Strona 1 z 2
Spitfire Mk.I Tamiya 1/48
Napisane:
środa, 4 listopada 2020, 13:39
przez Dominik
Re: Spitfire Mk.I Tamiya 1/48
Napisane:
środa, 4 listopada 2020, 14:28
przez greatgonzo
To Eduard zrobił taką sztuczkę z brązowymi pasami? Bolca spinającego też nie dali, tylko tę przetyczkę. Czy schował się gdzieś pod spodem? W ogóle to chyba jakiś stary produkt, bo konstrukcja pasów jest zła, albo dość nieudolnie zasugerowana. A od jakiegoś czasu w modelach przeważają lepsze repliczki Suttona.
Re: Spitfire Mk.I Tamiya 1/48
Napisane:
środa, 4 listopada 2020, 14:33
przez Dominik
Niestety takie pasy miałem na zbyciu, a te, które dała Tamiya połamałem podczas układania (tak to jest jak się ma dwie lewe ręce do drobnicy). Do kolejnych dwóch z magazynu dokupię już te nowe, lepsze.
Re: Spitfire Mk.I Tamiya 1/48
Napisane:
środa, 4 listopada 2020, 14:40
przez greatgonzo
Na pierwszy rzut oka ujdzie. Gdyby nie ten durny brąz pewnie w ogóle nie zwróciłbym na to uwagi.
Re: Spitfire Mk.I Tamiya 1/48
Napisane:
czwartek, 5 listopada 2020, 10:27
przez mikuliński
Gonzo...
Z tym "brązem" to zwyczajnie się czepiasz...
Mnie bardziej zaintrygował słoik z ogórkami... Jeśli miały być "małosolne" to przez "łykend" za bardzo skwaśnieją...
A model rewelacyjny!!... Kolory to... Dyskusji było wiele...
Wiem coś o tym...
D.M.
Re: Spitfire Mk.I Tamiya 1/48
Napisane:
czwartek, 5 listopada 2020, 11:10
przez Dominik
mikuliński napisał(a):Gonzo...
Z tym "brązem" to zwyczajnie się czepiasz...
Mnie bardziej zaintrygował słoik z ogórkami... Jeśli miały być "małosolne" to przez "łykend" za bardzo skwaśnieją...
A model rewelacyjny!!... Kolory to... Dyskusji było wiele...
Wiem coś o tym...
D.M.
Słoik to Wamod do płukania pędzli.
Kolory to Gunziaki na czarnym tle. W zasadzie głównie te używam i wiem, że pewnie nie zawsze odpowiadają oryginałom...Trudno. Będę żyć
Re: Spitfire Mk.I Tamiya 1/48
Napisane:
czwartek, 5 listopada 2020, 14:19
przez mikuliński
Dominik napisał(a):
Słoik to Wamod do płukania pędzli.
A już szykowałem bagnet do wyciągania ogórków...
Czekam na efekt finalny!!...
Cieszę się, Dominiku, że możesz realizować swoją pasję!!..
D.M.
Re: Spitfire Mk.I Tamiya 1/48
Napisane:
czwartek, 5 listopada 2020, 16:03
przez Murek
Dominik napisał(a):mikuliński napisał(a):Gonzo...
Z tym "brązem" to zwyczajnie się czepiasz...
Mnie bardziej zaintrygował słoik z ogórkami... Jeśli miały być "małosolne" to przez "łykend" za bardzo skwaśnieją...
A model rewelacyjny!!... Kolory to... Dyskusji było wiele...
Wiem coś o tym...
D.M.
Słoik to Wamod do płukania pędzli.
Kolory to Gunziaki na czarnym tle. W zasadzie głównie te używam i wiem, że pewnie nie zawsze odpowiadają oryginałom...Trudno. Będę żyć
Z Gunze jest jedna ale istotna kwestia. Tymi farbkami maluje się z duuuuużym dodatkiem rozcieńczalnika i dlatego warstwy są słabo kryjące. Zróbcie sobie próby gdzieś na jakimś złomie: malowanie na czarnym podkładzie - jedna, dwie, trzy, cztery warstwy obok siebie, tak samo na jasnym podkładzie. Zupełnie inne odcienie wychodzą.
Re: Spitfire Mk.I Tamiya 1/48
Napisane:
czwartek, 5 listopada 2020, 17:34
przez greatgonzo
mikuliński napisał(a):Gonzo...
Z tym "brązem" to zwyczajnie się czepiasz...
Hę?
Re: Spitfire Mk.I Tamiya 1/48
Napisane:
czwartek, 5 listopada 2020, 20:14
przez mikuliński
Hej...
greatgonzo napisał(a):To Eduard zrobił taką sztuczkę z brązowymi pasami?
Nie wiem jakie Kolega ma doświadczenie z PARCIANYMI pasami...
Są to "twory oszczędnościowe"... W czasie eksploatacji potrafią przybierać ciekawe kolory...
Vide: mundury polowe WP 30 lat temu...
D.M.
Re: Spitfire Mk.I Tamiya 1/48
Napisane:
czwartek, 5 listopada 2020, 20:20
przez mikuliński
Murek napisał(a): Zupełnie inne odcienie wychodzą.
To mniej więcej tak, jak z ustawieniami monitora, którego używasz...
Bez urazy... To nie złośliwość...
Robiąc grafiki przećwiczyłem to...
D.M.
Re: Spitfire Mk.I Tamiya 1/48
Napisane:
czwartek, 5 listopada 2020, 21:29
przez greatgonzo
OK, czepiam się zatem.
Re: Spitfire Mk.I Tamiya 1/48
Napisane:
czwartek, 5 listopada 2020, 23:56
przez jasio-g
Łyżka dziegciu, sorry - w Mk1 były fotele metalowe bez miejsca na dole siedziska na butlę, bo używano spadochronów siedzeniowych bez pontonu do którego ta butla właśnie była, no i mechanizm awaryjnego chowania podwozia pochodzi od samolotów z silnikami M40 i wyżej, Mk1 miały silniki M2/M3 które nie miały sprężarki, najlepiej sprawdzić na spitfire site.
A co do malowania - dla mnie brąz jest OK, ale też maluję gunziakami.
Re: Spitfire Mk.I Tamiya 1/48
Napisane:
piątek, 6 listopada 2020, 00:48
przez greatgonzo
Fotele metalowe miały miejsce na butlę, a twierdzenie o ich wyłączności dla Spitfire obowiązuje tylko do maja 1940. Systemy działały głównie na powietrze i, owszem, instalacja współpracowała z napędzaną silnikiem sprężarką także przy MkI. I które to jest 'mechanizm awaryjnego chowania podwozia'?
Re: Spitfire Mk.I Tamiya 1/48
Napisane:
piątek, 6 listopada 2020, 01:49
przez potez
Pewnie mu chodzi o tą sławną dżwignię o którą Dominik z Kniaziem walczył ;)