F4U-1A Corsair Tamiya 1:72

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

F4U-1A Corsair Tamiya 1:72

Postprzez tommyk » wtorek, 7 kwietnia 2020, 17:30

No to czas zacząć kolejny projekt. W założeniu co do zasady budowa prosto z pudła (ale malowanie już raczej w oparciu o AJ-Press) + blaszka Eduarda + owiewka z Rob Taurus i może wnęki uzbrojenia w oparciu o stareńki zestaw Aires. To ostatnie to jeszcze nic pewnego bo po ostatnich przepychankach z klapami Iła mam ochotę na budowę łatwą, miłą i przyjemną. Nie wiadomo jednak czy masochizm nie zwycięży. I jeszcze silnik trzeba trochę wzbogacić. No i nity jak zawsze od dłuższego już czasu.
Obrazek
Ostatni raz jak go budowałem to bazą był taki zestaw i był to wtedy absolutny hit. Oj było to baaardzo dawno temu :) .
Obrazek
Każda rada mile widziana. Zwłaszcza w zakresie kolorów wnętrza i wnęk podwozia bo jak już zdążyłem się wstępnie zorientować to temat rzeka.
ObrazekObrazek ObrazekObrazekObrazek
tommyk

Zimna Wojna 3
 
Posty: 462
Dołączył(a): niedziela, 1 kwietnia 2012, 20:42

Reklama

modele polskich samolotów

Re: F4U-1A Corsair Tamiya 1:72

Postprzez Puskal » wtorek, 7 kwietnia 2020, 18:25

Dokonały wybór tematu. Model jest bardzo przyjemny. Zbudowałem ten zestaw już dwa razy a trzeci mam na magazynie.
Tutaj masz mój warsztat:
viewtopic.php?f=12&t=83485

Co do owiewki Rob Taurusa to zobacz czy warto bo oszklenie Tamki w tym modelu jest naprawdę cienkie. Przy otwartej owiewce z Vacu często widać różnice w grubości tworzywa, na samej górze jest mocno rozciągnięte przez co bardzo cienkie. W szczególności widoczne na wysokich owiewkach jak w F4U.

Warto dodać wychylone klapy od QuickBoosta, model z nimi wygląda bardziej naturalnie i masywniej, widać że to kawał maszyny. Z lukami KMów nie miałem doświadczenia więc nic nie doradzę.

Osobiście uważam, że przy takim modelu chyba lepiej się oprzeć na blaszce niż wywalić dobre detale producenta i w miejsce nich walczyć z dopasowaniem żywicy.

Co do nitowania to pamiętaj że spora część płatowca F4U była zgrzewana a nie nitowana i efekt "nitowania" powinien być mniejszy niż przy klasycznych nitowanych konstrukcjach. Linie zgrzewania jednak zbierały brud, prawdopodobnie w wyniku falowania pokrycia od wzmocnienia do wzmocnienia. Oczywiście onitowany tez może wyjść bardzo ładnie.

Tego Corsaira od Hellera też przerabiałem w dzieciństwie, od niego zaczęła się fascynacja tą maszyną.
Avatar użytkownika
Puskal
 
Posty: 642
Dołączył(a): piątek, 1 marca 2013, 22:53

Re: F4U-1A Corsair Tamiya 1:72

Postprzez tommyk » wtorek, 7 kwietnia 2020, 21:01

Dzięki za odzew.
Za nim przeczytałem to przenitowałem już usterzenie poziome :mrgreen:. W związku z tym będę musiał trochę tego jeszcze dodać aby całość się nie gryzła.
Temat klap rozpoznam ale po moich ostatnich doświadczeniach mam do nich lekką awersję. Choć te z Airesa to jak widzę monolity i nie powinno być z nimi takich problemów. Zobaczę czy są w ogóle gdzieś dostępne.
Dzięki za link do warsztatu ;o) - siadam i czytam. Bardzo ładny Korsarz - bird cage przede mną i też go mam w swoich planach. Czasem się zastanawiam, który ładniejszy :).
Już widzę, że Zinc Chromate do wnętrza kabiny nie bardzo i trzeba będzie mieszać lub inaczej kombinować.
ObrazekObrazek ObrazekObrazekObrazek
tommyk

Zimna Wojna 3
 
Posty: 462
Dołączył(a): niedziela, 1 kwietnia 2012, 20:42

Re: F4U-1A Corsair Tamiya 1:72

Postprzez tommyk » wtorek, 7 kwietnia 2020, 21:23

No i zaczynam się wgryzać :). Idąc za https://www.ipmsstockholm.org/magazine/ ... _part3.htm wychodzi że dla F4U-1a tylko początkowo w Dark Dull Green/Salomon Primer a potem już Interior Green/Zinc Chromate.
ObrazekObrazek ObrazekObrazekObrazek
tommyk

Zimna Wojna 3
 
Posty: 462
Dołączył(a): niedziela, 1 kwietnia 2012, 20:42

Re: F4U-1A Corsair Tamiya 1:72

Postprzez greatgonzo » środa, 8 kwietnia 2020, 01:20

Na początek może zeznaj, co tam planujesz zbudować?
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4054
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 16:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: F4U-1A Corsair Tamiya 1:72

Postprzez tommyk » środa, 8 kwietnia 2020, 14:14

greatgonzo napisał(a):Na początek może zeznaj, co tam planujesz zbudować?

