Modelarstwo z pasją

Ponieważ z Suką idzie dość opornie, czas na plan B. Model to gorąca nowość Eduarda, więc chyba zdjęcia ramek nie będą konieczne. Ważniejsze są dla mnie zdjęcia oryginału. Ma być taki, tu jeszcze nówka
Obrazek

Posznupałem po internetach i znalazłem dość dużo zdjęć tego Węgra.
Tu złomiarze już nieco rozebrali
Obrazek

A teraz mamy piękną instalację
Obrazek

A teraz kalki Edka
Obrazek

No i niestety widać, że numer boczny z kalek nijak ma się do rzeczywistości. Jeszcze lepiej jest po prawej stronie
Obrazek

Tu nawet nie chodzi o krój numeru, ale 1 jest znacznie dłuższa od 2. Druga rzecz, to kadłubowe krzyże. Wydaje mi się, że poziome ramię jest szersze niż pionowe, ale może to tylko kwestia perspektywy?
Gdyby ktoś miał zdjęcia zrobione bardziej na wprost, będę cholernie wdzięczny , bo chcę zlecić wykonanie masek i szukam potwierdzenia dla moich domysłów.
Osobna kwestia to kolor 12. Moja będzie czerwona

Wydaje mi się, że na zdjęciu 1 zgrała się z plamką na kadłubie i dlatego tak wygląda. Krzyż obstawiam, że miał równe ramiona. Będę podglądał.

Na plamkę to chyba za równe jest. Poza tym po lewej stronie numer sięga do ok. 1/3 - 1/4 dolnego czarnego pola. Po prawej taką długość ma właśnie jedynka.

A który krzyż ma iść na kadłub? Nr 3? Wprawdzie nie wpatrywałem się w te zdjęcia, ale krzyż na górze skrzydeł wydaje mi się jakiś duży i większy niż na dole...

Edit: już widzę gdzie jest fakap. Sorry, nie było kwestii.

Na kadłub idzie 4, górę 3 i dół 5. Wymiary tych krzyży są mniej więcej poprawne i faktycznie ten na górę jest największy.

Myślałem, że problem tkwi w proporcjach pomiędzy krzyżem i numerem bo wspominał o tym Kuba, ale w jego modelu dotyczyło to masek. Ale patrząc uważniej na zdjęcia i kalki znalazłem te istotniejsze różnice. Sorry za zamieszanie.

Jak dla mnie ta "długa 1" to Twoja nadinterpretacja. Po prostu numer wszedł na ciemny fragment kamo.

Panzer napisał(a):Jak dla mnie ta "długa 1" to Twoja nadinterpretacja. Po prostu numer wszedł na ciemny fragment kamo.

Ale popatrz na proporcję krzyż/numer na lewej i prawej stronie. Jeżeli przyjmiemy, że długość 1 po prawej to wynik zlania się z plamą, to cały numer jest wyraźnie niższy niż po lewej. Ja raczej będę się upierał przy swoim i dopóki nie wypłynie inne zdjęcie, to każdy sąd mnie uniewinni. Z tym numerem po prawej coś się działo. Zauważ, że ta prawa 1 styka się z krzyżem, podczas gdy po lewej jest odstęp.
Jeszcze jedno mi świta. Nie widać góry prawej 2. Może więc ma ona długość taką, jak prawa ale jest namalowana wyżej względem 1? Ma to nieco sensu, bo malowane toto było od szablonu, a raczej nikt nie robiłby 2 kpl szablonów.

Hej,

"nie wiem więc wypowiem się" ;) skoro i tak nie będziesz używał zestawowych kalkomanii z numerem taktycznym, to może zamiast żółtej/niebieskiej/czerwonej "12-stki" rozważyłbyś (prawie na pewno) czarną 15 albo 16 z Raffelding? 15-tka jest obfotografowana z dwóch stron, a zarówno 15 jak i 16 są opisane w "Hungarian fighter colours" cz. II.

Pozdrawiam
Paweł

Pabblo raczej zostanę przy tej 12. Wszystko zaczyna mi się klarować choć, jak zawsze pewności nie ma.

MIRO napisał(a):
Panzer napisał(a):Jak dla mnie ta "długa 1" to Twoja nadinterpretacja. Po prostu numer wszedł na ciemny fragment kamo.

Ale popatrz na proporcję krzyż/numer na lewej i prawej stronie. Jeżeli przyjmiemy, że długość 1 po prawej to wynik zlania się z plamą, to cały numer jest wyraźnie niższy niż po lewej. Ja raczej będę się upierał przy swoim i dopóki nie wypłynie inne zdjęcie, to każdy sąd mnie uniewinni. Z tym numerem po prawej coś się działo. Zauważ, że ta prawa 1 styka się z krzyżem, podczas gdy po lewej jest odstęp.
Jeszcze jedno mi świta. Nie widać góry prawej 2. Może więc ma ona długość taką, jak prawa ale jest namalowana wyżej względem 1? Ma to nieco sensu, bo malowane toto było od szablonu, a raczej nikt nie robiłby 2 kpl szablonów.

Zamiast knuć, lepiej poszukać zdjęć...
Obrazek