Artur Rzepka napisał(a):Skoro modele dwóch różnych producentów zaczynają się różnić tylko drobnymi detalami, to czy zaczynamy się zbliżać do modelarskiej nirvany?
Atlis napisał(a):Spit, tak jak pisałem, dotarł.
Przyznam, że jest dla mnie wielkim zaskoczeniem, ale nie z powodów, z jakich można było by się spodziewać.
Otóż po obejrzeniu wyprasek doszedłem do wniosku, że plotki o dawnej współpracy nad Spitem pomiędzy Tamiyą i Eduardem będą chyba prawdziwe.
Spit Mk.I Tamki i Spit Mk.IXc Edka najprawdopodobnie wywodzą się z tych samych danych. Kto je przygotował - czy najpierw Tamiya w 32 i potem Eduard przeskalował do 48 i potem dalej kontynuowali prace nad Mk.I itp. nie wiem, ale te dwa konkretne modele są praktycznie we wszystkim identyczne, oczywiście poza podziałem technologicznym. Jednak przeważająca ilość detali, wszystkie wymiary... Nawet po połączeniu kadłubów wszystko do siebie pasuje, to samo skrzydła.
caughtinthemiddle napisał(a):...Notabene, Edek jednak trochę (niepotrzebne) kombinował, bo np. detale górnych części osłon silnika w IXkach się przez to nie do końca zgadzają....
Atlis napisał(a):garażowa firemka potrafiła gdzieś w 2012r zrobić model na poziomie Tamki z 2018r.
Powrót do Lotnictwo - warsztat
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 67 gości