Modelarstwo z pasją

Nieźle, ale ta nadbudowa wydaje mi się troszkę za szeroka. A może po prostu jest za płaska na dachu. Na archiwalnym zdjęciu jednak słabo widać ten kształt więc tylko pisze co myślę

Może nie, kąt nachylenia wygląda na podobny, ale chyba tylne okienko za małe

Mojem osobistem zdaniem, wszystko wygląda dobrze:



Ta wiata nad szoferką ma odpowiednią szerokość, zwężenie dachu od okienka środkowego - jest, tylne okienko - też podobne.

Mikołaj - pamiętaj, że ster kierunku był inny niż późniejsze, miał prostoliniową krawędź spływu.

Nie rozważałeś wykonania tej nadbudowy w jednym kawałku x przezroczystego materiału? Przetłoczonego z vivaka. Trochę to ułatwia wykonanie całości bez klejenia elementów przeźroczystych.

Dzięki za uwagi. Daszek trochę podrzeźbię, zresztą szlifowania tu jeszcze trochę będzie.
Iras - być może całość tłoczona w przezroczystym jest jakimś rozwiązaniem, ale nie czuję go, jestem przyzwyczajony do takiego bardziej tradycyjnego rzeźbienia w polistyrenie, uznałem że nadrzędnym celem będzie zlicowanie scratchowego daszku z zestawowym kadłubem.

Taki pomysł na wywietrzniki:

W wyznaczonych miejscach wklejam naprzemiennie płytki "wycofane" i "wystające" wszystkie tej samej grubości. Wygląda to dość paskudnie:



Następnie naklejana jest płytka całościowa i tak dalej w miarę potrzeb. Po obróbce i oszlifowaniu ujawniają się otworki:



CDN..

Robi wrażenie cały ten warsztat.

No widzę że dajesz radę

No, no, naprawdę nieźle!

Fajnie to wygląda! Czekam na ciąg dalszy.

Świetnie pomyślane i wykonane.
Przy okazji, nareszcie wiadomo, dlaczego Niemcom tak łatwo szło stawianie Karasi na nosie, tam po prostu nie było pustej przestrzeni

Będziesz skraczował silniczek;-P.

Hmm kuszący warsztatcik jakos nigdy mi sie ten kloc w oczy nie rzucił ale ma urok
Zastanawiam się tylko jak zdjęcia pooglądałem, nad przejściem skrzydło kadłub, czy coś na tych fotkach nie jest poretuszowane? W monografii Kopańskiego ze Stratusa jak patrze na plany to tak jakos prościej to narysowali, nie ma az takiego wygięcia do góry?

Zgadza się, najprawdopodobniej fotki "jedynki" (te na jasnym tle) są retuszowane. Po pierwsze - testy robiono latem, a tu nagle samolot na śniegu?, po drugie primo - w okolicach k-mu i przez oszklenie gondoli widać inne tło.

Przy okazji - dla dyskutantów i "kolekcjonerów" - foto prototypu nr 1 z wystawy lotniczej (Lwów 1938? - tyle że na liście eksponatów w katalogu Wystawy'38 od PZL są dwa "modele" PZL.23, ale także "samolot" PZL.P11C - str. 54, https://www.muzeumlotnictwa.pl/index.php/digitalizacja/katalog/361, po drugie inne fotografie ze Lwowa pokazują o wiele przestronniejsze sale). Najprawdopodobniej jednak to sala Szkoły Podchorążych Technicznych Lotnictwa w Warszawie, gdzie samolot stał do wybuchu wojny.



Domalowane szachownice, intrygują mnie te "zamki" (?) bombowe pod śródpłatem - przecież pierwszy prototyp miał bomby w komorze w kadłubie...

Tak na logike to przerabiali tak niewiele jak to tylko mozliwe. Czyli Silnik w dół, zamiast zabudowanej góry kadłuba szklarnia a skrzydło względem tylnej czesci kadłuba nie zostało przesuniete, czyli ruch na owiewkach chyba tylko?
No i chyba nie mogła byc ta płyta wykorzystana co w karasiu oszklonym? Jak wsiadał środkowy załogant w prototypie? Tutaj nie ma jak wejśc dośrodka, przeszkadza osłona wycięcia