Modelarstwo z pasją

Witam,
chciałbym uprzejmie prosić o pomoc w rozwiązaniu problemu z lakierem błyszczącym. Po położeniu lakieru Tamiya X-22 clear, rozcieńczanego Levelling Thinnerem Gunze 1:3/1:4, mam na modelu (Spitfire 1:72) bardzo delikatną skórkę pomarańczową. Maluję na ciśnieniu 0,8-1 bar,lakier położony na farby Gunze C. Największy problem występuje na połączeniu skrzydło-kadłub.
Co może być przyczyą powstawania takiego efektu? Po dwóch-trzech warstwach X-22 uzyskuję rzeczywiście błyszczącą powierzchnię pod kalki, lecz niestety nie jest ona gładziutka. Będę wdzięczny za wszelkie rady, dziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie.

Użyj firmowego rozcieńczalnieka do farb Tamiya. Wg mnie dużo lepiej współpracują ze sobą niż Levelling.

Levelling jest spoko.
Moim zdaniem masz za duże podawanie mieszanki + za wysokie ciśnienie. Zmniejszaj jedno i drugie do skutku

Też uważam, że LT jest ok i to nie on jest tu problemem. Myślę, że problem nie jest spowodowany rozcieńczalnikiem czy bezbarwnym a tym co było wcześniej. Połączenie skrzydło kadłub to miejsce gdzie najczęściej powstaje odkurz spowodowany odbijaniem się farby od np. skrzydła która w postaci "kaszki" osiada na kadłubie (i odwrotnie kadłub-skrzydło). Często kaszka ta jest niewidoczna na farbach półmatowych lub tym bardziej matowych a staje się bardzo wyraźna właśnie po bezbarwnym błyszczącym. Ja od jakiegoś czasu przed zastosowaniem werniksu szlifuję-poleruję delikatnie połączenie kadłub-skrzydła bardzo drobnymi gąbkami ściernymi i po aplikacji clearu jest wszystko ok.

Levelling Thinner jest dużo lepszy niż firmowy rozcieńczalnik Tamiya. Można też użyć tego z żółtą nakrętką ale popróbował bym najpierw zmiany ciśnienia.

Patryk napisał(a):Levelling Thinner jest dużo lepszy niż firmowy rozcieńczalnik Tamiya. Można też użyć tego z żółtą nakrętką ale popróbował bym najpierw zmiany ciśnienia.

Możesz napisać więcej?

Wielu modelarzy używa rozcieńczalnika Gunze do akryli Tamiya. Farba ma mniejsze ziarno jakoś lepiej się tym maluje w porównaniu z zamiennikami czy nawet ich dedykowanym rozcieńczalnikiem. Ja też malowałem w ten sposób i nie było żadnych problemów zapychania aerografu itp. Podobnie jest z tamiyowym rozcieńczalnikiem z żółtą nakrętką. Teraz cały czas tym maluję i nie planuję zmian

Dziekuję bardzo za wszystkie opinie. Rozumiem, że rozwiązaniem problemu powinno być położenie lakieru błyszczącego na niskim ciśnieniu, delikatnymi warstwami, wypełniając panel po panelu, zamiast kłaść "mokrą" warstwę z większej odległości?

Dokładnie tak

Nie.

Tak.

Spróbuj jeszcze psiknąć na niskim ciśnieniu samym levellingiem na koniec. Normalnie czystym rozcieńczalnikiem, cienkie warstwy. Wygładzi nieco powierzchnię.

W takim miejscu (zresztą w każdym, tylko w różnym stopniu) oprócz stopnia rozcieńczenia i ciśnienia znaczenie ma jeszcze szybkość przesuwania strumienia i odległość. Musisz zgrać te czynniki. Eksperymentalnie, inaczej się nie da. Unikaj zmiany kierunku na przeciwny w obrębie malowanej powierzchni.

Unikaj zmiany kierunku na przeciwny w obrębie malowanej powierzchni.

Zwroty mogą być przeciwne, a nie kierunki

Nie bój, też miałem fizykę. Tylko spróbuj kiedyś zapomnieć GPS-a i dopytać się o drogę z taką terminologią ;).