Modelarstwo z pasją

Wzoruję się na takich referencyjnych oryginałach

Redspider napisał(a):Jeszcze pytanie o technikę tego "cieniowania". Czy to jest "czarna" rozcieńczona położona na wierzch czy wycieniowania bazowym kolorem dając przenikania podkładu ?
Lotkę też u siebie malowałem od spodu (jakiś tam japoński kolor, której nazwy nie pamiętam, ale faktycznie zbliżony do RLM02)

Głównie czarna zmieszana ze srebrną na wierzch.

Dalej się bawię. Błyszczy się to zdjęcia zjadają część efektów.

Super.

Choć w roli inspiracji bardziej ten odcień butelkowej zieleni bym widział

Bliżej niż dalej.

Góra jest pomalowana rewelacyjnie, brawo!

fakt, ładnie zgasiłeś

Kurczę, przed lakierem matowym lepiej mi się podobał. Zerknij proszę na fotki oryginału (ale te z jednostek, nie ze złomowisk) - wszędzie widać dość zdecydowany połysk np. na osłonie silnika. ZTCP lotnictwo IJN używało pół-błyszczących (!) farb do (jakkolwiek dziwnie to może brzmieć) kamuflowania maszyn.

Sposób zróżnicowania zieleni oraz brudzenie dołu bardzo mi się podobają, ale ten mat trochę mi przeszkadza – no chyba, że planujesz maszynę z wrakowiska, wtedy jest git malina.

Z tym matem też tak myślę. Szczególnie razi na kołpaku śmigła i łopatach.Kołpak nigdy nie był aż tak matowy.

Mój egzemplarz był raczej brudny, zakurzony. Za błyskiem nie przepadam przez błyszczenie zanikają prace z modulowaniem czy to na zdjęciach czy w realu. Tym bardziej, że idę w opuszczony na lotnisku samolot, z pożółkłą owiewką. Mógłbym pokombinować np. część błyszcząca paneli część nie no ale to już na jakimś innym modelu.



Na szybko przed finałem.

Jak dla mnie ok, nawet bardzo. Podoba mi się.

Mnie też się podoba

Mistrzowsko zmalowany, perełka.

shadowmare napisał(a):Tym bardziej, że idę w opuszczony na lotnisku samolot...

W takim razie nie zgłaszam uwag. Myślę, że trafiłeś w punkt ze zmatowieniem i zmęczeniem zieleni oraz raczej delikatnymi odrapaniami. Pożółkła osłona kabiny to też fajny smaczek. Gratulacje, świetny model przygotowujesz!

Z kontekstem archiwalnego zdjecia model wygląda doskonale, fantastyczna robota

Dzięki za uznanie Panowie!

Jest ciekawie, u dołu nawet bardzo. Mogę prosić o przepis, czym mazałeś po srebrnej.
To co zrobiłeś w kabinie jest piękne.
Na nie - światła, okopcenia i wypłowienia na skrzydłach. Jak ma to być ten złomek to dolne osłony podwozia bym wywalił i poszukał napisu na kadłub i trochę podrapał kołpak .

Tu masz jeszcze parę zdjęć
http://arawasi-wildeagles.blogspot.com/ ... eorge.html

Czekam na finał