Modelarstwo z pasją

No to bardziej egzotycznego zestawu jeszcze nie miałem. Na tą chwilę jestem zdecydowany na Afrykańskie malowanie.

Miód na oczy. Super!

Pierwszy raz widzę na oczy taki samolot.
Brawo.

Flyzloty napisał(a):Pierwszy raz widzę na oczy taki samolot.

Do niedawna też nie wiedziałem o jego istnieniu, ale jak się okazuje według wikipedii był na wyposażeniu 16 krajów

astarott napisał(a):No to bardziej egzotycznego zestawu jeszcze nie miałem. Na tą chwilę jestem zdecydowany na Afrykańskie malowanie.

A więc to Ty jesteś tym klientem, który zwiększył Polską sprzedaż tego modelu o 100%

Bił komunistów.



http://www.saairforce.co.za/gallery-and-media/14/impala-ii
http://www.rooiplaas.co.za/news/air-support-impala-mk-11/
http://www.sa-transport.co.za/aircraft/atlas/impala_mk2.html

/p.

Wielkie dzięki za inspirujące linki, kusi żeby go pootwierać z taką dokumentacją ale nie wiem czy starczy umiejętności.
Ciekawostka:
'... in Angola between 1975 and 1989. Impala pilots typically flew at 550 - 650 km/h at a height of 15 m to avoid Angolan air defenses. Over the course of the South African Border War, one was downed by an SA-7 ; another returned with an unexploded missile in its exhaust...'

No dobra, przed świętami miałem gości, których zakwaterowałem w moim warsztacie, ale teraz mam nadzieję że praca ruszy do przodu.
Na początek przymiarki







Idealnie nie jest, ale chyba bez tragedii. Kokpit też taki smutny.



Podciołem mu skrzydełka



I dodałem parę detali do kokpitu, i otwartych paneli

Ambitnie
Będziesz "rył" linie czy zostawiasz wypukłe?

Wolę wklęsłe.

I w kolorze

Nieźle się zapowiada - podoba mi się ten kokpit.

Dzięki za miłe słowa.
No to teraz najżmudniejsza robota, rycie linii, szpachlowanie, poprawianie i tak w kółko. Daję sobie czas do końca kwietnia, jak do tego czasu nie będę zadowolony z efektu to zostawię tak jak jest żeby skończyć go w terminie.

Podoba mi się ta robota, kokpit wygląda smakowicie

astarott napisał(a):No to teraz najżmudniejsza robota, rycie linii, szpachlowanie, poprawianie i tak w kółko.

Oj tam zaraz najżmudniejsza. Jak są wyraźne linie na modelu to dobrym "skrobakiem" da się temat załatwić w kilka dni

astarott napisał(a):Daję sobie czas do końca kwietnia,

Jedna dziennie?

abtb napisał(a):dobrym "skrobakiem" da się temat załatwić w kilka dni

chyba doświadczonym modelarzom, mi się zawsze gdzies ten 'skrobak' wyrwie na wolność, i pół linii do poprawy

abtb napisał(a):Jedna dziennie?

chciałbym żeby to szło tak szybko