Re: Spitfire Mk.I, 1/48, Tamiya - inbox, warsztat
Napisane: piątek, 30 listopada 2018, 20:45
Brakuje washa na fotelu i pomalowania drobnicy, oleje schną. Pasy i zamykam.
Zdrady:
- wypychacze w widocznych miejscach we wnętrzu (prawy boczek)
- zbiorniczek za fotelem jest zbyt blisko wręgi z fotelem, trzeba odciąć zawór na nim by się mieścił
- nadal podtrzymuję, że ucięte boki to głupi pomysł, ale przy odrobinie cierpliwości nie powinno być widać łączeń, zobaczymy jak będzie po podkładzie.
Mniejsze zdrady:
- ledwo widoczne łaczenia form, które wychodzą dopiero po pomalowaniu
Ogólne spasowanie fantastyczne.
Zdrady:
- wypychacze w widocznych miejscach we wnętrzu (prawy boczek)
- zbiorniczek za fotelem jest zbyt blisko wręgi z fotelem, trzeba odciąć zawór na nim by się mieścił
- nadal podtrzymuję, że ucięte boki to głupi pomysł, ale przy odrobinie cierpliwości nie powinno być widać łączeń, zobaczymy jak będzie po podkładzie.
Mniejsze zdrady:
- ledwo widoczne łaczenia form, które wychodzą dopiero po pomalowaniu
Ogólne spasowanie fantastyczne.