Obawiam się, że będę rozbrajająco szczery - jeszcze nie wiem przez przekleństwo dobrobytu :)
A na poważnie typy są trzy:
1. Ten bo jest ciekawy i powinienem w miarę podołać malarsko
Obrazek
2. Ten bo większość robi 29 Kepforda a tu jest 7 :)
Obrazek
3. Ten jest najciekawszy z tych, którym się przyglądałem ale mam obawy, czy uda mi się odtworzyć to co jest przed wiatrochronem w taki sposób aby było chociaż podobne
Obrazek
No i w każdym z w/w przypadków do analizy, czy śmigło jakie dała Tamiya pasuje, co może zburzyć całą koncepcję ...
ObrazekObrazek ObrazekObrazekObrazek
tommyk

Zimna Wojna 3
 
Posty: 462
Dołączył(a): niedziela, 1 kwietnia 2012, 20:42

Re: F4U-1A Corsair Tamiya 1:72

Postprzez greatgonzo » środa, 8 kwietnia 2020, 15:23

Jak się już zdecydujesz, to powiedz. To znaczy jeśli zakładasz, że nie będzie uwierać Cię moja obecność w wątku. Nie wiem co tam Tamiya dała w zestawie, ale gdybyś szukał informacji o śmigłach to uważaj z nazwami z książki. Symbole śmigieł są tam rozpisane błędnie. Tekst z IPMS-Sztokholm to świetny materiał poglądowy. Ale w tak przekrojowym materiale niemal nie sposób zagłębić się we wszystkie niuanse związane z danym typem samolotu. Plus czas - od jego napisania pojawiło się sporo nowych, materiałów i opracowań. Znaczy się nieco dystansu wskazane.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4054
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 16:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: F4U-1A Corsair Tamiya 1:72

Postprzez tommyk » środa, 8 kwietnia 2020, 20:17

Na 99% będę budował 1 wariant.
Zapraszam do udziału, każdy głos zwłaszcza pomocny mile widziany. Mnie niczyja obecność nie uwiera :). Przecież po to chyba jest to forum. Co prawda widziałem kilka razy jak dyskusja wymknęła się spod kontroli ale mam nadzieję, że nie w tym wypadku. Chodzi o to aby zbudować Corsaira i aby był w miarę możliwości, wiedzy i umiejętności zbliżony do pierwowzoru :) Stąd też prośba o pomoc i radę.
ObrazekObrazek ObrazekObrazekObrazek
tommyk

Zimna Wojna 3
 
Posty: 462
Dołączył(a): niedziela, 1 kwietnia 2012, 20:42

Re: F4U-1A Corsair Tamiya 1:72

Postprzez greatgonzo » czwartek, 9 kwietnia 2020, 12:13

To zdjęcie przedstawia Deana Harleya z VMF-225. Samolot nosi wszystkie cechy Korsarza z VF-17. Krój i lokalizacja numeru (nic wspólnego z VMF-225), zastępcza antena prętowa, Varga Girl wycięta z kalendarza. Symbole zestrzeleń się zgadzają. Napis pod kabiną jest czytelny inaczej, ale perły przeciw ziemniakom, że nie jest tam napisane Harley i jakoś to podejrzanie wygląda jak Elsworth. Brat III to chyba dodatek Harleya. Oznaczenie nietypowe dla Jolly Rogers i tak samo nazywał się jego kolejny samolot. Ale czy kolejny? To wciąż U-1A Brat III. Niewykluczone, że to dalej ta sama 18 tylko przemalowana do standardu jednostki i czasu. To daleki strzał, ale jeśli prawidłowy, to samolot ma wciąż oryginalne śmigło. Wprawdzie Hellcatowe śmigi były standardem w VF-17 w drugiej turze (a tak datowane jest zdjęcie i sylwetka w AJ Press), ale znana jest też fota innego samolotu datowana na ten okres ze śmigłem fabrycznym. Klasyczna modelarska zagadka :).
Obrazek
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4054
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 16:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: F4U-1A Corsair Tamiya 1:72

