HubertKendziorek napisał(a):Dominik napisał(a):W 1942 zapewne miał już metalowe skrzydła. Jeśli mnie pamięć nie myli, na początku wojny sukcesywnie wymieniano skrzydła szmaciane na blaszane (choć podobno można było spotkać szmaciaki jeszcze w czasie BoBa). Wątpię by ten egzemplarz nie przechodził wcześniej jakiegoś remontu w MU.
Kolory też wyglądają mi na wątpliwe jak na 1942...Wydaje mi się, że byłby już przemalowany na Day Fighter z tymi oznaczeniami szybkiej identyfikacji...Choć mogę się, co do malowania, mylić.
No tak, ale z drugiej strony to maszyna w jednostce szkolnej, więc teoretcznie mogło nie być parcia na przemalowanie, wymianę skrzydeł, itd. Nie znam niestety żadnego zdjęcia tego egzemplarza.
Co do barw, to może i fakt. Ale skrzydła miał raczej blaszane. Od chwili opracowania skrzydeł metalowych sukcesywnie wymieniano je na Huraganach (no chyba, że spaliły się we Francji).