Strona 1 z 5

Messerschmitt Bf-109G-6Trop - Revell 1:32

PostNapisane: wtorek, 30 lipca 2019, 20:36
przez barszczo
Zanabyłem niedawno za niezwykle rozsądne pieniądze dwa Meśki 109G-6 Revella w skali dla dorosłych. Uzupełniły one mały stosik innych modeli w tej skali. Niby nie moja bajka ale niech leżą, może kiedyś. No i stało się, oficjalnie debiutuję w nowej skali. Oba Messery dostaną mundurki bez czarnych krzyży:
Obrazek

Pierwszy będzie, a jakżeby inaczej, włoski. Montex ma w swojej ofercie dwa fajne malowania, Bf-109G6/R6Trop:
Obrazek

i drugi, Bf-109G6Trop kapitana Ugo Drago:
Obrazek

Oba fajne, choć bardziej skłaniam się ku pierwszemu. Budowa bez napinki Z dodatków Edkowa mała blaszka do kokpitu i pasy, lufy Mastera i może Airesowe bąble. No i maski Montexu których jeszcze nie mam.
Drugi Mesiek będzie w wersji późnej, nieco bardziej ambitniejszy i oczywiście nie niemiecki choć z krzyżami ;o). Ale do niego jeszcze długa droga.

Re: Messerschmitt Bf-109G-6Trop - Revell 1:32

PostNapisane: wtorek, 30 lipca 2019, 21:01
przez HubertKendziorek
Bf-109 G-6/R6/Trop W.Nr. 18 ... "5-70 Nero", 70 ª Squadriglia, 23 ° Gruppo CacciaTerrestre "Vespa Arrabiata", 3 ° Stormo, Rzym-Cerveteri, lato 1943.
Tego rób.
To moim zdaniem jedno z najładniejszych malowań, w jakich można wykonać Gustava. Mam go na półce :) .

Kibicuję!

Z pozdrowieniami
Hubert

Re: Messerschmitt Bf-109G-6Trop - Revell 1:32

PostNapisane: wtorek, 30 lipca 2019, 21:23
przez KR77
W tej skali to będzie wyzwanie! Chyba, że w galerii zdjęcia będą monochromatyczne jak na fotkach oryginału.
Nikt się wtedy nie przyczepi, że lewa klapka powinna być z prawej i ten kleksik z prawej pod kabiną w innej barwie być powinien.

Re: Messerschmitt Bf-109G-6Trop - Revell 1:32

PostNapisane: wtorek, 30 lipca 2019, 21:38
przez HubertKendziorek
KR77 napisał(a):W tej skali to będzie wyzwanie! Chyba, że w galerii zdjęcia będą monochromatyczne jak na fotkach oryginału.
Nikt się wtedy nie przyczepi, że lewa klapka powinna być z prawej i ten kleksik z prawej pod kabiną w innej barwie być powinien.


Ale przecież to malowanie jest szaro szare z czarnymi i białymi detalami. Wszystko w porządku :D

Re: Messerschmitt Bf-109G-6Trop - Revell 1:32

PostNapisane: wtorek, 30 lipca 2019, 21:58
przez KR77
HubertKendziorek napisał(a):
Ale przecież to malowanie jest szaro szare z czarnymi i białymi detalami. Wszystko w porządku :D


Wiesz ile modelarz dostrzega odcieni szarości? Są tacy, którzy kolorowo by to opisali :mrgreen:

O czerni i bieli nie wspomnę!
PS źle rozszyfrowałeś mój wpis ;o)

Re: Messerschmitt Bf-109G-6Trop - Revell 1:32

PostNapisane: środa, 31 lipca 2019, 11:54
przez HubertKendziorek
Odcieni szarości, bieli i czerni jest nieskończenie wiele, zwłaszcza że wszystkie kolory to do pewnego stopnia złudzenie, a jeszcze trzeba uwzględnić, że wpatrujemy się w różne ekrany. Zatem, jeżeli się będzie chciał ktoś przyczepić, to i do monochromatycznego zdjęcia się przyczepi, szczególnie że odtworzyć kombinacji optyki, filtrów, światła i materiału fotograficznego z Włoch latem 1943 w domowych warunkach raczej się nie uda.

barszczo napisał(a):Oba fajne, choć bardziej skłaniam się ku pierwszemu. Budowa bez napinki Z dodatków Edkowa mała blaszka do kokpitu i pasy, lufy Mastera i może Airesowe bąble. No i maski Montexu których jeszcze nie mam.

Pamiętaj jeszcze o działkach pod skrzydła, filtrze powietrza i mocowaniu parasolki. Poza tym podwozie ogonowe z pudła Revella nie ma osłony goleni. Ja pozyskałem je z modelu Hasegawy, podrzucając mu w zamian Revellowe. Tyle z pamięci laika.

Z pozdrowieniami
Hubert

Re: Messerschmitt Bf-109G-6Trop - Revell 1:32

PostNapisane: środa, 31 lipca 2019, 12:13
przez barszczo
HubertKendziorek napisał(a):Pamiętaj jeszcze o działkach pod skrzydła, filtrze powietrza i mocowaniu parasolki. Poza tym podwozie ogonowe z pudła Revella nie ma osłony goleni. Ja pozyskałem je z modelu Hasegawy, podrzucając mu w zamian Revellowe. Tyle z pamięci laika.

Z działkami pod skrzydłami sprawa jasna ;o) , typ opisany jako G6/R6. Mam je z Revell/Hasegawy G4. Filtr też choć mocno uproszczony, poza tym na zdjęciu widać tą późniejszą wersję, trzeba będzie coś zakombinować. Osłonę kółka się dorobi, nie problem, zaczepy też. Zastanawiam się tylko czy dolna część osłony silnika była żółta. Na zdjęciu nie widać, a praktycznie wszystkie włoskie Meśki miały żółte silniki od dołu.

Re: Messerschmitt Bf-109G-6Trop - Revell 1:32

PostNapisane: środa, 31 lipca 2019, 12:39
przez HubertKendziorek
Są kolorowe zdjęcia G4, dolne części osłon silnika mają faktycznie żółte.

W czarnej 5.70 różnie różni malują. Na zdjęciu nie widać, jaki był tam kolor.

Ja przyjąłem, że nie była żółta, kierując się tym, że inne samoloty w podobnym kamuflażu - np. samoloty A. Vizzotty, G. Ruzzina - na kalkomaniach Stormodecals przedstawione są z osłoną w RLM76. Tak pewnie miały w momencie dostawy z Niemiec. Kto, jak kto, ale Włosi chyba się orientują, uznałem to za wystarczający argument.

Obrazek

Re: Messerschmitt Bf-109G-6Trop - Revell 1:32

PostNapisane: środa, 31 lipca 2019, 18:46
przez shadowmare
Meser od Revella jest trochę taki po taniości zrobiony. Brak detalu i jakiejś większej przyjemności w sklejaniu. Myślę, że Hasegawa może być jednak lepsza. Powodzenia!

Re: Messerschmitt Bf-109G-6Trop - Revell 1:32

PostNapisane: środa, 31 lipca 2019, 19:51
przez barszczo
shadowmare napisał(a):Meser od Revella jest trochę taki po taniości zrobiony. Brak detalu i jakiejś większej przyjemności w sklejaniu. Myślę, że Hasegawa może być jednak lepsza. Powodzenia!

Mam 109G4 Hasegawy pakowany przez Revella. Składalność wzorcowa, nowy Revell ma lepszy kokpit i wnęki podwozia. Za to skopane na maksa golenie podwozia i kołpak, chociaż można to poprawić. W Hasegawie kołpak w całości do wymiany. Szkło w jednym nowym Revellu mam zmętniałe jak u Ciebie, za to w drugim idealne. No i plastik miękki jak nieszczęście.

Re: Messerschmitt Bf-109G-6Trop - Revell 1:32

PostNapisane: środa, 31 lipca 2019, 21:12
przez shadowmare
Tak Hasa też ma swoje problemy. Od dawna na rynku powinien być porządny model G a nie tylko takie na pół gwizdka. Golenie kup metalowe od Edka, w tej skali łatwo jest je ułamać.

Re: Messerschmitt Bf-109G-6Trop - Revell 1:32

PostNapisane: czwartek, 1 sierpnia 2019, 14:51
przez Kuba P.
shadowmare napisał(a):Meser od Revella jest trochę taki po taniości zrobiony. Brak detalu i jakiejś większej przyjemności w sklejaniu. Myślę, że Hasegawa może być jednak lepsza.


Nie jest zrobiony po taniości bo projekt ogarnęli bardzo kumaci w temacie ludzie i to widać.
On jest tylko przygotowany/pocięty do form i odlewany tak, żeby wyjściowo produkt kosztował grosze i stąd po prostu wykonanie kuleje.
Można do niego dokupić metalowe golenie i trochę żywic, wtedy cena z tych ok 100 PLN poleci w okolice 350-400 i będzie tak, ile ten model powinien normalnie kosztować i mieć wszystko poodlewane od razu porządnie w skomplikowanych formach.
Design modelu jest ok, potrzeba taniego produktu jest nie ok.

Hasegawa natomiast nie jest lepsza. Ma niestety dość widoczne przekłamania bryły w rejonie nosa i grzbietu kadłuba. A i klei się średnio, np. pasowanie kadłuba z ogonem.

shadowmare napisał(a):Od dawna na rynku powinien być porządny model G a nie tylko takie na pół gwizdka.


Myślę, ze 1:32 od Tamiya za 550 PLN byłby wolny od problemów bo sam projekt 109 ogarnęli doskonale. Ale za to ile byłoby jęku i darcia szat że taka cena... :lol:

Re: Messerschmitt Bf-109G-6Trop - Revell 1:32

PostNapisane: czwartek, 1 sierpnia 2019, 15:35
przez shadowmare
Firmy krzaki z Ukrainy wydają modele 1 klasy za normalne pieniądze. Tutaj zwykłe rzucenie byleczego na rynek bo dzieciak albo ojciec w sklepie z zabawkami i tak kupi. Problemy z plastikiem i szkłem to podstawowe błędy i oszczędność totalna. Edek w 48 dodatkowo pod każdym względem dokładniejszy, ostrzejszy i składalność lepsza. Revell tani i jeden z 2 w 32 to jego jedyne atuty.

Re: Messerschmitt Bf-109G-6Trop - Revell 1:32

PostNapisane: czwartek, 1 sierpnia 2019, 16:02
przez Kuba P.
Powoli: jaki model z ukrainy w skali 1:32 na poziomie przewyższającym Revella widziałeś w takiej cenie? Ewentualnie co to są normalne pieniądze - 200, 250, 300 PLN? :mrgreen:

Najbliżej mi przypomina się Jungmann ICM droższy o 20% i wcale nie jakiś taki nie wiadomo co. Inne wschodnie firmy robiące coś porządnego jak Wingsy Kits się cenią bo jakość musi kosztować. I nie ważne czy to model, ubranie, samochód czy żarcie. Nie ma taniego i dobrego. Wziąć projekt Revella jaki zrobili jego autorzy i dać to komuś z większymi możliwościami odlewania żeby pociął go do skomplikowanych form i nagle wychodzi super Gustav. Tylko to.


Niemniej nadal Revell ze swoim 109 jest w mojej opinii nadal lepszą alternatywą niż Hasegawa, mowa tylko o zdublowanym wariancie czyli G-6. Pozostałe G-10 czy K-4 albo F Hasegawy nie mają odpowiedników na zbliżonym poziomie.

Prościej mi wymienić w Revellu te nieszczęsne golenie podwozia oraz kołpak ze śmigłem, Beule od MG 131 i ewentualnie chwyt powietrza sprężarki niż poprawić grzbiet Hasegawy czy bulwiastą oslonę zbiornika oleju i kombinować coś do wnek podwozia.
Ja nie miałem w swoich Revellach problemów z oszkleniem, nie znam sprawy. Miałem tylko niedolany jakiś element w jednym ale to jest to co wyżej piszę: cięcie kosztów na samym wykonaniu wyprasek.

Re: Messerschmitt Bf-109G-6Trop - Revell 1:32

PostNapisane: czwartek, 1 sierpnia 2019, 18:09
przez shadowmare
Eduard ma przystępne ceny modeli , Wingsy Kits ostatnio wydał taki za 170 zł - istna fortuna. Mogli to zrobić lepiej ale jak w przypadku Me-262, P-51 czy FW-190 poszło w kierunku wydać aby było. Tak, wymienianie tysiąca rzeczy świadczy o jakości tego zestawu. Dobry G będzie od ZM zapewne, w międzyczasie możesz pokazać swojego.