala 1/32

PostNapisane: piątek, 21 grudnia 2018, 23:09
przez Mecenas
Ja pierdziu...Ale masz tempo! Postęp taki jakbyś model z Tamiyi budował prosto z pudełka a jakośc roboty prima sort w każdej aktualizacji.

Re: PZL 11 III "Cleveland" 1932 skala 1/32

PostNapisane: piątek, 21 grudnia 2018, 23:54
przez potez
zajefajnie wygląda - jakie sreberko kłądłeś? Nie widac tych pasków podkładu z archera?

Re: PZL 11 III "Cleveland" 1932 skala 1/32

PostNapisane: sobota, 22 grudnia 2018, 00:18
przez Marcin_Matejko
Ale masz tempo!


Model robię wieczorami, staram się codziennie po 2 czasem 3 godzinki. Dedline coraz bliżej ;o)

jakie sreberko kłądłeś?

Alclad II "amelinium". Prosto na surfecera 1200. Nie polerowałem nity z Archera źle to znoszą, o czym się boleśnie przekonałem :(

Nie widac tych pasków podkładu z archera?

Niestety widać, a "metalizer" jeszcze to podkreśla. Efekt by znikł po grubszej warstwie surfecera, ale nity też by znikły. Można by próbować bardziej zeszlifować schodek, zrobiłem co mogłem. Na pewno lepszy efekt był by na modelu pomalowanym matowym kamuflażem, wtedy problem schodka byłby niewidoczny. Taki typ nitowania modelu to dla mnie nowe doświadczenie, ogólnie jestem zadowolony z efektu. Jeszcze poćwiczę z tą technologią przy innych projektach, może uda się z tego patentu więcej wyciągnąć :idea:

Re: PZL 11 III "Cleveland" 1932 skala 1/32

PostNapisane: sobota, 22 grudnia 2018, 14:09
przez iras67
Marcin_Matejko napisał(a):Ale masz tempo!


Model robię wieczorami, staram się codziennie po 2 czasem 3 godzinki. Dedline coraz bliżej

Marcinie chciałbym ten model zobaczyć na żywo. Kiedy i gdzie może być okazja?

Re: PZL 11 III "Cleveland" 1932 skala 1/32

PostNapisane: sobota, 22 grudnia 2018, 14:52
przez RAV
Marcin_Matejko napisał(a):Piasek sprawdza się całkiem dobrze przy rurkach o nieco większej średnicy (5mm w górę) ta akurat ma 2mm średnicy zewnętrznej i tu piasek się nie nada. Jednak filozofia ta sama wypełniłem odpuszczoną rurkę mosiężną żywicą epoksydową po jej utwardzeniu uformowałem krzywiznę (szczypce), dociąłem do długości i wypaliłem nad płomieniem żywicę ze środka.

Czytałem kiedyś podobną metodę z wykorzystaniem lodu. Trzeba wypełnić rurkę wodą, wstawić do zamrażalnika, a po wyjęciu szybko uformować i zostawić, aż lód stopnieje i woda wypłynie.

Re: PZL 11 III "Cleveland" 1932 skala 1/32

PostNapisane: sobota, 22 grudnia 2018, 15:24
przez Atlis
Mecenas napisał(a):Ja pierdziu...Ale masz tempo! Postęp taki jakbyś model z Tamiyi budował prosto z pudełka a jakośc roboty prima sort w każdej aktualizacji.


Bardziej jak by to była PZL z Army. Tylko faktycznie jakość prima sort.

Zazdroszczę te dwie-trzy godzinki czasu na modelarstwo.

Re: PZL 11 III "Cleveland" 1932 skala 1/32

PostNapisane: sobota, 22 grudnia 2018, 16:12
przez HK1885
Prawdziwa perełka, cały serial ogląda się świetnie.
Jestem pod wrażeniem.

Re: PZL 11 III "Cleveland" 1932 skala 1/32

PostNapisane: niedziela, 23 grudnia 2018, 01:08
przez Adam
Wspaniała robota, śledzę z zapartym tchem. Podziwiam tempo i jakość.

Adam.

Re: PZL 11 III "Cleveland" 1932 skala 1/32

PostNapisane: niedziela, 23 grudnia 2018, 11:20
przez Marcin_Matejko
Wczoraj wieczorem robiłem próby z malowaniem szachownic na imitacji blachy falistej, niestety nic z tego nie wyszło, powierzchnia blachy jest tak delikatna że ulega uszkodzeniu przy maskowaniu. A to był mój pierwotny i jedyny plan na wykonanie tych oznaczeń. Niestety legł w gruzach :twisted: Po kolejnych próbach wyszło że jedynie kalki dadzą radę. Mam sporo różnych szachownic na składzie i dobrałem sobie odpowiednie z arkusza kalek Techmodu nr. 32010. szkoda że były tylko dwie :cry: Brakujące zamówiłem może przyjdą po świętach, jak nie to coś się wymyśli ;o)

Serdecznie pozdrawiam i życzę wszystkim wesołych Świat Bożego Narodzenia :D
Marcin

Re: PZL 11 III "Cleveland" 1932 skala 1/32

PostNapisane: niedziela, 23 grudnia 2018, 11:33
przez iras67
Uszkadza się powierzchnia po odklejaniu maski - nity czy podchodzi farba w szczeliny?

Re: PZL 11 III "Cleveland" 1932 skala 1/32

PostNapisane: niedziela, 23 grudnia 2018, 12:11
przez Marcin_Matejko
Zrywa się przy odklejaniu maski i odgniata przy jej nakładaniu, bo robię tę blachę z cienkiej folii aluminiowej.

Re: PZL 11 III "Cleveland" 1932 skala 1/32

PostNapisane: niedziela, 23 grudnia 2018, 14:41
przez MIRO
Może to nieco absurdalne, ale może najpierw namaluj te szachownice na płaskiej blasze, a dopiero potem faluj?

Re: PZL 11 III "Cleveland" 1932 skala 1/32

PostNapisane: niedziela, 23 grudnia 2018, 14:48
przez Atlis
Nie wiem jak bardzo Ci się spieszy, ale po nowym roku będę testować papier do druku kalkomanii wet transfer (podobnych do HGW).