Modelarstwo z pasją

djack napisał(a):AZ nie może się zdecydować w kwestii długości przedniej części kadłuba nie tylko w przypadku Gustawa i Friedricha. Z Aviami jest podobnie. S-199 jest całkiem OK. Wymiarowo jest zbliżona do Tamiyowskiego Gustawa. Za to z CS-199 przekombinowali. Zamiast przerobić wersję jednomiejscową najprawdopodobniej odcięli silnik S-199 i przykleili do zbyt długiego kadłuba, zapewne Gustawa.

No proszę to jest już zupełnie niezrozumiałe,alemogę potwierdzić ze po przyłożeniu kadłuba Tamiyi do kadłuba G-10 Erla Az- modela wymiary są niemal identyczne .Za długa jest ociupinkę mordka w Erlu, ale to dziesiątki i można to spokojnie olać .Co innego kształt pokryw i ich przekroje ,ale tego nie rozkminiałem .Wygląda na to ,że tylko kadłuby podstawowej wersji G są do bani i tak jak napisał marco2607 -a zapowiadał sam właściciel AZetu ;Muzikant -inne wersje mają nowe ,jakoś tam poprawione
wymiarowo kadłuby. Czyli nie do końca jest źle z tym Az-modelem
Aha, żeby nie było ;Tamiyę sprawdzałem (tak na szybko) z wymiarami rysunków fabrycznych zamieszczonych przez MarCo i poszczególne sekcje zgadzają się niemal co do joty ,jak i cała długość .
Nie wiem jak w przekrojach (mam małe wątpliwości) bo nie mam się na czym wiarygodnym oprzeć ,ale w modelach konkurencji jest identycznie.
Ps. przepraszam Krzychu za zaśmiecanie Twojego wątku warsztatowego

Luz. Wątek jest po to aby dyskutować. Jestem wdzięczny za wszelkie uwagi, zwłaszcza że to pierwsza 109ka jaką robię na półkę. Przeszczepianie nosa z innego modelu odpada, wolę już zrobić drugą 109kę. Tego myślę że uda się zmęczyć. Co do za grubych skrzydeł to myślę że mniej będą się rzucać w oczy niż ten oklapnięty nos impotent. W końcu odebrałem paczkę z pasami więc powoli zabieram się za zamykanie kadłuba. Tabliczka z Yahu





PS. Widziałem cris że Tamiya Cię urzekła bo zdaje się jakieś Meśki z magazyny pod młotek poszły

Fajnie wygląda,dawaj dalej. Jakie malowanko.

marco2607 napisał(a):Fajnie wygląda,dawaj dalej. Jakie malowanko.

Dzięki, a malowanko jak na pierwszej stronie

Wygląda na to, że udało mi się przegramolić przez najbardziej żmudną część budowy modelu. Model przenitowałem, dorobiłem jeszcze światła pozycyjne na skrzydłach. Teraz malowanko

Bardzo ładnie to wygląda.

nitowanie okręgów robiłeś nitowadłem 'z ręki' czy każdy nit osobno według szablonu?

Przy tak zegarmistrzowskiej robocie z nitowaniem grubość anteny pętlowej wygląda trochę karykaturalnie. Sugeruję wymienić ja na taka wykonaną chociażby z rozciągniętej nad płomieniem ramki ukształtowanej w okrąg.

astarott napisał(a):nitowanie okręgów robiłeś nitowadłem 'z ręki' czy każdy nit osobno według szablonu?

Wyciąłem cyrklem kółko z taśmy i jechałem po nim. Muszę jednak następnym razem pomyśleć o jakimś innym patencie bo łuk był dosyć ostry i wychodzące nitowadło przy zakręcaniu nie robiło idealnych okrągłych punktów tylko łezki, ale to się dobrze trzeba wpatrzeć z bliska.

Rafako napisał(a):Przy tak zegarmistrzowskiej robocie z nitowaniem grubość anteny pętlowej wygląda trochę karykaturalnie. Sugeruję wymienić ja na taka wykonaną chociażby z rozciągniętej nad płomieniem ramki ukształtowanej w okrąg.

Nie chciało mi się tego robić, ale mnie zmotywowałeś ;)

Lepszy będzie zawinięty w "łezkę" pasek z blaszki lub grubszej folii aluminiowej. Ta antena w przekroju nie była okrągła.



Model zapowiada się doskonale.

Mam małe zastrzeżenia co do ,,Beuli '' .Wyglądają jakby nie były całkiem przyklejone do maski silnika .Przynajmniej na zdjęciu tak to wygląda ,jakby była szpara (może to złudzenie ) i całe jakoś tak odstają na krawędziach ,a w rzeczywistości przejście przecież było inne -łagodniejsze

Życzyłbym sobie tak wprawnej ręki w prowadzeniu nitowadła.

Bardzo ładnie to wygląda!!!

Nitowanie jest zajedwabiste!

Z jednym małym ale: na kadłubie nity mocujące poszycie do wręg są tylko na krawędziach tych szerszych segmentów, wąskie mają wyłącznie nity do podłużnic.
Sorry ale lepiej napisać i potem żeby ludzie robili jak należy.