Postprzez tommyk » czwartek, 9 kwietnia 2020, 23:41

Dzięki za info. Mam wrażenie, że wiem, że nic nie wiem :) .
1. Zastępcza antena prętowa - czy to oznacza tylko różnicę w kształcie, czy też w ogóle nie było anteny przewodowej (po prawej stronie kadłuba do statecznika pionowego i prawego poziomego),
2. Nie wiem czy to takie wrażenie, ale grzbiet za osłoną kabiny i za owiewką wydaje się jasny (jaśniejszy niż Sea Blue), czy to tylko takie złudzenie. Jeżeli jasny to byłoby to chyba Intermediate, ale pociągnięte tak wysoko?
3. Niestety Varga Girl w zdecydowanie innym kształcie niż Techmodowa kalka z AJ-Press, a czuję, że jak zacznę ją malować pędzlem to to się może źle skończyć.
4. Zastanawiam się nad kolorem pod cyfrą 1 (to chyba jakaś podmalówka). Za jasny na Sea Blue a raczej ciemniejszy niż Intermediate.
5. Napis Brat III chyba tylko do odtworzenia jasnym cienkim markerem.
A na razie powoli bawię się w nitowanie. Aby te nity były jak najdelikatniejsze i jak najmniej widoczne jedynie te na granicach linii poszycia są mocniej zaznaczone a te na panelach robię bardzo delikatnie, szlifuję, myję i poleruję. Prawie ich wtedy nie widać, a na pewno nie złapię ich moim aparatem - stąd brak zdjęć, choć prace powoli idą do przodu.
Czekam jeszcze na klapy z Airesa i wtedy zobaczę jak ze skrzydłami.
ObrazekObrazek ObrazekObrazekObrazek
tommyk

Zimna Wojna 3
 
Posty: 462
Dołączył(a): niedziela, 1 kwietnia 2012, 20:42

Re: F4U-1A Corsair Tamiya 1:72

Postprzez greatgonzo » piątek, 10 kwietnia 2020, 00:29

Oczywiście nie mam pewności, ale skłaniam się, że Brat to napis Harleya. Na wszelki wypadek: to zdjęcie z Harleyem, jest z czasu, gdy samolot i pilot służyli w VMF-225. Za czasów Elswortha raczej bez napisu. Korsarze cierpiały na regularne problemy z łamiącymi się masztami. Stąd różne konfiguracje zastępczych masztów i drutów. Tu najprawdopodobniej drut pociągnięto od kadłuba za kabiną do masztu na sterze kierunku i stąd do uchwytu na stateczniku poziomym. Chodzi o przebieg, bo drut był na pewno. Znaczy się w czasach VF-17. Samoloty przechodziły remont między turami. Oprócz tego podmalówki, zmiany numerów. Na tę układankę kolorystyczną nie ma recepty. Ale z takimi ekstrawagancjami jak plama IB na samym grzbiecie bym raczej uważał. Szkoda, że nie ma seriala do tego Korsarza.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4054
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 16:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: F4U-1A Corsair Tamiya 1:72

Postprzez tommyk » piątek, 10 kwietnia 2020, 20:05

Nitowanie zasadniczo zakończone. Wydaje mi się, że efekt powinien być ok tj. zdecydowanie bardziej delikatny niż zazwyczaj. Chwila prawdy będzie nałożeniu wash'a - czyli dowiem się de facto na samym końcu. Żeby w wielu miejscach w ogóle było coś widać musiałem wypolerować powierzchnię.
Zdjęcia poglądowe poniżej
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ponieważ paczka min. z Interior Green nie dotarła przed Świętami i już nie dotrze plan na najbliższe dni to usuwanie śladów po wypychaczach, silnik i jego waloryzacja (to ostatnie w miarę umiejętności :))
ObrazekObrazek ObrazekObrazekObrazek
tommyk

Zimna Wojna 3
 
Posty: 462
Dołączył(a): niedziela, 1 kwietnia 2012, 20:42

Re: F4U-1A Corsair Tamiya 1:72

Postprzez tommyk » poniedziałek, 13 kwietnia 2020, 20:48

W oczekiwaniu na kolor do wnętrza, nie tracąc czasu małymi kroczkami do przodu powstał silnik i przy okazji śmigło. Muszę jeszcze nałożyć kalki na łopaty i ze kalkowego złomu dobrać coś na tabliczkę znamionową silnika.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazek ObrazekObrazekObrazek
tommyk

Zimna Wojna 3
 
Posty: 462
Dołączył(a): niedziela, 1 kwietnia 2012, 20:42

Re: F4U-1A Corsair Tamiya 1:72

Postprzez Aleksander » poniedziałek, 13 kwietnia 2020, 23:29

Świetnie ten silnik wygląda - zdradź z czego są te przewody.
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Aleksander Górski
..."be yourself, no matter what they say"...
Avatar użytkownika
Aleksander

Animal Planet
 
Posty: 7973
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:14
Lokalizacja: "Miasto Meneli"

Re: F4U-1A Corsair Tamiya 1:72

Postprzez tommyk » wtorek, 14 kwietnia 2020, 09:57

Przewody to element blaszki Eduarda. Miałem trochę obaw przed użyciem, bo pierwszy raz robiłem waloryzację silnika w oparciu o takie rozwiązanie. Pasowało jednak bardzo dobrze. Długość przewodów też ok. Miękkie - łatwo się wyginały. Malowane farbą Citadel.
ObrazekObrazek ObrazekObrazekObrazek
tommyk

Zimna Wojna 3
 
Posty: 462
Dołączył(a): niedziela, 1 kwietnia 2012, 20:42

Następna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości